-
Hej dziewczyny i chlopaki!
Caly dzien bylo super, dopiero kolo 18 zlapal mnie jakis kryzys. Strasznie mi sie jesc chcialo Zjadlam wiec jablko, banana i pomaranczke ale i tak mialam ochote wskoczyc do kuchni i odgrzac sobie obiad. Uwaga!! Nie poddalam sie jednak Wskoczylam na rower a teraz bedziemy ogladac mecz z bratem i jego kolega. I mimo ze wcinaja chipsy i pija piwko mnie jakos nie kusi.
Pozdrawiam was goraco i odezwe sie jutro.
-
ja chudne :") chociaz jutro nie wiem czy bedzie jakis spadek, bo zeby bylo mniej niz dzis rano, musialabym do jutrzejszego poranka zgubic 1,2kg, a to chyba malo realne :")))
jestem dzielna :")
pozdrawiam
-
nono!
super się trzymacie!
To jest powód do dumy!
Ja wczoraj sobie odpuściłam totalnie.
Byłam u koleżanki w meksykańskiej restauracji
Zjadłam pół Burritto (jedna wielka bomba kaloryczna) a potem na stole stały różne takie pierdołki typu jakieś sery, jakieś koreczki, jakieś grzybki, ogólnie różne przystawki.
A wiadomo że jak coś takiego przed Tobą stoi to rozmawiając mimo woli sięgasz raz po raz po coś takiego, zwłaszcza że to naprawdę dobre było
Za to dzisiaj pokuta
Tzn. chcę się odtoksycznić
Pije dużo wody i zieloną herbatkę.
Na razie głodu nie czuję więc może wytrzymam tak cały dzionek, a jak nie to pojem jabłuszek
-
Hej kobietki!
Oj, alez mialam dzis trudny dzien. Pogoda paskudna, zimno i z domu wychodzic sie nie chcialo. Siedzialam w domu i oczywiscie caly czas chcialo mi sie jesc. No i jadlam. Ale na swoje usprawiedliwienia powiem ze praktycznie opychalam sie samymi owocami i warzywami. Nie wiem czy to dobrze bo wszedzie pisze zeby owocow nie jesc nie wiadomo ile. Choc z drugiej strony chyba lepiej zjesc kilo owocow niz rosol czy kotleta z ziemniakimi?
Pozdrawiam was serdecznie i trzymajcie sie cieplutko
-
Gosiu!
Pewnie że lepiej że obżerałaś się owocami niż innymi tuczącymi i tłustymi rzeczami
Witaminek pojadłaś troszkę a to bardzo przydatne w taką pogodę jak teraz mamy.
Mi też się nie chce nic robić jak jest tak zimno, ponuro i deszczowo za oknem
no ale trzeba
A dzisiaj jak Ci idzie?
I gdzie reszta naszego towarzystwa?
Adrianek uciekł jak przeczytał nasze żale hahaha
-
Hej dziewczynki!
U mnie na razie wszystko dobrze, udaje sie mi trzymac diety , jedynie w niedziele mialam problemy bo siedzialam w domu i wiadomo z nudow cos sobie tam podjadalam ( owoce) ponad to co powinnam. Zaczyna sie 6 dzien, nie wiem czy schudlam ale spodnica w pasie sie zrobila troszeczke luzniejsza, pewnie dlatego ze nie napycham zoladka jak wczesniej. To naprawde mile uczucie nie czuc tego okropnego kamienia w zoladku, ktory powodowal ze nic mi sie nie chcialo robic.
Pozdrawiam was cieplo w ten sloneczy ale zimnyyy dzien. Trzymajcie sie
p.s. w przyszly poniedzialek podam moja wage tak jak obiecalam, mam nadzieje ze bedzie z 2 kilogramki mniej
-
Hejka!
A ja wczoraj przegięłam
O 22:00 poszłam ze znajomymi na lody
Wzięłam sobie deser z 3 gałkami lodów
O 22:00!!!
A potem jak wróciłam ok. 24:00 do domu jeszcze zjadłam pół kaszanki i całą miseczkę śliwek!
O 24:00!!!
Ależ jestem na siebie wściekła!!!
Ale nie poddam się!
schudłam już 4 kg!
Obwody pozmniejszały mi się o 2-3 cm!
Nie poddam się!
Gosiu!
Ja też wiem jakie to miłe uczucie gdy ciuchy na tobie się nie opinają, stają się luźniejsze i wygodniejsze
-
Hej!
Dzis mialam totalnie zakrecony dzien, caly czas w ruchu, dopiero przed chwilka weszlam do domu. Diety pilnuje i na razie nawet dobrze sie czuje, trzymam sie dzielnie ,a dzis pojechalam do sklepu z rozmiarami maxi i kupilam sobie sliczna bluzke w kolorze kawy z mlekiem. I co dziwne bluzka modna,z modnymi rekawami a nie jakis worek na kartofle. W ogole mieli tam kilka naprawde fajnych ciuchow tylko niestety ceny tez byly " fajne"
Ewuniu nie przejmuj sie! Kazdemu zdarzaja sie chwile slabosci, trzeba nad tym przejsc do porzadku dziennego innego wyjscia nie ma. Ja trzymam za Ciebie kciuki i wierze ze Ci sie uda dojsc do pozadanej przez Ciebie wagi. Wspieram Cie z calego serca tak jak Ty wsparlas mnie, piszac mi tyle milych slow w dniu rozpoczyniania przeze mnie walki ze swoim obzarstwem :P
Pozdrawiam was cieplo dziewczynki, trzymajcie sie cieplutko
-
Cześć Gosiu!!
Dzięki za miłe słowa.
Wiesz jakie miałam wyrzuty sumienia przez to moje obżarstwo.
Ale to nie były takie wyrzuty jak zawsze.
Wcześniej dołowałam się że waga podskoczy, że jestem do niczego, że jestem słaba.
A tym razem tez bałam się że waga podskoczy ale w jakiś taki inny sposób (nie umiem tego opisać).
Po prostu nie chciałam zmarnować tego co już do tej pory osiągnęłam i powiedziałam sobie DOŚĆ!
Stwierdziłam że nie dość że nie zmarnuję tych moich 4 kg to jeszcze będę dążyła do tego żeby sie ich więcej pozbyć
Szkoda że Ardianek się nie pojawia
mógłby zobaczyć jak pięknie rozrasta się jego pościk zdominowany przez kobiety (albo był tu, zobaczył to i przestraszył się, hahaha)
-
PS: Też mi się zakupy udały dzisiaj
Chyba obie mamy teraz jakiś dobry okres
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki