eeeeeeeeeeeee poprostu chca kase trzepac i tyle
a serduszka czekoladki kwiateczki karteczkai... mile ale tak naparwde zalosne. milosc sie okazuje codziennie a nie raz w roku. i o co tyle szumu???
eeeeeeeeeeeee poprostu chca kase trzepac i tyle
a serduszka czekoladki kwiateczki karteczkai... mile ale tak naparwde zalosne. milosc sie okazuje codziennie a nie raz w roku. i o co tyle szumu???
też mam boksia.
a co do walentynek olać. jeszcze się tak kiedyś zakochasz w kimś wspaniałym, że codziennie będziesz miała walentynki
zakopuj doła raz dwa
:*
Ohj Liebe
Na pewno przyjdzie i na Ciebie pora zakochania
A ja też byłam w związku i dalej jestem ale my tam nic szczególnego na walentynki nie robiliśmy żadnych prezentów, misiaczków, pluszaczków, róż nie
Twoja koleżanka nie powinna tak mówić, no ale cóż chyba nie za madra jest
A Ty nie łap doła
Ja byłam sama przez 21 lat
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
hmm co do dietki to dziś 1050 kcal na liczniku i więcej nie będzie :P:P te 50kcal to michałek.. no mam słabośc do nich,a,że moja mam nie umie kupowac inaczej niz całe opakowanie w makro mające ponad kilogram to nie moja wina,że ona tak stoja i czaja sie na mnie!
było i serkowo wiejsko i warzywnie i wasowo no ogólnie niexle
hektolitry herbaty wychlane wręcz..
no i gdzinka orbitreka - niestety w iście geriatrycznym tempie bo akurat the bold and the beautifull leciało na tvp1 :P:P no i 500 skoków na skakance.. ale te 500jeszcze dołoze na Dr House bo ja sobie obunóz szybciutko skaczę
a co do samotności.. to wiecie cooo jeszcze niegdy nie było tak,że ktos mnie kcoha i ja jego albo ja kochałam albo on mnie a jak niby kazde z nas kochałąo to w innym momencie czasowym i nie było to zgrane
dlatego czekam na księcia z bajki i może jak będzie mniej na wadze to szybciej sie pojawi teraz ide do was dziołszki
Ja nie obchodzę walentynek (marketingowa papka)...chociaż...w zeszłym roku zaczeliśmy podchody do ponownego powrotu z ex i nic dobrego z tego nie wyniknęło
Teraz się zabezpieczyłam i zmieniłam po x latach nr komórki
liebie86, nie przejmuj się i na Ciebie przyjdzie pora, może nawet zdążysz do walntynek? Mi się tam na arzie nigdzie (prawie) nie spieszy, jedynie bym sobie jakiegoś do...wiecie czego przygarnęła
bo wiecie tak sie rozmarzyłam..marzy mi się brunet.. jakies 186-190cm ..wzrostu taki ciut przy sobie..zebym czuła sie malutka.. żeby ciagle mi mówił jaka to jestem super sliczna mądra i wogóle.. no,żeby mnie dowartościował..więc watpie,że takiego kiedykowliek odnajdę
NAPEWNO TAKI CIE ZNAJDZIE..... ŻYCZE CI Z CALEGO SERDUSZKA A CIO DO WALENTYNEK....TO JA JESTEM ZA...BO GDY WKRADA SIĘ DO MIŁOŚCI TAKA RUTYNA ....OBOWIĄZKI... .TO KAŻDA OKOLICZNOŚC JEST DOBRA DO ŚWIĘTOWANIA I ODBICIA SIĘ OD TEJ CODZIENNOŚCI ALE TO TYLKO MOJE ZDANIE....POZDRAWIAM
Kurde, jak Ty możesz tyle skakać Aż mi głupio. Ja po 100 sapozipie :P Gloor - no taaak, może jest fajnie jak ma się z kim świętować Bo walentynki to jakby nie patrzeć, dzień dla wybrańców i mnie na ten przykład trochę dołuje, choć to głupie i w zasadzie powinnam mieć na to wyjeteges
Martinii ja to wolałabym dziennie po 10000skoków niz 1 h na orbitreku.. bo orbitrek męczy mnie jak cholera.ledwo po nim zyje..a skakanka ma jeden minusik.. że podczas skakania cycki przewiesiłabym przez ramię i dawaj je na plecy. a tak to luzik. zero zadyszki tylko łup łup za kazdym razem jak sie dobijam od podłogi
Zakładki