Strona 18 z 108 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 68 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 1080

Wątek: 4,5,6,7,8,.....................107 kg!!! [STOP]

  1. #171
    Guest

    Domyślnie

    wow ninka 13 kilo. moje gratulacje. po takich wynikach na pewno w dolki nie wpadniesz :P
    czemu imperfect?
    chcialam wstawic nick taki jakiego zawsze uzywam, niestety byl juz zajety. siedzialam przed kompem i myslalam jaki nick teraz wybrac. i nagle przyszlo mi do glowy, ze weszlam na ta strone bo jestem imperfect

  2. #172
    Guest

    Domyślnie

    imperfect, a co ci szkodzi raz na jakis czas zjesc sobie kotlecik mielony??? chyba, ze twoja dieta tego zabrania!!! JA tam jak mam na cos ochote, to sobie z wyprzedzeniem organizuje dzien jedzeniowo i wliczam w to to na co mam ochote, kurczak zrobilyscie mi ochote na mielonego!!! Musze zadzwonic do mamuski, heheh

    slee w sumie wachanie zapachow tez napycha!! Ale chyba bardziej dziuri nosowe, hehe. Nie no zartuje! Ja wiem tyle, ze jak sie nawacham, to potem mniej zjem, wiec cos w tym jest!!

    ninka, slonko, podziwiam, podziwiam za ta wytrwalosc i te gubione kiloski ciesza me oko!!! A tak poza tym to fajnie, ze podzielone posilki zadzialaly i i ze lepiej sie z tym czujesz! Pamietac nam trzeba, ze to dietkowanie jest dla nas, a nie my dla niego!!

    Pozdrawiam was kochane i zycze wytrwalosci!!! Nie dajemy sie i latem odslonimy troszku cialka


  3. #173
    Guest

    Domyślnie

    A wlasnie, znajomi cos zaczynaja podejrzewac, ze jestem na diecie, kurczak, wiem, ze to nieuniknione, bo lece z kilogramami w dol, a ciuchy zaczynaja wisiec, no ale fajnie bylo kiedy nie trzeba bylo sie z tego tlumaczyc hmmmmm Trza to przemyslec!

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  4. #174
    OTO JA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie



    Aneecia

    żadnego przemyślania!Chudnąć dalej!!!
    A znajomi???
    Ja jestem BARDZO DUMNA z siebie że potrafiłam powiedziec dość i zabrać się za siebie.
    A wstyd i głupio jest tylko jak chcą wiedzieć ile kilo zjechałam (wstyd powiedzieć że AŻ 20!!), bo człowiekowi wstyd że aż TYLE MÓGŁ WCZEŚNIEJ WAŻYĆ, no bo jak można aż tak się zapuścić.....

    Ale spoko schudne do wagi jaka mi się wymarzyła, i wśród znajomych będę funkcjonować jako osoba szczupła i JUŻ>>>>>


    Buźka

  5. #175
    Guest

    Domyślnie

    A pewnie ze mi nie wstyd!! Niech mi zazdroszacza, tylko wlasnie chodzi o to jak pozniej zapytaja to ile schudlas?!!? No i czlowiek by sie chetnie pochwalil, ze np 30, ale tu cholerka tak wstyd. Ja chyba bede mowic po prostu, ze ponad 20kg (przeciez to tez 30kg, hehehe)

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #176
    Mort jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ah, a ja mam szczęście, bo mi mielonymi smaku nie narobiłyście:P Nie lubię i to bardzo. Jeśli już mam zjeść to z serem, albo w innej postaci, np. pulpeciki:]

    Aneecia, Ty marzysz o 8 z przodu a ja w końcu o 7... Już tak dawno jej nie widziałam. Ani z przodu ( ), ani z tyłu (ale z tego akurat się cieszę, bo kiedyś była zaraz za 8 z przodu [ale to było dawno] )
    Teraz jesteśmy w jednym klubie

    Wtrące się do rozmowy o chlebie, co była nie tak dawno. Jak to ostatnio na biologi mieliśmy lekcje o zdrowym odżywianiu się, itp. (czułam się głupio na lekcji, ale to detal), to profesor powiedział, że biały chleb to w dużej mierze... cukier i lepiej wybierać ciemne pieczywo, ale takie naprawdę ciemne, ponieważ chleby razowe, które mają jaśniutki brązowawy kolor, najprawdopodobniej są oszukane - barwią białe chleby karmelem! I jak tu jeść normalnie...

    Chleba nie rzuciłam, ale nie jem praktycznie w ogóle ziemniaków i nie brakuje mi ich absolutnie.

    Tak się zastanawiałam, czy znów nie zrobić sobie kilku miesięcy bez mięsa. Myślicie, że to dobry pomysł?

    Pozdrawiam Wszystkich:]

  7. #177
    Mort jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A co do mówienia ile się zrzuciło... Ja też będę się wstydzić, więc powiem, że wystarczająco dużo Ale to jeszcze troszkę, jeszcze troszkę, drobnymi, wolnyim kroczkami, jak mój (śli)Maczek na miarce:]

  8. #178
    Guest

    Domyślnie

    Mort, ja uwazam, ze to jednak nie jest najlepszy pomysl z tym nie jedzeniem miesa. Twoja dieta i tak jest juz w pewien sposob zubozona, a jesli bys chciala zrezygnowac z miesa, to musialabys dwa razy wiecej sie starac przy dietkowaniu, zeby zastapic bialko zwierzece itd! Ja kiedys bylam przed dlugi okres czasu wegetarianka i szczerze mowiac, to jeszcze przytylam na tym, niz schudlam, poza tym rozstroilam sobie lekko zoladek, wiec chyba to nie najlepszy pomysl. Poza tym gdzies czytalam o tym, ze mieso jest potrzebne w czasie odchudzania, tylko nie czerwone, ale drob itd. Ja sie staram co kilka dni zjesc jakies miesko, glownie jest to kurczak, bo za czerwonym miesem i tak nie przepadam (poza schaboszczakiem:P) a i ryb nie kocham, hehe Gotowane miesko jest git, wiec wcinaj jak masz ochote

    A co do chlebka i ziemniakow- chleba nie jem w ogole, dopiero jak zopbacze magiczne 80kg, to raz na tydzien bede sobie jesc ciemny chlebe! A ziemniakow tez raczej nie jadam, chyba ze gdzies w jakiejs mieszance warzywnej w mrozonce, albo czasami jednego na caly gar zupki, wiec chyba nie jest zle

    Pozdrawiam!


  9. #179
    slee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-03-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    wachania ciag dalszy:
    w krk szczesliwie sobie pomieszkuje kolo fabryki Wawelu (dla niewtajemniczonych Malaga, Tiki-taki i Kasztanki a do tego Michalki) i jak sie tamtedy przechodzi to az czlowiek bardziej pluckami pracuje... nawacha sie i od razu lepiej sie czuje
    w koncu smak to w duzej mierze zapach....

  10. #180
    slee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-03-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    co do znajomych i odchudzania, to szczerze chce mi sie wyc, jak mowia, ze przeciez wcale nie jestem gruba i ze dobrze jest jak jest
    ale przeciez ja mam lustro w domu i wiem jak jest jak czlowiek chce sobie kupic cos do ubrania - wejdzie albo biust albo reszta....

    z drugiej strony czuje sie strasznie niezrecznie, gdy kto sie pyta czyt schudlam... czego oczekuje... ze rzuce sie mu do stop bo ktos zauwazyl, ze zrobilo sie mnie mniej?

Strona 18 z 108 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 68 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •