krawcowa, u ktorej wczoraj.. w piatek bylam zaproponowala mi polaczenie jasniutkiego ecru i ciemniejszej koronki.
koronka miala byc wstawiona w spodnice i odchodzic od taliitrojkatem i z tej samej koronki usztye bolerko zeby zakryc ramiona.
koronka jest piekna a zestawienie kolorystyczne polozylo mnie na kolana. tylko to miala byc jednoczesciowa suknia z wszystym gorsetem podspod zeby schowac co potrzeba.

ale chyba zaraz przejrze znowu swoje zasoby amerykanskich sukien na puszytsych modelkach i poszukam dwu czesciowej.

PS wiecie ze na amerykanskich stronach puszyste wszystkie maja jednoczesciowe suknie ? doslownie na palacach jednej reki mozna policzyc te dwuczesciowe.