Cześć kochana,
cieszę się, że mimo wszystko tutaj zajrzałaś. Myślami Cię wspieram.[*]
Pozdrawiam ciepło i mam nadzieję, że jutro jakiś fajny wynik na wadze choć na chwilę Twoją twarzyczkę uśmiechem rozjaśni.
Cześć kochana,
cieszę się, że mimo wszystko tutaj zajrzałaś. Myślami Cię wspieram.[*]
Pozdrawiam ciepło i mam nadzieję, że jutro jakiś fajny wynik na wadze choć na chwilę Twoją twarzyczkę uśmiechem rozjaśni.
Cześć dziewczyny
Tak jak wczoraj pisałam dzisiaj się zważyłam. Waga pokazała dokładnie 93,2 w ubraniu Takze zmieniam suwaczek na 93. Nie powiem żeby jakoś to bardzo poprawiło to mój nastrój ale zawsze to jakaś pozytywna rzecz. Dzisiaj mam już zaliczone 30 minut na Vacu Jutro mam za to rollmasaż też bardzo fajna sprawa. A wczoraj byłam w saunie na podczerwień. Pani powiedziała ze w ciągu 30 minut można w tej saunie do 2000 kcal stracić. normalnie szok. DLatego też postanowiłyśmy z mamą że w przyszłym tygodniu będziemy chodzić na Vacu a później do sauny. No efekty odchudzania widać. Nie odchudzam się jeszcze 3 tygodni (w poniedziałek dopiero miną 3) a schudłam 11 kg. No to mam jeszcze 12 tygodni żeby zrzucić 23 kg czyli osiągnąć do wesela 70 kg tak jak sobie postanowiłam. Po ciuchach już czuję różnicę. Jak wejdę do krainy bałwanków to moze jakieś zdjątka wrzucę. Teraz idę zobaczyć do Was jak wam idzie. I proszę odwiedzajcie mnie Pozdrawiam i życze dietkowego dnia.
Gratuluję kolejnego kilograma na drodze do celu!
Kurczę, 2000kcal w 30min to jest coś
Pozdrawiam!
OOO wielkie gratulacje super ci idzie. tak trzymać!!! a teraz jaką dietę stosujesz???
Tu jestem: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=424
Zdjęcia str 1,5,14
WSPANIAŁY DWUCYFROWY ŚWIAT- CEL DO OSIĄGNIĘCIA - NOWA CZĘŚĆ WĄTKU - str 16
Hej Justiole
teraz to ja bez żadnej diety sama się odchudzam. Rano piję kawę z mlekiem i łyżeczka cukru i to jest standard codziennie przed pracą. W pracy ok 12-13 coś wciągam np owoc albo jakiś chrupki chlebek. Później przychodzę do domu o 17 i zjadam też coś w postaci obiadu. Zalezy co jest w domu i na co mam ochotę Ale ostatnio nie mam w ogóle apetytu przez te stresy i muszę sie zmuszać żeby coś zjeść. Wiem że pewnie powiecie że to za mało i w ogóle. No ale ja tak muszę. Taką dietę mój organizm toleruje i już. Pozdrawiam
Nie ma dobrych i złych diet są tylko takie które skutkują i takie które nie skutkują. Jeżeli twoja tobie pasuje i przynosi takie rezultaty to musi być dobra Ja mam dietę ułożona przez dietetyczkę i pierwszy raz sie spotkałam z takim podejściem u dietetyka do diety. ona wychodzi z założenia że dieta musi mi smakować i zawierać wszystko to co chce jeść. oprócz tego, że mam dużo warzyw i owoców to codziennie mam coś słodkiego odgórnie przykazane albo czekoladę, albo batonika, albo banany zapiekane z cukrem waniliowym i cynamonem PYCHA Ale nie wtedy kiedy chcę i ile chce tylko tyle ile ona mi podała w diecie.
Tu jestem: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=424
Zdjęcia str 1,5,14
WSPANIAŁY DWUCYFROWY ŚWIAT- CEL DO OSIĄGNIĘCIA - NOWA CZĘŚĆ WĄTKU - str 16
właśnie zjadłam śniadanio-lunch więc staję do raportu. Zjadłam 3 chrupkie chlebki. Dwa z parówką drobiową i z ketchupem a trzeci z ogórkiem. Na po pracy planuję zrobić sobie mizerię z ogórka i maślanki albo kefiru bo jakoś na to mam największą ochotę. Czekam na jakieś wskazówki czy np źle nie łączę jedzenia. WY jesteście może bardziej doświadczone i będziecie lepiej zorientowane. Dlatego też postanowiłam pisać co jem. Jestem otwarta na krytyke Pozdrawiam
Wiesz ja raczej tak za dobrze sie nie znam na tym ale to co piszesz wydaje mi sie że strasznie mało jesz szczególnie rano kiedy sie metabolizm rozkręca. czy to jest wszystko co zjesz dzisiaj??? to jest bardzo mało kalorii!! Przy tak małych głodowych porcjach organizm wchodzi na tryb oszczędnościowy i w momencie gdy zjesz coś więcej on zacznie to sobie gromadzić w postaci tłuszczu. najbezpieczniejsza ilość spożywanych kalorii to od 1000-1400.
Tu jestem: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=424
Zdjęcia str 1,5,14
WSPANIAŁY DWUCYFROWY ŚWIAT- CEL DO OSIĄGNIĘCIA - NOWA CZĘŚĆ WĄTKU - str 16
ja mam dietę ustalona przez dietetyka i oto jeden z moich dni:
Śniadanie I godz. 7:30
- 1 kromka chleba razowego
- 70 g białego sera wędzonego
- sałata
Śniadanie II godz. 10:00
- 4 kostki czekolady Wawel
- 200 ml jogurtu 0%
Obiad godz: 13:00
- 200 g piersi z drobiu z grilla lub pieczonej w folii
- 150 cukinii zasmażyć na 2 łyżkach oliwy
- 150 g kalarepy zetrzeć dodać jogurt i koperek
Podwieczorek godz. 15:30
- 1 op mini bebe
- 200 g truskawek
Kolacja godz. 19:00
- 2 kromki chleba Wasa
- 50 g szynki drobiowej
- papryka świeża lub konserwowa
Tu jestem: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=424
Zdjęcia str 1,5,14
WSPANIAŁY DWUCYFROWY ŚWIAT- CEL DO OSIĄGNIĘCIA - NOWA CZĘŚĆ WĄTKU - str 16
Cześć dziewczyny
Witam was w słoneczny sobotni poranek. Ja niestety w pracy jestem do 12,30 za to później jadę na roll masaż Dzieki justiole za rady odnośnie odżywiania. Wiem że jem za mało ale tak poprostu muszę. Mam 12 tygodni na to żeby schudnąć. Niestety głupio zrobiłam ze zaczęłam odchudzac się tak późno. W sierpniu moja siostra wychodzi za mąż i nie chcę żeby musiała się wstydzić własnej siostry. Poza tym chciała bym kupić jakąś wystrzałową sukienkę a jak się dobrze orientujecie to takie to mają maksymalny rozmiar 42 który obecnie jest dla mnie poza zasięgiem. Przy diecie 1000 kcal chudnie się jakiś kg na tydzień a niestety to mnie nie satysfakcjonuje. Wiem że bedę się musiała bardzo mocno napocić żeby później tego nie przytyc. Zresztą jak już pisałam w lipcu przyszłego roku wychodzę za mąż a wtedy chciała bym ważyć ok 58 kg. Więc od sierpnia obiecuję że już tylko i wyłącznie z głową będę się odchudzać a teraz niestety zaciskam pasa na maxa. Pozdrawiam Was serdecznie i proszę o wyrozumiałość
MIŁEGO WEEKENDU!!!!
Zakładki