Strona 131 z 164 PierwszyPierwszy ... 31 81 121 129 130 131 132 133 141 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,301 do 1,310 z 1633

Wątek: Jado i myśli nieuczesane...

  1. #1301
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Życzy kobita - kobicie,
    żeby miała fajne życie

  2. #1302
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    w tym wyjątkowym dniu życxę Ci wszystkiego naj naj


  3. #1303
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Jaduś, pozdrawiam

  4. #1304
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  5. #1305
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorotko dkładnie tak samo o sobie myślę. Wydaje mi się, że potrafię tylko biadolić, a tak na prawdę to kocham jedzenie i mogłabym całymi garściami.

    Nie poddawaj się, bo dopóki podejmujesz walkę jesteś zwycięzcą!

    Ponowię swoje pytanie o Kamienny Potok, bo mam wrażenie, że my się z dziewczęcych lat osobiście znamy

    Pomysł Psotulki z tym kalendarzem super. Zaraz wprowadzam w życie i wklejam w widocznym miejscu żeby rodzina mogła podziwiać moją konsekwencję

    Buziaki Jaduś
    Kaszania
    Ps. nie lubię jak tak na długo znikasz

  6. #1306
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Jaduś, pozdrawiam sobotnio

  7. #1307
    jado jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to jestem...

    Ach, jakoś ten weekend mi dziwnie przeminął. Miałam inne zamiary a wyszło inaczej,bo:
    wczoraj byłam w kinie na filmie "Wyznania gejszy". Był to ciąg dalszy Dnia Kobiet ufundowanego przez naszego szefa . Tak, tak... sama jestem w szoku. Było po kwiatku, ciachu, życzonka i na koniec rzekł, że w sobotę na 11.00 mamy zaproszenia na film. Hmmm, film ciekawy pod względem obyczajowym i wizualnym. Jedno co mi niepasiło to zakończenie, ale cóż się dziwić amerykanie lubią happy end'y,

    a dziś siedzę cały dzień zafoliowana jak mumia i wypacam toksyny. Trochę czytałam, trochę oglądałam TV i tylko do Rodziców się nie wybrałam przez tą przeraźliwą wichurę z mimo, że już lekkim, ale zawsze mrozem.

    A propo's oglądnia TV.
    Właściwie najwięcej oglądam ją właśnie w weekendy, bo w tygodniu tylko wieczorem jakiś program informacyjny i ewentualnie film, ktory sabie wcześniej w programie zaznaczyłam.
    A dziś w TVN Style była infomacja o odtłuszczaniu amerykanów. Niby nic nadzwyczajnego i nie chodzi mi o ten naród, ale o osobę, która to propaguje. A jest to sama szefowa od Prezydenta Buscha juniora - Condoliza Rais
    To uświadomiło mi pewną sprawę - czas i wymówki z nim związane.
    Przecież ta kobieta już po 50-tce, pracująca bardzo dużo i przemieszczająca się po świecie, a i po samych Stanach też, co dzień ćwiczy na siłowni

    Tak, więc wysoki sądzie nie mam nic na swoje usprawiedliwienie i proszę o adekwatny do winy wymiar kary.

    Nie, nie będę się karać, bo nie o to tu chodzi.
    Chodzi o organizację, chciejstwo, uczciwość wobec siebie i konsekwencję vel cierpliwość.

    Dlatego już od teraz wprowadziłam zmiany.
    To są małe zmiany, stopniowe, bo już przerobiłam na sobie , że zaczynałam wszystko na raz a potem.... a potem było - nic
    Tak, więc teraz jest stopniowo, krok po kroczku.

    Tak, jak się uczymy chodzić, mówić, samodzielnie jeść i ubierać, tak teraz ja będę się uczyła tego wszystkiego na nowo, aby każda z tych czynności była w danym momencie ważna i właściwie wykonana. Zachłystywanie się swoimi obietnicami, że zrobię to, wprowadzę tamto .... i mam potem chaos w życiu, głowie nic nie realizując.

    Teraz uczę się:
    jeść,
    często wciągać brzuch,
    nie zaniedbywać codziennej pielęgnacji skóry tzn.m.in. poprzez masowanie mazidłami.

    Niewiele? Pewnie, że niewiele, ale jak na teraz bardzo dużo.

    Jeśli nauczę się jeść, będę jadła to co zdrowe i w rozsądnych ilościach oraz porach doby.
    Jeśli nauczę się często wciągać brzuch wzmocnię mięśnie tam będące oraz będę się prostowała.
    Jeśli nie będę zaniedbywać codziennej pielęgnacji skóry to ona odwdzięczy mi się ładnym zdrowym kolorem, jędrnością.

    I co? I to będzie sukces :P

    Dziewczyny dziekuję WSZYSTKIM WAM za pamięć i życzenia - jesteście kochane :P

    Z serdecznościami

  8. #1308
    jado jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmmm, mogłabym to dopisać do poprzedniego postu, ale nie chcę

    Wiem, że nie wszyscy lubią selera, ale polecam - naciowego
    Jest świetny
    Ma dużo witaminek, jest baaaaardzo chudy, nie wzdyma i zapycha.
    Właśnie od jakiegoś czasu jadam go do obecnie lekkich kanapek, jako dodatek, jest supppppper.
    Acha i jest łagodniejszy od jego korzeniowej odmiany - chodzi o smak i aromat, który nie wszystkim odpowiada.

    Pa

  9. #1309
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  10. #1310
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Jaduś, dziękuję za te czary-mary, rzeczywiście na chwilę poczułam wiosnę
    pozdrawiam i trzymam kciuki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •