-
ja chyba też wreszcie wróciłam na dietkową drogę jest 18 a ja mam jeszcze 300kcal do wykorzystania (i nie omieszkam tego za niedługo uczynić )
a właśnie - laski nie wiecie może jak naprawić dziennik wagi? tzn. wpisałam przypadkiem 0 w kilogramach i teraz nie mogę już nic wpisać
-
Bes jak wejdziesz w dziennik wagi, to pod tabelką masz rozwijane menu. Wybierasz dzień, wpisujesz wagę i klikasz "zmień'
-
no właśnie kwestia jest taka, że przez to wpisane 0 nie pojawia się już to rozwijalne menu, tylko się kod tnie na 18 marca :/ i się stronka wysypuje :/
napisałam już do tworzących stronkę, mam nadzieję, że zlikwidują ten błąd w kodzie
-
Dziekuje dziewczynki za gratulacje- faktycznie nalezalo mi sie!! heheh
bes, przykro mi, ale nie umiem ci pomoc, za to ty na pewno dasz sobie z tym rade
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
ja umiałam tylko mejla do góry napisać zobaczymy, czy to coś da (swoją drogą nawet wiem, co powinni zmienić, tylko nie do końca wiem jak, bo php to wciąż dla mnie czarna magia )
-
Aneecia bardzo się cieszę, bo wiem, jak to mobilizuje, gdy inni dostrzegają, że jest nas coraz mniej. Trzymaj się!
-
Dziś u mnie Babcia to dostrzegła
-
Mort, no to pelny sukces gratuluje!!!
Albina, nawet nie wiesz jak bardzo! jak tylko czuje sie gorzej, to sobie przypominam zdziwienie najblizszych, ze chudne i przyszle zdziwienie znajomych, heheh
Dziewczyny, ja dzis padam, caly weekend zajec moze dac w kosc! Poza tym wczoraj bylam w knajpie (gdzie pilam wode mineralna, mimo usilnych nagabywan na piwko!!! jupiiiii) i poszlam duzo za pozno spac, oj ja biedna
A tak w ogole, to ciocia" coraz blizej i czuje, ze puchne, jutro wazenie, zobaczymy jak wyjdzie, mam cicha nadzieje, ze 1kg mniej, ale z drugiej strony zdaje sobie sprawe, ze teraz juz chudne wolniej, bo organizm sie przyzwyczail do (gdzies wyczytalam-->) rygorystycznej diety
Co mam byc to bedzie, a jak u was slonca?!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Aneecia, rzadko tu jesteś jakoś:P
Mam nadzieję, że będzie u Ciebie kg mniej. Ja myślę, że u mnie chyba będzie, ale za to czuję, że chyba cm mi znów przybyło:/ Ja nie rozumiem swojego organizmu...
-
Witam
Jestem tu od kilku lat ale raczej mało aktywna, prowadze odwieczną walkę z kilogramami, mam 20 lat i tyle samo do zrzucenia, koszmar, próbowałam różniastych diet z róznymi skutkami, po pewnym czasie przeważnie wracałam do wagi wyjściowej, teraz jestem jakies 5-6 kg od momentu w ktorym ważylam najwiecej w swoim zyciu, jest mi trudno szczegolnie, ze probuje zaczynac od nowa srednio co dwa miesiące, do takiego wagi doprowadzilam sie przez bulimię, czyli sama, nikt mi tego nie zrobił. Obecnie jestem 6 tydzień na diecie ok 1200 kcal, podobno chudnie sie na niej ok 6 kg w 6 tygodni, a maxymalnie mozna stosowac ją przez 12 tygodni, ile jednak schudłam, nie wiem dokładnie bo boje sie wejsc na wage i zobaczyc cos co by mnie rozczarowało ponieważ ostatnie 2 tygodnie przestałam sie stosowac do zaleceń diety i co najgorsze prawie w ogóle sie nie ruszałam..Wczoraj mnie coś obudziło, nie zamierzam stracić tego co już osiągnęłam, dzieki zmienionemu stylowi jedzenia, gotowania itd, czułam sie duzo lepiej, i im wiecej sie ruszalam tym lepszym mialam humor, fajnie mi tak było, nie chce tego zmarnować..Mam nadzieje na jakiś kontakt z podobnymi osóbkami, na pewno byłoby mi raźniej, pozdrawiam serdecznie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki