Witam.
Postanowiłem się odchudzać. Nie pytajcie dlaczego doprowadzilem do wagi 154 kg przy wzroście 186 cm i wieku 30 lat. Po prostu tak sie stało i nie mam wytłumaczenia. Zły stan zdrowia, dolegliwości spowodowane otyłością, brak w sklepach ciuchów na mnie pchnęły mnie do tej decyzji. Odkąd pamiętam jestem na diecie, ale ostatnio zarzuciłem dietę i w ciągu roku przybyło mi 25 kg. Tydzień temu jednak się zaczęło i dzisiaj mam 150,5 kg. Wymarzona waga to 85 kg. Tyle miałem 10 lat temu. Nie wiem czy mi się uda czy nie, ale nie robiąc nic kopię sobie grób!

Wiem jak schudnąć, kiedyś zajmowałem się sportem i prawidłowe odżywianie mam w jednym paluszku. Mógłbym pisać ludziom diety, a na sobie ciężko eksperymentować. Planuję dietę ok. 1500 kcal. przy znacznym ograniczeniu węglowodanów, a zwiększonej podaży białka. Dużo płynów, brak cukru, tłuszczów zwierzęcych, mies (z wyjątkiem drobiu). Ruch ograniczony do pływania 2 - 3 razy w tygodniu (zbytnio forsować nie mogę ze wzglądu na dużą wagę). Postaram się zrobić wszystko co w mojej mocy, a o wynikach będe informować na forum. Będę zadowolony, gdy uda mi się zrzucać 1 kg tygodniowo. W roku daje to ok. 50 kg, więc tempo jest zadawalające. Życzcie mi powodzenia. Tym razem to ostatni dzwonek, a potem albo wakacje, albo ... kiblowanie od nowa. Nie może być tego "od nowa"!!!

Pozdrawiam wszystkich iks-elków.
Adi