-
niby nie ma różnicy, ale na wieczór mam przewidziany inny trening- w sumie dziennie zamykam się z ćwiczeniami w 2,5 godziny sama nie wiem co zrobić, ale może mi się uda zrobić dzisiaj oba na raz
a jakbym teraz zaczęła robić a6w to ludzie by na mnie dziwnie patrzyli :P Pracuję do 19
-
Dzień zaczynam dzisiaj od jabłkowej mikstury Bardzo mi zasmakowała na śniadanka
Bierzemy jedno duże, albo dwa małe jabłka i ścieramy na tarce z małymi oczkami. Dodajemy do tego 1 łyżkę płatków owsianych (lub jakiegokolwiek innego "badziewia" jak muesli) do smaku można dodać cynamonu. Według mnie- bardzo smaczne.
No i ma kilka innych zalet- jest słodkie, a przecież miło dzień zaczynać ze słodkościami w ustach, ma niewiele kcal (około 114 kcal), zapycha, bo płatki błyskawicznie pęcznieją w brzuszku, no i nie ma problemów w wc hihi
Na obiad będzie zupa krem z brokułów- paczka mrożonych brokułów, kostka rosołowa, naturalny jogurt 0%. Ugotować, zmiksować, dodać jogurt mniam
Buziaki, lecę do pracy
-
witam
dziękuję za odwiedzinki u mnie na wątku..
no masz racje... taki sam wiek no i tyle samo tłuszczyku do zrzucenia mamy..
zastanawiałaś się nad jakimś wspomagaczem... ja kiedyś stosowałam l-karnitynę - dużo schudłam, ale trzymałam dietkę i dużo ćwiczyłam, więc nie wiem czy ona mi jakoś bardzo pomogła... ale myslę że nie zaszkodziła..
chrom kiedyś też sobie kupiłam ale nie czułam żadnej różnicy..
tak więc jak ćwiczysz to polecam l-karnitynę
trzymam kciuki i pozdrawiam
-
Ja przez dłuższy czas faszerowałam się różnymi cudami Tabletki, rozpuszczalne "witaminki", fat burner'y, L-karnityna, jakieś śmieszne algi, wyciągi ze wszystkiego... Herbatki, zielone, czerwone, mnóstwo innych... Nawet takie cuś co się rozpuszczało w wodzie i trzeba było pić małymi łyczkami, to było chyba na bazie wodorostów
Więc wszystkie te cuda mam już za sobą i teraz zastanawiam się nad czymś bardziej naturalnym, co nie spowoduje, że zaczną mi wypadać włosy (przypadek koleżanki)/łamać się paznokcie/moja twarz będzie wyglądała jak w trakcie dojrzewania/ itd.
W zasadzie to ja chyba szukam raczej jakiegoś wypełniacza Moja babcia kiedyś brała coś takiego (chyba trimline, chodziło o to, że brało się tabletkę, zapijało wodą, a ona pęczniała w żołądku i apetyt spadał, coś jak ten nowy balon BIB- ale na niego mam za małą wagę i za mały portfel :P).
Zna ktoś takie cuda?
-
Te jabłka jakie robisz są naprawdę bardzo dobre
Ja dolewam też jogurt naturalny! Skosztuj
Hmm..takich cud to ja nie znam..A szkoda
Też chciałam balona,no ale fakt..waga za mała i portfel zbyt pusty:P
-
Tamarek- dzięki za pomysł, jutro jabłkowa mixtura z jogurtem
W zasadzie to po co nam jakieś balony i inne takie?
Dzisiaj po pracy idę sobie kupić jakieś cudo, które sprawi, że w mgnieniu oka mój tłuszczyk zniknie (jasssssssne) a może lepiej zainwestuję w skakankę
Muszę Wam powiedzieć, że odkąd jestem na diecie to mój humor diametralnie się polepszył, lepiej się czuję psychicznie i fizycznie. Mimo, że to tylko chwilka to już czuję się lżejsza- w moim brzuszku już nie zalegają jakieś dziwne słodkości.
Czas na II śniadanie- dziś jabłko i kromeczka naturalnej macy
-
HELP!
Podsumowanie:
Śniadanie- mix jabłkowy- 115 kcal
II śniadanie- jabłko + kromka macy- 75 kcal +
Obiad- miseczka zupy brokułowej- 150 kcal (zakładam, bo nie wiem i nie mogę znaleźć)
Podwieczorek- troszeczkę mixu jabłkowego Tamarka (z jogurtem)- 50 kcal
Kolacja- jedna kromka chleba "muesli" z łyżeczką pasztetu sojowego- ok. 85 kcal
Do tego 2 litry wody mineralnej, herbatka zielona, kawa
Razem: 475
I w tym miejscu naprawdę nie wiem o co chodzi. Cały dzień byłam najedzona, głód mnie nie dopadł, a jak podliczyłam wszystko nie wyszła mi nawet połowa zamierzonego planu o co chodzi? może ja to jakoś źle liczę?!
Help, szukam eksperta od liczenia kcal!
A może ja źle jem? Nie wiem już o co chodzi.... HELP!
-
Dzisiaj dzień zaczynam od muesli z chudym mleczkiem. Wiem, że nie będzie mi dane dziś sztywno trzymać się diety bo jadę odwiedzić moją mamę, a wiecie jak to mamy... Ale zjem mniej, a po powrocie zrobię dwie dodatkowe serie ćwiczeń, czyli razem trzy. Bilans powinien wyjść mniej więcej na zero
Pozdrawiam cieplutko
(Czy znajdzie się ktoś, kto mógłby mi odpowiedzieć na tego posta wyżej?)
-
Faktycznie trochę za mało tych kcal Ci wyszło..
JAbłka mają trochę wiećej kcal niż 50 raczej,bo trudno znaleźć takie malutkie jabłko,które by miało 100 gr..wieć ja licze za jabłka conajmnije 75..
I ten mix..Trochę mi tu z mało wyszło..No ale nie wiem ile go zjadłaś.
No ale moim zdaniem kromka chleba z pasztetem ma jednak ze 150
-
Nooo troszku za malo ale ale postanowic poprawe prosze a koloriee hmm jak liczyc no ja to robie recznie z uzyciem tych tabelek na naszej stronce
milej niedzielki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki