Strona 100 z 164 PierwszyPierwszy ... 50 90 98 99 100 101 102 110 150 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 991 do 1,000 z 1633

Wątek: Jado i myśli nieuczesane...

  1. #991
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Jaduś, buziaki przesyłam

  2. #992
    Aganna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2004
    Posty
    9

    Domyślnie

    Jadeitko
    strasznie zapracowana jesteś albo może jakiś mors Cię porwał ( bo w taką pogodę tylko oni się kąpią)

    A może nie możesz wyjś z zachwytu nad mieszkaniem po remoncie i po prostu kamieniejesz po powrocie z pracy???

    Pozdrawim, mam nadzieję, że wróciłaś do dziarskich spacerów, bo przynajmniej na to pogoda u nas pozwala.

  3. #993
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    miłego swietowania -nie jedz za dużo i wracaj wreszcie

  4. #994
    Guest

    Domyślnie

    EXPRESOWE BUZIAKI

  5. #995
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Jaduś, no wracaj tu szyciutko, nie daj się prosić
    pozdrawiam

  6. #996
    Guest

    Domyślnie

    POPIERAM BEATĘ - NIE DAJ SIĘ PROSIĆ WRACAJ

  7. #997
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Jaduś, czekamy...
    pozdrawiam

  8. #998
    jado jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAJCIE :P :P :P :P

    Ech, popadłam w straaaaaaszną konfuzję i nie wiem, co począć

    Po tak długim niebycie u tutaj ciekawość mnie zżera (ciekawość wiedzy ) o tym co u każdej z Was słychać i....nie wiem od czego zacząć
    Zanim cokolwiek się doczytam to już nowe komentarze w wątkach powstają. Chyba przyjdzie mi wkroczyć tak z marszu bez czytania zaległości, aby nie narobić kolejnych.

    Dziś mam chwilę odsapki, bo nie ma szefa, więc między załatwianiem kilku różnych spraw postanowiłam wejść na nasze forum i napisać słów parę tak, jak to obiecałam kilku tu przesympatycznym osóbkom :P :P :P :P :P

    Brak mojej obecności wiąże się, jak zwykle z prozą życia.

    Latem są urlopy i ja (uważam, że za karę ) zastępuję koleżankę prowadząc sekretariat + oczywiście moje sprawy, które z uwagi na zaanagażowanie w obsługę sekretariatu wykonuję w biegu i najczęściej przychodząc do pracy coś koło 40-30 minut wcześniej, aby się do nich przygotować lub przesłać z mojego komputera dokumenty np. do ZUS

    A w domu także ostatnio mało przebywam, bo mimo, że pokój ładnie wygląda, to nie zamieram w bezruchu na jego widok, jak to sugerujesz Aganno :P
    Już się przyzwyczaiłam do jego wyglądu, lecz co dzień wieczorem jestem na zajęciach ruchowych, tj. w basenie solankowym + sala na ćwiczeniach w szpitalu reumatologicznym w Sopocie.
    Wspominałam już wcześniej, że klub fiteness, do którego chodziłam na jogę zlikwidowano, a dokładniej przeniesiono do innej dzielnicy, gdzie nie mam zbyt dobrego dojazdu, więc wybrałam Sopot. Jak na razie jestem zadowolona, bowiem dziewczyny są sympatyczne, a przekój wiekowy jest duży, wszystkie niemal z otyłością bądź nadwagą. No, a przede wszytkim fachowa obsługa :P Fantastyczna Maria, Ania, które nas mobilizują i uczą prawidłowo wykonywać poszczególne "ewolucje" ruchowe.

    Druga przczyzna mej nieobecności (mam nadzieję, że usprawiedliwionej , co? ) to komputer domowy, któryjmój ślubny co i rusz przekonfiugurowywuje, że już nie wiem, co w nim jest a czego nie ma i co się otwiera a co nie
    No takie hobby sobie skubaniec znalazł i chyba mu to sprawia wielką satysfakcję, że nie mogę dojść, co tym razem uaktualnił bądź zainstalował /odinstalował * (*niepotrzebne skreślić).
    A czasu ma teraz wiele, bo..... nie ma pracy, więc .... ach to okropność, gdy mężczyzna nie ma zajęcia Wierzcie mi na słowo, że nawet chory mężczyzna w domu to pikuś przy takim układzie. O tempora, o mores

    No, to już chyba wszytko wiecie, co sie u mnie święci.
    A, ja postaram się poczytać , choć ostatnie wpisy i zagadnąć każdą z Was :P :P :P

    Buziaki, paaaaaaaaaaa

  9. #999
    Aganna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2004
    Posty
    9

    Domyślnie

    Dobrze ,że się gospodyni pojawiła.
    Jestem po prostu zielona z zazdrości o te solanki. Może dostanę jakieś namiary, o ile to nie tajemnica, chętnie też bym popiękniała w takiej miksturce.

    Tak, mężowie lubią się uznawać za alfę i omegę i zmieniać wszystko po swojemu, nie zostawiając nowej instrukci. Że niby my to takie niemoty, co to bez męża ani rusz.
    A ciekawe jakby mu obiad chować codziennie w innym kąciku

    Pozdrawiam serdecznie

  10. #1000
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witam
    No wreszcie -wiedziałam ,ze jak urlopy sie pokończą to dziewczyny
    na nowo zaczną podliczać swoje grzechy .
    Co do mężów to macie racje -najlepiej jakby cały czas mieli jakieś zajecie
    to wtedy mniej warczenia w domu --a najgorsze to niedziele ....
    co Ty mówisz --obiad chować Ja jeszcze pakuje jak w kaczke ,zeby spał :P
    On ile by nie zjadł to i tak nie przytyje .
    dobranoc

Strona 100 z 164 PierwszyPierwszy ... 50 90 98 99 100 101 102 110 150 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •