Wątek: 117 kg.....czyli jakies 40 do zrzucenia

witajcie, cos mi ostatio net siada i nie moge pisac a pora najwyzsza wziasc sie do roboty

oto moje postanowienia:
[/b]- nie jesc słodyczy
- nie pic napojów gazowanych i soków
-wykluczyc potrawy smazone
-ograniczyc sól
-pic duzo wody mineralnej
-zrezygnowac z cukru ( co prawda nie znosze kawy bez cukru i mleka wiec od razu sie przyznam ze jak bede potrzebowala sie doergetyzowac to inaczej sie nie da)
-jesc duzo warzyw
-zrezygnowac z chleba
-zrezygnowac z ziiemniaków
-zrezygnowac z lodów
-zrezygnowac z wszelkiego rodzaju fast foodow
-nie lączyc weglowodanow z białkami
-warzywa i miesko jesc duszone lub gotowane
-jesc 4 razy dziennie o tej samej porze - w miare mozliwosci
-jesc duzo warzyw
- głód oszukiwac warzywami- pomidor,ogorek- w razie potrzeby
- i najwazniejsze - ruch ,ruch i jezcze raz ruch, jak juz wspomnialam mam miesiecznego synka wiec beda to spacery i jeszcze raz spacery


to z grubsza chyba wszystko.....jak cos sobie przypomne to dopisze a moze moge liczyc na jakies sugestie? chetnie poczytam.....moze mozecie mi cos zaproponowac ?

juz jedenasta a ja dopiero zjadłam śniadanie,moj Maluszek dał mi popalić, cały czas płakał, biedaczek ma kolkę, na snaiadanie była owsianka, wiem ze jest kaloryczna ale tylko ona pomaga mi na .... w miare szybka wizyte w kibelku ,bo mam straszne w tym problemy


a mam pytanko..?jak przezsunąc suwaczek bo dzis waga pokazała kg mniej
mam stworzyc nowy suwak?
z gory dziekuje zaodpowiedz

no widzę, że mądrze sie za to zabierasz moja jedyna sugestia to taka żebyś jeśli zdaży Ci sie złamać jedno albo kilka zasad któe sobie przyjełąś nie poddawała sie. Bo ja to zawsze jak miałąm wpadkę z dietką to sie poddawałąm ale teraz wiem, że najważniejsze to po złamaniu zasad jak najszybciej do niej wrócić.

a jeśli chodzi o suwaczek to musisz wejśc na profil towarzyski tam gdzie kod suwaczka wkleiłaś i w tym kodzie zmienić cyferki na aktualne

POZDRAWIAM I MIłEGO DNIA

Witaj mamat
A ile ma twój maluszek miesiecy?
Ja tez walczę odzyskanie dawnej wagi

moj Maluszek ma 5 tygodni i w calej tej mojej sytuacji tylko dla niego chce mi sie walczyć.Chce zeby Mateuszek miał szczupłą ,zdrową i szczęśliwa i pewną siebie mamę a nie jakąś tam zahukaną, zakompleksioną grubą babę, ja w zasadzie juz praktycznie od porodu trzymam sie dietki z mniejszymi lub wiekszymi wpadkami ale teraz postanowiłam wspomóc sie na forum. mialam cicha ndzieje ze bede mogla karmic piersia to wtedy latwuiej mi by bylo schudnąć niestety Mati nie chce cycka i karmię go sztucznie i modle sie tylko o to aby on nie mial w przyszlosci problemow z waga...............mam nadzieje ze w tym wzgledzie poszedł w Tatusia, ktory jest szczupły.

Agatko, dziekuje za bardzo cenna rade, popełnialam ten błąd juz nie raz.... tym razem czuje ze wytrwam w diecie, mam wieksza motywację - mojego Synusia , choc wiem ze na pewno nie obejdzie sie bez wpadek....

Witaj młoda mamo
Zasady sa extra tak jak napisaly dziewczyny najwazniejsze to sie nie poddawac ,ja po kilku wpadkach sie poddalam i zagoscilo u mnie jojo.
Czego bardzo zaluje ale najwazniejsze to to ze wrocilam .
Mnie osobiscie forum daje bardzo duzo ,bardzo mnie motywuje .
Zycze pomyslnosci w dietkowaniu i zadnych kolek u synusia

Zasady masz bardzo ładne
I agata ma rację - bardzo ważne jest, żeby się nie poddawać, a po każdej ewentualnej wpadce nadal robić swoje i dążyć do celu.

Ja ze swoich ostatnich doświadczeń polecam to regularne jedzenie o stałych porach. Ze dwa tygodnie mi zajęło przyzwyczajenie organizmu, ale teraz to mogłabym regulować zegarek według żołądka, bo dokładnie o jedzeniowych porach zaczyna się domagać mojej uwagi . Wczoraj nawet się zbudziłam punkt 18sta - a brzuszek wołał o kolację. A jak on wie, że dostanie jedzenie, to nie chce go chomikować i przy spalaniu zabiera się za tłuszczyk.
Co do ostatniego posiłku, w wielu miejscach można to przeczytać, ale na wszelki wypadek Ci o tym wspomnę - nie ważna jest sama zegarowo godzina, o której jesz kolację, a czas, który mija od kolacji do pójścia spać - powinny to być minimum 3 godziny. No i z tego co mi wiadomo, na wieczór dobrze jest jeść potrawy białkowe, bo białko spala się najszybciej - i wtedy na noc nic nie zostaje, żołądek sobie odpoczywa i niczego nie magazynuje.

Trzymam kciuki za dietowanie
C.

tak to prawda co do tych stalych godzin jedzeniowych bo najgorsze jest to jakby zaczal chomikowac kalorie moj organizm, dlatego jem o 9 ,12,15,18 , wstaje o 6 co prawda bo moj Maluszek sie dopomina jedzonka o tej porze ale pije kawe tylko o tej godzinie

wczorajszy dzien uwazam za udany, wszystko poszlo wedlug planu .postanowienia dotrzymane, sporo ruchu..oby tak dalej......aby tylko sie nie złamac....

gratuluje postanowien i podziwiam ze 5 tyg po porodzie tak sie wzielas za siebie intensywnie powodzenia zycze szczerze