Hmmmmm...moim zdaniem daleko lepiej jesc jablka jak sliwki,winogrona czy inne arbuzy,ktore maja duzo wiecej weglowodanow.Zamieszczone przez krysial
Jakies owocki jesc trzeba pani Krysiu
Hmmmmm...moim zdaniem daleko lepiej jesc jablka jak sliwki,winogrona czy inne arbuzy,ktore maja duzo wiecej weglowodanow.Zamieszczone przez krysial
Jakies owocki jesc trzeba pani Krysiu
Jado, 3mam kciuki za obecny dzień! Zdrowiej szybciutko!
W sprawie owoców kieruję się intuicją. Gdy mam ochotę to jem, gdy nie, to nie. Na pewno nigdy nie zrezygnowałabym z sezonu na truskawki, czereśnie i śliwki. Ale nie popadam też w przesadę. Nie stosuję dni owocowych. Tak naprawdę organizm radził sobie doskonale z usuwaniem toksyn zanim przyszła na nie moda.
Jado i jak tam dzisiaj samopoczucie???
Trzymaj sie cieplutko
W 3mieście hula wiatr i świeci słonko... przyszła jesień )
No witerek to dal nam dzis popalic, u mnie w pracy tak wylo, ze wszystkie zwierzaki byly nerwowe.
Jado- jak zdrowko ?
Jado --w twoim wypadku----nieeeeeeeeeee zwlaszcza jabłek
Jest tyle zdrowych warzyw !!! zresztą jak kolwiek chcesz liczyć to pół kg na
dobe ,owoców z warzywami [to odpada ci chlebuś ,a słodycze!!!!!!!!!!!!!!
wiec naprawde nie wkładaj byle czego do buzi ---już i tak w życiu za dużo zjadłaś
KRYSIAL,
to fakt, że w życiu już duuuuużo zjadłam, ale trzeba jeść żeby żyć , nieprawdaż?
Jeśli chodzi o wątróbkę to owszem jadam. Jednak muszę do niej jakieś węglowodanki dodawać, bo inaczej jakoś ciężko wchodzi. A najbardziej mi pasuje ta drobiowa z cebulką i jabłkami kwaśnymi + szałwia, wtedy jest bardzo smaczna.
Zdrowie już jako tako. Tzn. noga nie boli, katar już się prawie poddał, ale nie jest to jeszcze ten stan samopoczucia jaki nazwałabym zdrowiem.
W ostatnim numerze magazynu SHAPE,ktory dostalalam ze 4 dni temu jest napisane,zebysmy my 40-stki robily jak najwiecej cwiczen aerobowych,jak najwiecj biegaly czy rowerkowaly czy chodzily,bo wlasnie to spala kalorie.
Z drugiej strony to tak.
Ja lubie pomidory,ja kocham pomidory,tyle,ze od ponad 5 czy 6 tygodni stale jem pomidory(codziennie) i prawde powiedziwaszy juz na nie patrzec nie moge.
A stale mam 2 - 3 czy 4 ro litrowe koszyki do domu i powinnam je zjesc coby mi sie nie zepsuly.
Juz nie moge.
Napiszcie mi co jeszcze mozna zrobic ze swiezymi pomidorami,jak je spozytkowac?
Prosze
ps.postaram sie dzis,jeszcze wieczorem doczytac co oni tam dla nas 40-stek przewidzieli w tym magazynie i napisze Wam jutro
JOKO,
ja w sobotę właśnie z dobrze dojrzałych , ale już nie tak zachęcających do jedzenia pomidorków przecier robiłam na zimę.
To proste, bo pomidory myjesz, kroisz na dwa lub cztery kawałki, a potem mielisz maszynką . Ja mielę taką zwykłą do mięsa ręcznie, bo wtedy i trochę skórki zostaje , ale takiej poszatkowanej.
Potem trochę soli i do słoików i, które pasteryzuje ok 20-30 minut.
Ot i to wszystko, a zimą mniam , mniam pychota i zupka i sosik. Polecam
Jado, Joko, mam jeszcze prostszy i szybszy sposób: pomidory pokrojone na czworo, do torebek i do zamrażarki. U mnie już prawie wszystkie półki zapchane, ale czego nie robi się z miłości do pomidorów
Witaj ,więc skoro sobie założyłas ,że musisz schudnąć --a masz problemy zdrowotne
to nic ci nie zostaje tylko optymalno podobnie.
a wątróbka z warzywami jest ok.... musisz po prostu liczyć
i wybierz warzywa zamiast owoców --chociaż narazie dopuki nie wrócisz do zdrowia .
zresztą wierz mi ,że owoce są bardziej kaloryczne i rozpychają brzuch.
wywal wreszcie te jabłka [chyba ,że upieczesz,ugotujesz albo ususzysz.
Zakładki