Wątek: MARLENKA85 walczy nadal i czeka na wsparcie :)

Marlenka nie daj się! ale nie daj się sobie! dobrze wiesz, że można...że nie musimy wcale wyrzekac się niczego, szukać wymówek...przypomnij sobie to forum dwa lata temu...ile sił Nam dało... choćby glupie 10 minut dziennie... Dasz rade.. nikt nie obiecywał, że będzie lekko...

MI też nie jest...wcale nie jest.. wręcz przeciwnie bo nie moge sobie poradzić sama ze sobą... ale staram się jak moge...

A ja mam naet dobry humor, mogę Ci trochę pożyczyć...nawet na zawsze dać!

Może zmnień pracę?

brak slow... myslalam, ze szefostwu powinno zalezec na podnoszeniu kwalifikacji przez pracownikow... chyba, ze sama nie ma studiow i zazdrosci...

Marlenkaaaaa trzymaj się i nie daj sie!!!
pokaz,że masz jaja większe niż niejeden chłop!!!!
jestem z Tobą!!!
buziaki i głowa do góry a pierś do przodu!!

jestem dziewczyny !
macie racje jak sie dobre serce trzeba miec twarda dupe i pilnowac swoich interesów i tak od dzis bede robic nie pozwole odebrac sobie to co mi sie nalezy a przede wszystkim dobry humor!poki co wysyłam tez cv a noz trafi sie cos lepszego ;P
co do sesji jestem juz po egzaminach ale wyniki z ostatniego dopiero w piatek... ale jestem dobrej mysli
wczoraj byłam na piwku z przyjaciolkami stresy i koniec sesji przemówiły za tym ze musze sobie to jakos odbic poza tym jestem grzeczna

takie życie maleńka ja też się zdenerwowałam bo wszytskie zajęcia (aż trzy :P ) mam wtedy kiedy pracuję ( a prowadze 8 lekcji tygodniowo) więc troche się zdenerwowałam...bo musze teraz chodzić, prosić i kombinować żeby się poprzepisywać z grup do innych... no, ale..u mnie wszytsko jest do załatwienia, szkoda tylko, że nie będe teraz na żadnych zajęciach ani z friendsami ani.. z moją współspaczką ech...

a Ty jak tam Niunia?
najważniejsze... jak dietka???
ważyłaś się??

ja po weekendzie przesadzonym znacznie wróciłam wreszcie do wagi 71 kg zostało mi 12 dni do urodzin a ja planuje mieć wtedy już 6 z przodu... musze się spiąć

a tak pozatym.. z B. sie rozeszliśmy, tzn...tak bedzie lepiej niż próbować stworzyć Coś na siłe, ale dziś np przyszedl rano na kawe i przyniósł śniadanie, więc ciesze się, że kontakt mamy dobry a nie całkiem zerwany.
A wczoraj byłąm na randce takiej spontanicznej... o 22.30 zobaczymy co z tego wyjdzie...

Bywaj tu NIunia częściej...no jak Cię prosze!!!!

no ja już mam za sobą obiecane 15 minut

Hej Słońce :* nie mam za dużo czasu, więc tylko pozdrowię szybciutko trzymaj się Kochana :*

ijeee kogo ja widze...to juz jest ta co najbardziej motywuje czesc kochaniutka :**

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] kliknijcie w życzenia miłych wrazen