Hmmmm, tak czytam i sobie mysle.... Ja jakos, nawte jak mialam wage taka jak Ty nie mialam problemow przy ukochanymz obnazeniem sieSama nie wiem z czego to wynika... Nie znosilam swojego ciala, ale mialam podejscie - "jak zobaczy i sie nie wystraszy znaczy ze kocha"
![]()
![]()
![]()
![]()
Obecne Misio zna jednak tylko moja obecna figure (pzonalismy sie jak juz zrzucilam). Nadal pozostawia ona wieeeeeeeeeeeele do zyczenia, ale jak widze jak on na mnie patrzy :P :P :P To jakos kompleksy mijaja.... I kompletnie nia mam juz oporow rozebrac sie przy swietle dziennym![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Wszystkim zycze takich kochanych Misiakow jak nasze![]()
Zakładki