Dzisiaj niestety znowu mam spadek formy psychicznej. Może to wina poniedziałku? Sama nie wiem.
Udało mi się jednak cały ubiegły tydzień chodzić na ćwiczenia i przestrzegać diety (w miarę). Schudłam prawie 1 kg i jestem z siebie dumna.
Na początku sierpnia znowu planuję dietę oczyszczającą, 6 tygodni. A potem dalej dużo ćwiczeń i dieta niskokaloryczna.
Jak dobrze pójdzie, to do końca roku będę ważyła jakieś 75 kg.
Trzymajcie kciuki.
Pozdrawiam wszystkich odchudzających się.
Zakładki