Wątek: Całkiem optymistycznie. Mimo, pomimo i wbrew:)

Asiulla, minęło dopiero 3 dni, gdy Ty stanęłas na wage. za 2-3 na pewno waga pokaże mniej, ale myslę, że najlepiej teraz patrz po ubraniach i po tym co czujesz, ze sie dzieje z Twoim ciałem a na wage wejdź po całej kopenhaskiej. bedzie spadek!!

Cześć dziewczyny.

Dzieki wielkie za wsparcie. Tak właśnie zrobiłam, schowałam wage i nie wejde na nią już do końca diety. W ogóle nie miałam zamiaru ważyć się w trakcie, ale to był taki impuls, poleciałam i to co zobaczyłam troche mnie podłamało. Nie chodzi o to, że ja sie spodziewam Bóg wie czego po tej kopenhaskiej, ale żeby nie ubyło mi nawet grama . No ale już sie nie przejmuje tym. Wczorajszy kryzys pokonałam i dzisiaj walcze z nową siłą.

Hej Asiulla!!!
Czytam Twój wątek i widze że zdecydowałaś się na kopenhaską. Ja Ci opowiem o moich z ta dietą doświadczeniach Otóż ja swoje odchudzanie zaczynałam od tej właśnie diety i byłam bardzo zadowolona. Nie czulam sie jakoś przemęczona ani przygnebiona nic z tych rzczy. Za to powiem Ci że po 2 tygodniach na wadze zobaczyłam 7 kg mniej. A zaczynałam od wagi 104 kg. Także ja jako że nie mam złych doświadczeń po tej diecie śmiało ją polecę ale później trzeba dalej dietować żeby jojo nie dopadło. Ja mam już prawie 30 kg na minusie i jakichś wiekszych problemów zdrowotnych nie mam. Raz mnie angina dopadła ale kto to wie od czego to dziadostwo:P Także trzymam kciuki i raczę zważyć się dopiero po tych 13 dniach a wtedy możesz się mile zaskoczyć Pozdrawiam

Oj, kochana. Nie martw się, zobaczysz, jak lada dzień będzie leciało. Teraz to jeszcze może wodę trzymać