Strona 6 z 46 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 458

Wątek: Olomorrelka - czyli jak trzy chudną

  1. #51
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisij troche mniej niż 1000, ale okropnie boli mnie brzuszek bo zjadłam za dużo kapusty kiszonej.

    Jutro idę do pracy, bo nie zniosę następnego dnia w domu

    dobrej nocy

  2. #52
    Guest

    Domyślnie

    Hmmm, ja dzisiaj okraglutkoe 900, kurde im dalej tym sie lepiej czuje ale to chyba dobrze... ola pamiętaj ZARA w czerwcu :P


    No i dupa z tego 900, moja mamusia przynisoła mi orzeszki solone i postawiła na stole no sie właczył syndrom chomika sie zrobiło 1400, nienawidze sie normalnie

  3. #53
    Awatar Autkobu
    Autkobu jest nieaktywny Radny Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    HELL
    Posty
    19,944

    Domyślnie

    Miło mi
    Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.

    I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
    Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!

  4. #54
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj nie przejmuj się,

    orzeszki podobno dobrze robią na myślenie zatem wymyślisz co zrobić żeby te nadliczbowe kalorie zrzucić...
    możesz pół nocy chodzić po schodach

    ja zawsze się pocieszam w takiej sytuacji że jest mniej niż 2000
    (ale nie wiem czy to najlepszy sposób - takie ciągłe usprawiedliwianie- choć to chyba lepsze niż wyrzucanie sobie orzeszków czy innych rzeczy - toż to mały problem - ale z drugiej strony oddala cel Hmmm, nie mam pojęcia więc lepiej śpiewać i tańczyć zamiast się martwić)

    Hi hi hi - świat jest piękny (tylko .że boli mnie brzuch - okropnie)

  5. #55
    Karalajna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Straszyn
    Posty
    64

    Domyślnie

    no wczorajszy dzień zakonczyłam bilansem 900 kcal takze moge to zaliczyc do udanych dni. Do tego bylam kilka razy na spacerku z psinka moja ukochana.

    dziś juz jestem po pysznym sniadanku i własnie popijam herbatke sobie. Normalnie pewno bym spala do 12 - wkoncu na zwolnieniu lekarskim tak wypada - ale cuz jak ma sie psa szczeniaka to spanie do 12 jest wykluczone

    dzis mam zamiar poczytac sobie jakies madre rzeczy w gazetach. A jutro zeby cudownie zakonczyc rok 2004 wybieram sie do fitness klubu na kilka godzin. W planach aerobik w wodzie, siłownia, sauna i na koniec jaccuzi mmmmmmmm juz sie nie moge doczekać.

    Milego czwartku wszystkim rzycze

  6. #56
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja też już po śniadanku, kiedy skończę pić kawę będzie 503 kcl. Ale kawę piję cały dzień więc 167 kcl rozkłada się na cąły dzień.

    Rozumiem jak o jest ze szczeniakiem bo mamy w domu dwa małe pieski - kundelki przygarniaki. Jedna sunia ma 6 miesięcy i nauczyła się wreszcie że na spacerze robi się siusiu a nie czeka na powrót do domu (hi hi) jak ulga.

    dziś idę na chwilę do pracy więc fajnie - nie znam drugiej osoby która w czasie urlopu marzy o powrocie do pracy -to u mnie niemal obsesja. Czy to już pracocholizm?
    coś w tym jest...

    zarza siadam do pisania artykułu....

    miłego czwartku... chej chej

    przykro mi, że jestes chora (życzę zdrowia)

  7. #57
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiaj sporo przez to, że jadłam poza domem - co prawda salatkę ale z majonezem była. 1139. ale to i tak 1000 mniej niż moje zapotrzebowanie więc do przodu

    moja waga stoi w miejscu ale chyba wyglądam coraz lepiej - tak przynajniej twierdzi mój ukochany

  8. #58
    Karalajna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Straszyn
    Posty
    64

    Domyślnie

    No czwartek powoli dobiega konca.
    Dieta na 5 z plusem wsumie wszamalam 920 kcal.

    Zrobilam sobie tez dzis prawdziwy dzien dla urody. Najpierw byłam na 15 minut na solarium, potem na masazu a na koncu zafundowalam sobie zabieg ujedrniajacy z alg. Powiem krótko BOSKOOOO Było.

    Jutro ostatni dzien roku 2004 Hmmmm juz dwa dnie sie nie wazylam i postanowilam ze jutro tez nie bede dopiero raniutko 01 stycznia. Ciekawa jestem ile tam bedzie.

    Planowąłam zeby przeskoczylo próg 80/90 , marze zeby było chociaż 89,99 ale juz teraz wiem ze niestety pewno bedzie gdzies w okolicy 92.

    Plan na 2005 to zgubic 35 kilo hihihihihihihiih

  9. #59
    Guest

    Domyślnie

    HMMM no dziewuszki fajnie nam ja dzisiaj 1014 hi hi OLU JA KCEM MOJA WAGE mam nadzieje że mi kupiłaś :P

  10. #60
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj,
    zapomniałam o wadze bo nie byłam wczoraj na bazarku tylko w pracy - dziś idę na bazarek to zobaczę.

    nie wiem na czym to polega ale nie udaje mi się jeść małych śniadań - zawsze dochodzę rano do mniej więcej połowy limitu. Pewnie przez kawę - zo 167 kcl. zatem śniadanie samo w sobie ma koło 300 ale i tak nie jest najlepiej.

    Waga którą mam w domciu pocieszyła mnie - można wierzyć tym wypisom w liczniku kalorii - kajzerka waży 50 g a plasterek szynki ok. 20. - byle nie za duży - taki cieniutki i malutki.

    no nic ...
    jeszcze tu dzisiaj wrócę ale jeśli nie to życzę wszystkim ale to wszystkim wszystkiego, ale to wszystkiego najlepszego...
    Szczęśliwego nowego roku

Strona 6 z 46 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •