Wątek: nie czekam,WALCZE o wakacyjne balwanki :) (foto 188,193,195

dziadkowe imieniny udane poszlam w czarnej prostej spodniczce (dlugosc za kolano,pisalam w niej mature ) i tej czerwonej nowej bluzeczce i nieskromnie przyznam ,ze wygladalam calkiem calkiem

dzisiaj popoludniu wracam do KRK ,w sumie to mi sie nie bardzo chce bo mam full nauki no i koniec slodkiego lenistwa jutro kupie nowy karnet na 2 mies na fitness i jesli beda wolne miejsca to jutro ide juz na pierwsze zajecia czyli SPALAM sie dalej


oj lumpiki to biedne beda,bo zamierzam je czesciej przyatakowywac to chudniecie wyzwala ze mnie ciuchowa zakupoholiczke

No a jak ciotunia?? szczęka cioci wypadła mam nadzieje!
Adriaa dziecko Ty moje powiedz mi czy w lipcu będziesz w DG??? bo wiesz ... noo co bedę ukrywać zapisałabys się ze mną do salsy na siłownie cooo?>??? byśmy razem chodziły spalać pocić się ?? podoba Ci się mój medźik pomysł??
pozdrawiam ja i ksiazka do farmy

Strasznie podziwiam Cię za ten fittnes. Kupuj karnet i wypoć tę niechcianą słoninkę, której nota bene wcale już dużo nie zostało

I jak tam ciotki ??? Osłupiały znowu na Twój widok ???

A zabierzesz mnie do fajnego lumpka, jak będę w KRK ???
(chociaż nie jestem pewna, czy będę miała czas w godzinach otwarcia, bo zajęcia chyba będę całodniowe i szykują się tylko wolne wieczory )

Spalaj ten tłuszcz i za mnie

A co z bluzką?

Nooo to fajnie, że imieniny u Dziadka udane!
Musiałaś pięknnie wygladać
Czerwony kolor pasuje Ci
No i ogólnie pięknaś jest hihi \


Miłego dnia

a moze jakies zdjecie ?

bo stroj imieninowy brzmi intrygujaco

pozdrawiam

Zamieszczone przez Jesi

A zabierzesz mnie do fajnego lumpka, jak będę w KRK ???
(chociaż nie jestem pewna, czy będę miała czas w godzinach otwarcia, bo zajęcia chyba będę całodniowe i szykują się tylko wolne wieczory )

wolne wieczory w Krk mozna świtnie wykorzystać

Nie wracaj do Kraka, tu jest szaro, smutno i mokro :/

Ekhmmm gdzie Pani jest?

przerpaszam ,ze mnie "wsyslo"

Liebe.. nie mam jeszcze pojecia co bede robic( i gdzie ) w lipcu.ale jesli zostane w DG to sie oczywiscie pisze na wspolne spalanie przekaz pozdrowienia dla ksiazki od farmy

Jesi...jasne,ze Cie zabiore.. a jak bedziesz miala czas tylko wieczorem to mozemy sie nawet wlamac a ciotku stwierdzily,ze musza chyba przejsc na"moja diete"..po czym nalozyly sobie ciasta

Czukerek....no widzisz...musisz sie zas ze mna spotkac i ja oddac ...no chyba,ze dobra na Ciebie

Kasikowa...no jakos ostatnimi czasy polubilam czerwony..a zwlaszcza taki bordo... i pomyslec ,ze zaczelo sie od szalika,ktory kupila mi mama ,a ja nie mialam do niego przekonania.pozniej to juz bylo jak w bajce:Adria i szalik zyli dlugo i szczesliwie i mieli duzo malych szaliczkow

Pimbolinko, no wlasnie (nie wiem jakim cudem) na imprezie nie zostalo zrobione ani jedno foto :/ sproboje zrobic sobie sama w tym zestawie,a jak sie nie uda to nastepnym razem kogos w domu zbalamuce i wtedy tu wkleje

Julcyk...oj tak...a swoja droga to w KRK czas mi strasznie szybko leci... ze juz nie wspomne,ze wcale nie wydaje mi sie ,ze jest maj

Ivett...dzisiaj piekna pogoda przynajmniej na ta chwile

Kasikowa... no wlasnie wczoraj po przyjezdzie zupelnie nic mi sie nie chcialo...wczesnie poszlam spac nawet..ale juz jestem

niestety zaraz musze sie zbierac na wyklad (nie musze dodawac,ze mi sie nie chce,prawda?)

zmierzylam sie dzisiaj i oto zamieszczam uaktualnienie tabelki wymiarowej.nie ma sie czym chwalic-przeciez przez ost tydz procz chodzenia(latania po sklepach godzinami) nie bylo innej aktywnosci fizycznej.