-
Jerstem tu nowa....
Witam za bardzo niewiem jak się na tym forum poruszać....proszę o pomoc piszcie na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] dzięki
-
Cześć Kayahh!
Może jednak spróbuj się tutaj zadomowić. Wszystkim nam będzie łatwiej Cie wspierać.
Napisz coś o sobie i o planach na schudnięcie.
Wystarczy tutaj, na zaczętym temacie kliknąć "odpowiedz" i już dalej piszesz swój wątek. Zachęcam
-
ciesze sie zę ktoś sie odezwałdo mnie ...mam 31 lat waże 100kg i jest mi z tym strasznie źle mam 174cm wzrostu chciałabym ważyć jak narazie 80kg ale wiem zę to będzie trudne zwykle sie kończy tym że rezygnuje jest to silniejsze ode mniemam nadzieje że tu wytrwam przy mojej wadze nosze rozmiar 48 ale chciałabym 42 .... niewiem co mam jeszcze napisać próbuje sie zadomowić...mamnadzieje że wy mi w tym pomożecie
-
witaj,
postaram sie pomóc
wiec tak:
-moim zdaniem dieta 1500 kcal, a jesli nie chcesz liczyc kcal, to moze po prostu musisz sie ograniczac, jesc ciemne pieczywo, nie jesc słodyczy, nie pic napojów gazowanych a najlepiej wode mineralna
-smazone rzeczy/potrawy zastapic gotowanymi lub grilowanymi
-duzo wody niegazowanej, zielonej i czerwonej herbatki
-no i oczywiscie ruch ruch i jeszcze raz ruch
powodzenia
wytrwałosci zycze
-
Witam nową buźkę na forum
dobrze, że tutaj do nas przywędrowałaś, przede wszystkim motywacja lepsza
trzymam kciuki za dietkę i będę wpadać.
zgadzam się z kingą, ale pamiętaj o regularnym stosowaniu balsamów, peelingów to pomaga w nawilżeniu skóry, żeby była gładsza i milsza w dotyku.
duuużo ruchu, ruch najważniejszy
dobrze zbilansowana dietka i przekonanie w serduchu, że tym razem się uda
pozdrawiam!
-
ale sie rozpisałam pewnie was zanudzam ale musze sie gdzies wyżalić nad własnym losemdzięki za słowa otuchy mam nadzieje zę mi sie uda wiem że dzieki wam wytrwam....nie ukrywam że jest mi cięzko stosuje diete do 1500kalorii ruch mam w pracy jestem ekspedietką powiem szczerze żę w domu tez mi go nie brakuje ponieważ mieszkam na wsi a przy dwójce dzieciaków jest co robić....a jesli chodzi o bieg czy jakaś domowa gimnastyka....jestem totalny leń po prostu po całym dniu pracy stojącej i biegającej niechce mi sie ...a co mi dąło te motywacje...?? prawdopodobnie "Śliczna ze mnie kobieta" ale za gruba jadąc po męża wysiadłam z samochodu i sie o niego oparłam..jakiś chłopak wychylił sie z innego samochodu i zapytał...."Dlaczego jestem taka gruba"" strasznie sie poczułam poniżona i beznadziejna niedowartościowana i wogóle totalne dno...to mi dało te motywacje do walki z tą słoniną.....piszcie do mnie o swoich sukcesach chciałam wkleić strażnika wagi ale jakoś i to nie wychodzi ale was zanudzam ale jakoś lżej mi na duszy
-
Nie zanudzasz!!!!
Musisz koniecznie zmienić podejście. Po co się masz odchudzać, skoro nie wierzysz we własny sukces? To się musi zmienić. Najważniejsze jest podejście. Bez tego ani rusz! Nie odchudzasz się za karę, nikt Cię do tego nie zmusza. To Ty musisz chcieć schudnąc i robić to dla siebie!
No, to tyle z opieprzu :P
Pochwal się Nam co zjadłaś i głowa do góry, będzie dobrze!
-
Witaj
Słusznie zrobiłaś, że założyłaś wątek na forum. I absolutnie nas nie zanudzasz - po to właśnie masz własny kąt tutaj, żeby się na nim wygadać i wyżalić i marudzić i narzekać, ale przede wszystkim również dzielić się z nami każdym sukcesem . A my tu wszystkie bardzo chętnie czytamy, bo wszystkie to dobrze rozumiemy i znamy z własnego doświadczenia.. Więc nie przepraszaj i nie wstydź się pisać .
Temu burakowi, co Ci tak powiedział, trzeba było coś równie miłego odpowiedzieć, np. dlaczego on jest takim chamem?
I zgadzam się z Chomą, przede wszystkim powinnaś zmienić podejście do diety - po pierwsze sama sobie powtarzaj, aż uwierzysz, że Ci się uda. Musi się udać przecież. Robisz to dla siebie i sama musisz na ten sukces zapracować - a że bardzo tego chcesz, to na pewno dasz radę. Nie ma innej możliwości po prostu . Niestety, mimo naszych nadziei, odchudzenie nie zawsze owocuje zaakceptowaniem samej siebie - najlepiej jest od samego początku starać się o tę samoakceptację (wiem, że to bardzo trudne, sama walczę od dawna), bo dieta nie wyleczy wszystkich naszych problemów, mimo że tak nam się wydaje.
Tak więc postaraj się popatrzeć na nowy styl życia jak na coś dobrego, co sama dla siebie robisz, dbasz o siebie . A nie jak na karę, której końca nie możesz się doczekać i jesteś pewna, że i tak nie spełni oczekiwań, które wobec niej żywisz. Bo wtedy na pewno się nie uda. A przecież nie tego chcesz!
Mam nadzieję, że dietowanie ładnie Ci idzie, a o ćwiczenia na razie nie musisz się martwić, na początku diety kilogramy i tak lecą. A skoro tak dużo się ruszasz przez pracę i dzieciaki, to na pewno potem z większą łatwością przyjdzie Ci ćwiczyć.
Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia
C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
Jeeejku jestem pod wrażeniem sympatii tutaj dzięki wam naprawde czuje sie silniejsza a co do zjedzenia to dziś....hmmmm pozwoliłam sobie o 10 bułka maślana krązek kiełbasy na gorąco pół pomidora i pół ogórka pózniej dwie kromki chlebka schulder czy cośtakiego z pestkamiz dyni naprawde syty dwie łzki zupy a ta zaupa to dlatego że nie chciałam maie zrobić przykrości...i kawałek arbuza woda niegazowana jakies 2 litry i dwiemkawy rozpuszczalne bez cukru ale z mlekiem co prawda zmieściłam sie w kaloriach ale przyznam sie ze spaiłam je dziś w ciągu maximum 3 godzin dziś sobota był strasznie cięzki dzien w markecie.....brr ale to mi zrobiło na dobre zrzuciłam jak tylko si e tu zalogowałam z 102kg na 100 mysle że pomalutku dotrwam do celu wyjeżdzam z rodzina nad morze w sierpniu tak bym chciała stój dwu czeęsciowy założyć wiem ze pierwsze 10kg pójdzie łatwo wiem to z dowiadczenia bo gdy wpałam w silną nerwice to leciałam strasznie z wagi.... ale za kilka iesiecy znów to samo chyba mam to w genach ale mam coraz silniejszą wole i mam nadzieje że mi sie uda... z WAMI z resztą jak widze wasze sukcesy...napiszcie przez jak długi czas walczyłyście o nie.....pozdrawiam serdecznie
-
Witaj kajahh - naprawde dobrze trafilas i trzymaj sie "Diety" w pelnym tego slowa znaczeniu . 31 lat -skarbie pokonasz wszystko i ani sie obrocisz jak bedziesz miala linie ossssy . Czego zycze Ci z calego serca. Pytaj o co zechcesz ,a dziewczyny ochoczo [opispiesza Ci z pomoca . Zycze wytrwalosci i gubienia zbednych kilosow . Z nami napewno Ci sie uda . Milej niedzieli zycze .
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki