Wątek: Jado i myśli nieuczesane...

Ach, świecą mi się zielone oczy zazdrości. Jest dziewczyna, moja rówieśnica, z którą pracuję już od 10 lat i na którą patrząc dostaję właśnie złości-zazdrości. Te 10 lat temu to ja wyglądałam lepiej, a teraz .... to ona bryluje figurą laski, extra fryzuką i na dodatek jeszcze radzi sobie z wieloma baaaardzo trudnymi zadaniami.
Chcę żeby ta złość-zazdrość mnie wchłonęła całą i albo wypluła jak gorzki cukierek, albo wciągnęła w wir, z którego wyjdę tak wspaniale odmieniona jak ta dziewczyna.
Tylko, jak się czaruje na złość-zazdrość ? Muszę sprawdzić w zbiorze demonologii i czarów, chyba coś tam będzie oprócz sposobu zapodawania lubczyku, zamawiania chorób bydła i rzucania uroków na niesympatycznych sąsiadów

Jak mawiają kosmetyczki - piękna kobieta to kobieta wyspana . A więc dobranockowo, bo nie chcę mnieć jutro worków pod oczami - papatki

Jado, nie mogę ci pomóc w kwestii zaklęć, bo takowych nie znam. Ale potrafię wyciągać wnioski: 10 lat temu ty byłaś bardziej laskowata, teraz ona, a za jakiś czas znowu będziesz ty! Obecny stan nie jest stały i jedyny! I my też możemy zmienić się w takie laski, że otoczenie zapomni, że kiedykolwiek miałyśmy kilka kilo za dużo!

Jado!!
Podniosłaś mnie na duchu,że nietlko ja mam taki wstrętny charakter i zazdroszę moim kojeżankom. Ostatnio spotkałam jedną, ma 45 lat jest babcią, a wygląda jakby trzydziestki nie przekroczyła i zeszła z wybiegu dla modelek.
Zrobiło mi się tak smutno i żal samej siebie. Nie mogłam jej darować tego wyglądu i szybko uciekłam z wymówką.
Jest za to jeden plus. Efektem tego spotkania jest moja obecna dieta

JADO !!! JAK TAM U CIEBIE TWOJA DIETKA???
MAM NADZIEJĘ ,ŻE DOBRZE.
CIEKAWA JEST TA ZŁOŚĆ -ZADZROŚĆ??
ODCZUWAŁAM TO KIEDYŚ...WŁAŚNIE PRÓBUJĘ SOBIE PRZYPOMNIEĆ ...
NO TAK JUŻ WIEM ,DWA LATA TEMU MOJA KOLEŻANKA SZŁA W KROTKIEJ SPÓDNICZCE MINI Z PĘPKIEM NA WIERZCHU,A MNIE SZLAG TRAFIŁ!!!
WCZEŚNIEJ CZEGOŚ TAKIEGO NIE MIAŁAM,OD TAMTEJ PORY PRZECHODZIŁAM RÓŻNE DIETY ,KTÓRE DOPROWADZIŁY MNIE DO 18 KILOGRAMOWEJ NADWAGI.
TERAZ WIEM,ŻE TA CHOLERNA JAK TO NAZWAŁAŚ ZŁOŚĆ- ZAZDROŚĆ DO NICZEGO DOBREGO MNIE NIE DOPROWADZIŁA.
W LIPCU TEGO ROKU POSTANOWIŁAM ,ŻE MUSZĘ COŚ ZROBIĆ ZE SOBĄ,BO WYGLĄDAŁAM JAK SŁONICA DOLORES.
I UDAŁO SIĘ ZGUBIĆ 9 KG TŁUSZCZU.
MAM ZAMIAR SCHUDNĄC Z 5 KG.MOŻE SIĘ UDA,A JAK NIE TO TRUDNO.
NAJWAŻNIEJSZE ,ŻE JUŻ PRZYPOMINAM PRPORCJONALNĄ KOBIETĘ I JEST MI Z TYM DOBRZE.
ŻYCZĘ CI PRZEDE WSZYSTKIM DOBREGO SAMOPOCZUCIA!!
MIAŁAM TOTALNE DOŁY,MIESIĄC TEMU,NIE CHCIAŁO MI SIĘ NIC ROBIĆ NAWET ZAGLĄDAĆ NA FORUM,TO BYŁO STRASZNE...
CZASAMI CZYTAM SWÓJ WĄTEK,BO NAWET NIE WIEM CO WTEDY PISAŁAM .
TERAZ CHCIAŁABYM CIĘ ZARAZIĆ MOIM OPTYMIZMEM (MOŻE TO JEST HURRA -OPTYMIZM JAK NAPISAŁA WCZEŚNIEJ AGANNA), W KOŃCU MOGĘ POWIEDZIEC I NAPISAĆ:" ŻYCIE JEST PIĘKNE !!!"
DOSZŁAM DO TEGO WNIOSKU PO 18 LATACH DEPRESJI.
TERAZ CZUJĘ ,ŻE BĘDZIE CORAZ LEPIEJ ,WIELE ZALEŻAŁO OD MOJEGO MĘŻA,KTÓRY NIE STARAŁ SIĘ MNIE ZROZUMIEĆ, PRZEZ 10 LAT MAŁŻEŃSTWA,CIĄGŁE KŁOTNIE ,AWANTURY ,WŁASCIWIE TO JUŻ NIE CHCIAŁO MI SIĘ ŻYĆ.
TERAZ ZACZĘLIŚMY ZE SOBĄ ROZMAWIAĆ,OPRÓCZ TEGO CHCIAŁAM COŚ ZROBIĆ DLA SIEBIE .POSTANOWIŁAM SCHUDNĄĆ I UDAŁO MI SIĘ!!
JADO -ROZPISAŁAM SIĘ TROCHĘ ,MOŻE NIE PRZECZYTASZ TEGO ,ALE TO NIC , JEST MI LŻEJ.NARAZIE!

Nie mam siły pisać, więc łaże po postach i kleję zdjęcia, w weekend będę nadrabiać pisanie

Dziewczyny,

dzięki za odwiedzinki. Tak, jak napisała K(Ulka) będę pisać w weekend, bo teraz nie mam czasu.Wielkie SORRRRRRRRRRRY

Buziaki

Jadus kochana

jak leci...smutna jestes?
A to czymu?

Pozniej napisze wiecej,a teraz chce Ci tylko powiedziec,ze dostalam prace.
Zaczynam w poniedzialek.
Caluski szczescie Ty moje (i do napisania)

Jadija
Mam nadzieję, że wczorajszy wiatr Cię nie porwał?
Slonko dzisiaj nieśmiało, oj bardzo nieśmiało, ale wychodzi. A ty , dołek czy górka pokazuj się, bo tu smutno bez Ciebie.

Hej Jadus i wszystkie dziewczyny!
Wlasnie wrocilam z psami ze spaceru mokra. I to podwojnie. Po pierwsze deszczyk sobie tak niewinnie kropil ale calkiem skutecznie , a po drugie po tej grypie jestem slaba jak przerwany kon i normalnie zlalam sie potem jak po jakis ciezkich wyczynach aerobowych. Powoli musze zaczac wracac do cwiczen .

Napisz Jadus co u ciebie. Widze, ze tez praca odciaga cie od pisania tutaj. Ja juz powoli przestaje sie orientowac w tematach .

Pozdrawiam serdecznie !!

Jado - coś na rozweselenie.Jak się czujesz?Mam nadzieje że juz lepiej