czesc dziewczynki
troche mi lepiej wiec postanowilam wam troche napisac...
tak jak Kasikowa pisala..jestem chora.Angina Ropna-z rodzaju tych ,co lekarka mowi:"ostatni raz widzialam cos takiego na studiach.w ksiazce" :/
no ale od poczatku..
wtorek wieczoremoczulam ze mam troche powiekszony kewy migdal,ale sie zbytnio nie przejelam.psiknelam sobie Tantum Verde,wyssalam cholineks i myslalam ,ze bedzie ok.niestety.
srodad rana czulam sie FATALNIE!!nie mialam w krk termometru(zbil sie) ,ale wiedzialam ze mam temp.ledwno wydawalam jakies dzwieki,nic nie moglam przelknac,czyli zero wody ,zero jedzenia.oczywiscie przychodnia stud. jest na 3gim koncu iasta i nie dozylabym podrozy tam.spalam do 17.rodzice zadzwonili by zapytac czy bylam u tego lekarza,ale w koncu postanowili po mnie przyjechac.po 20 bylam juz w domu i oczywiscie na termometrze bylo 39,4 w wielkim bolu polknelam aspiryne i meczylam sie cala noc-spalam 3h.w nocy temp nawet wzrosla do 39,6 .
czwartek:wizyta u lekarza.diagnoza -angina ropna(to MOJA choroba). i dostalam mase zastrzykow,laczenie z wapnem.
za kazdym razem pielegniarki mowily:"ooo jakie pani bolesne zastrzyki dostala".eh.jakbym nie wiedziala doopsko mnie boli ;(
w poniedzialek ide na kontrole.dzisiaj rano na zastrzyku pielegniarka zapytala jaki lekarz-sadysta przepisal mi takie zastrzyki domiesniowo.
pragne zaznaczyc ,ze na 1 roku stodiow ,rowniez w maju-ale blizej konca mialam identyczna sytyuacje zdrowotna i skonczylo sie tak ze 2 egz pisalam z venflnem w rece.wygladalam jak cpun ze stalym dosciem.
przez ta angine od wtorku popoludniu do piatku wieczor nic nie jadlam i praktycznie prawie nic nie pilam.(ze juz nie wspomne,ze nie mowilam),no i waga zwariowala tzn dzisiaj pokazala MAGICZNA liczbe,az zrobilam zdjecie dla uwiecznienia tej chwili:
ladne prawda? niestety wiem ,ze to z powodu tej przymusowej glodowki i odwodnienia.ale zrobilam sobie fotke.juz wiem jak to slicznie wyglada
mam nadzieje,ze w poniedzialek bedzie na tyle dobrze,ze lekarka da mi ewentualnie tabletki bo musze wracac do KRK. no cholera mam egzaminy w pt i sob.nauka lerzy i kwiczy.
sciskam was tak mocno jak moge.
PS.aha.mam w pasie 89cm,a moja mama-ktora wazy 86kg- 101cm dzis sie zmierzyla
Zakładki