Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 25

Wątek: Czas przestać się martwić i zacząć żyć...

  1. #11
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie


  2. #12
    peekaboo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Doris super kartka.
    Postanowiłam ważyć się raz w tygodniu. Myślałam że nie wytrzymam do wtorku i wejdę na wagę ze ze sto razy... a tu mija piątek a ja nawet nie miałam czasu żeby o tym pomyśleć. Staram się trzymać dietę, wczoraj uległam "kontrolowanej pokusie" i zjadłam loda...Piszę kontrolowanej, bo wiedziałam że jeśli odmówię sobie tej gałki loda to za kilka dni nie wytrzymam i kupie sobie 5 gałek, a potem zjem jeszcze słodkiego batonika i obrobię pół lodówki... Za to zrezygnowałam z wczorajszej kolacji. Dzisiejszy dzień był grzeczny, na śniadanko trochę makaronu ryżowego z warzywami, później sałatka i pieczona panga z brokułami na kolację... Był też spacer!!! Szukam jakiś fajnych ćwiczeń na brzuch, w przyszłym tygodniu chciałabym też biegać, ale to już zależy od pogody... Kurcze jutro czeka mnie dzień poza domem, będzie dużo ruchu, nie mam pomysłu co zabrać ze sobą do jedzenia. Mam już sałatkę na jeden posiłek a co z innymi? Boje się że jeśli będę głodna to rzucę się na automat z batonikami...

  3. #13
    karora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witam! Też sie dziś skusiłam na lody, raz nie zawsze Nie można się dać zwariować Miłego wieczoru

  4. #14
    gwiazdka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-03-2008
    Mieszka w
    Puławy
    Posty
    767

    Domyślnie

    Witaj
    Ja bardzo lubię dni, kiedy jestem poza domem. Wtedy przynajmniej nie myślę tak o jedzeniu.Siedząc w domu - chyba z nudów zaglądam do lodówki i szperam po szafkach w nadziei, ze znajdę coś, czego i tak najprawdopodobniej nie powinnam jeść. A sałatka to super pomysł. Ja robię sobie zawsze do pracy na II śniadanie

  5. #15
    peekaboo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gwiazdko ja o jedzeniu myślę zawsze nie zależnie od tego gdzie jestem W domu przynajmniej mogę skołować coś dietetycznego a poza domem? Prześladują mnie Fast-foodziarnie, automaty z batonikami i budki z lodami... Co do diety to dzisiaj sobie pofolgowałam niestety. Tłumaczy mnie tylko to że dziecko mam chore i w domu siedzi, chłop z pracy jeszcze nie wrócił więc w lodówce pustki (nie wyjdę z gorączkującym dzieckiem do sklepu). I niestety rzuciłam się na ptasie mleczko. W limicie się zmieściłam ale chciałabym wyeliminować słodycze. No i mam teraz wyrzuty sumienia Od jutro mam nadzieję będę silniejsza... Na szczęście waga spadła (-2,5 kg) i kwiecień przywitałam z 6 z przodu, szkoda że takie tempo spadania kg nie może trwać wiecznie

  6. #16
    gwiazdka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-03-2008
    Mieszka w
    Puławy
    Posty
    767

    Domyślnie

    Aaaaaale Ci zazdroszczę spadku wagi a za ptasie mleczka należą się kopniaki - bez względu na to czy zmieściłaś się w limicie czy nie (oj, kocham ptasie mleczka ). No i to z tymi dietetycznymi rzeczami w domu to Ci się udało .............. czyt. ptasie mleczko

    Współczuję chorego maleństwa. Moja mała też ciągle choruje. Wygląda to tak: tydzień w przedszkolu, tydzień antybiotyk, tydzień profilaktycznego siedzenia w domu i cykl się powtarza. Czasem następuje przesunięcie w tą lub w tamtą ale schemat jest ten sam. Pocieszam się tylko, że dzieci z tego wyrastają.

  7. #17
    Staszka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sama byłam takim dzieckiem, chorowałam nonstop przez całą podstawówkę. A teraz? Okaz zdrowia, no i przynajmniej oczytana zawsze byłam, bo musiałam coś robić jak leżałam w łóżku - to czytałam 1-2 książeczki dziennie. Poloniści byli mną zachwyceni - szkoda, że wraz z pójściem do LO zachwyt się skończył...

  8. #18
    peekaboo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z reguły nie kupuje słodyczy w trakcie diety (teraz mogę pozwolić sobie na gorzką czekoladę podobno), ale tym ptasim mleczkiem obdarowała mnie mama po świętach(i jeszcze górą ciast)... Na szczęście to już znikło i mnie nie kusi Wreszcie też zrobiłam dietetyczne zakupy! Teraz mam w czym wbierać, więc i nawet to ptasie mleczko by mnie nie kusiło.
    Najgorsze jest to że odzwyczaiłam się od siedzenia z dzieckiem w domu... Nie potrafię się dobrze zorganizować i ciągle brakuje mi czasu (głównie na siedzenie przed komputerem Jeśli chodzi o dietę to ok. Od kilku dni przymierzałam się do diety Montignac'a (połączonej z 1500 kcal). Dzisiaj wystartowałam. Mam jeszcze dużo wątpliwości dlatego jeśli ktoś (bardziej doświadczony) zwróci mi uwagę na błędy to będę wdzięczna
    Dzisiejszy jadłospis:
    Śniadanie:
    3 bułeczki z mąki pełnoziarnistej i odtłuszczonego białego sera z dodatkiem aramantusa
    i 30 gram dżemu z biofanu (słodzonego fruktozą)
    kcal: 455
    Obiad:
    120 gram mięsa mielonego wieprzowego w duszonych warzywach: pomidorach z puszki (z sokiem pomidorowym), cukini i cebuli
    kcal: 460
    Deser:
    20 gram czekolady gorzkiej bez dodatku cukru
    kcal: 115
    Na kolację planuje:
    gotowany kalafior, pizzerinka (z ciasta, z którego robiłam bułki na śniadanie) z tuńczykiem, pomidorami, cebulą, czosnkiem. kcal ok: 350-400 (zobaczymy ile warzyw się na pizzerinke zmieści)
    Miałam zcząć ćwiczyć aerobiczną 6 weidera, ale jakoś nie mogę się zmmobilizować... Za to po południu jest codziennie min 2h spaceru.

  9. #19
    gwiazdka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-03-2008
    Mieszka w
    Puławy
    Posty
    767

    Domyślnie

    Co do diety, to niestety nie mam o niej zielonego pojęcia, więc Ci nie podpowiem. Ale trzymam kciuki. A6W jest świetna, ale zaczynałam ją 2 razy i 2 razy zakończyłam na 4 dniu . Niestety nie daję rady bo strasznie boli mnie kręgosłup i mam na dodatek chyba za duży brzuch :P

    W każdym bądź razie - trzymam kciuki

  10. #20
    Awatar Ivett
    Ivett jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,864

    Domyślnie

    Życzę powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojego maleństwa..

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •