Wątek: Zaczynam walczyć o siebie.Z 88 kg na 68 kg-mam nadzieję...

witaj ja tez jestem nowa ale odgrzewana z zeszlego roku) trzymam za Ciebie kciuki bo juz widze pierwsze efekty ) bedzie dobrze!! pozdrawiam )

WIDZE ŻE WAGA ŁADNIE LECI GRATULUJE I CIESZE SIĘ RAZEM Z TOBĄ

P.S.A CIO DO TEGO BOBA BUDOWNICZEGO ...TO TEN KASK DZIAŁA JAK MAGNESSSSS
HIHIHHIIIIIIIIII..........

Gloor Co Ty zrobiłaś.. Teraz Czukerek zaślini cały monitor :P Żarcik

Majeczkaaaaa miło mi Cię poznać.Już jest dobrze...pierwszy kg poszedł w niepamięć.Mam nadzieję,że dalej waga będzie leciała w doł Będę zaglądała do Ciebie.

Gloor kochana nawet nie masz pojęcia jak się cieszę A co do Boba...męski jak cholera hihi.

Ivett nie wywołuj Czukierka...bo będziemy miały powódź hehe.

Buziaki kochane.
Mamulica.

Witam!
Stało się coś potwornego...poprzedni spadek wagi o jakim Wam pisałam najprawdopodobniej był fałszywy Stara waga oszukiwała.Zorientowałam się po tym,jak po tygodniu weszłam na nią i pokazała o 4 kg mniej,przecież to niemożliwe !Od razu,ze złości wyrzuciłam ją na śmietnik

Załamałam się ! Przez moment chciałam rzucić dietę w cholerę.

Mąż uspokoił,na drugi dzień kupił nową,elektorniczą wagę.Więc odchudzam się dalej.Po wejściu na nową wagę pokazała 87.2 kg.Nie wiem ile dokładnie zrzuciłam w pierwszym tygodniu diety,nie wiem od jakiej wagi startowałam.

A więc w suwaczku wpiszę swoją wagę z przed tygodnia(mierzenia na nowej wadze)jako wagę początkową.

Jedna dobra wiadomość.

Od 10.IV.2008-17.IV.2008 roku udało mi się pozbyć prawie 1 kg.Waga dzisiaj pokazała 86.3 kg

Jestem dumna z siebie,że jednak się nie poddałam.

Pozdrawiam serdecznie i znów jestem z Wami.
Mamulica.

Troszkę mi przykro,że nikt do mnie nie zagląda

Po dalszym stosowaniu diety jest kolejny spadek.Choć to nie dużo,ja bardzo się cieszę.W środę wyjeżdżamy z mężem i dziećmi na majówkę.Postaram się jeść normalnie,choć wiem,że łatwo nie będzie.

Po powrocie streszczę...czy po tym długim weekendzie udało mi się coś zrzucić

Buziaczki dziewczyny i trzymajcie kciuki.

Pozdrawiam:
Mamulica.