-
O tak...ja sobie kupiłam ten peeling Lirene pomarańczowy.... exstra !!! Ale pocieszam się, że mamy jeszcze młodą skórę ( ja mam 24 lata) i nie będzie nam zwisać po diecie
Mam niedyskretne pytanie : co zrobić by biust się nie kurczył i nie zwisał? Ja nie chce !!!! ale jeśli się zmniejszy to trudno: wole mieć mniejszy biust i się ratowac push-up`ami niż mieć wielki tyłek
A ja dziś sie przeszłam po sklepach.... i tak sobie planuję, że po wakacjach jak już zrzuce ten smalec, to se kupie jakąś super spódniczke i wszystkich na uczelni zaszokuję, że szczęki będą z podłogi zbierać Tak, wiem, paskudna jestem.... buhahaha.... ale to mnie motywuje, a wszystko co motywuje w odchudzaniu jest dobre :wink:
-
Nigera, ja ci powiem, ze mi piersi zmalaly, ale dzieki cwiczeniom nie stracily jedrnosci A wcale ni cwiczylam wyczynowo, ot co, zwykly rowerkowy ruch Poza tym balsamy, najzwyklejsze, ale masowanie dziala cuda i wiesz co? Teraz mi sie bardziej podobaja Bo zdradze ci tajemnice, tylko nikomu nie mow....heheh...nawet jak spadnie ci w obwodzie pod biustem, to mozesz miec ciagle ta sama miseczke! Rozmiar miseczki zalezy od obwodu bowiem. I tak ktos o obwodzie 80 i mieczce C, jak zmaleje do 70, to ciagle moze miec C, tylko takie mniejsze troszke Mnie ta swiadomosc cieszy bardzo, ze moge sie pochwalic, ze nadal mam C hihih
mam nadzieje, ze nie zamotalam za bardzo
-
Kupilam sobie dzis metr i sie zmierzylam! a co
A zatem...
4.04.2006
- waga- 72kg
- talia- 80cm
- udo- 61cm
- w biuscie- 104cm
- pod biustem- 85cm
- biodra- 97cm
Zeby bylo zabawniej, to ....bylo mniej!!!
1.08.2005
- waga- 70kg
- talia- 77cm
- udo- 58cm
- pod biustem- 84cm
- biodra- 95cm
Imponujace wymiary :P TRZEBA SIE ODCHUDZAC, OJ TRZEBA ANEECIA
-
a tam zaraz odchudzać - ukształtować sylwetkę troszkę
-
Najadlam sie wczoraj na kolacje jablek i dzisiaj czuje sie beeeee. Jablka to na pewno nie byl najlepszy pomysl.Trzeba sie z tym "uczuciem" uporac przy pomocy duzej ilosci blonnika
Narazie to tyle, ale wroce!! :P
Milego dzionka i duzo humoru zisiaj!!
bes_, ty mnie nie strasz, bos nie straszak :P hehe....A ze mam wybujala wyobraznie i kojarze roznie, to nie moja wina, tez mi cos, tryskasz....:P hehe
-
jak się spotkamy, to potryskamy razem
-
Aneecia na te "randki" to lato miałam na myśli, i to pod koniec, do tego czasu muszę zmienić porządnie rozmiar. :P
ETAP I
-
cześć dziewczyny!
miałam wpaśc wczoraj wieczór jak sie uporam z czytaniem wątku od początku(zrymowało mi sie nawet )ale szczeze mówiat to utknełam w połowie ale nadrobie dzisiaj.miałam napisac cos o sobie a wiec;mam 20 lat i 80 kg.duzo.a teraz krótka historia moich kg.no wiec wszystko zaczeło sie 5 lat temu(wczesniej byłam chuda).no wiec 5 lat temu jak pojechałam jak zwykle na wakacje na wies do babci nagle moj organizm zeswirował i zaczełam zrec jak swinia,a ze wczesniej chuda dyłam to sobie nie załowałam jadłam co leci i ile sie dalo bo nie zdawalam sobie sprawy jakie beda konsekwencje(moze to dziwnie zabrzmiało ale jako chuda osoba nie zdawałam sobie jakos sprawy ze jak sie zre to sie tyje).no i tym sposobem po wakacjach nastapiła niespodzianka jak przyjechałam do domu to nie mogłam wleżc w rzadne spodnie w sumie nie dziwota bo przytyłam 8 kg.no a potem próbowałam sie odchudzic oczywiscie ale co wytrzymałam ze 2 tyg na diecie to nadrabiałam rzucałam sie na jedzenie i wciagu jednego dnia mogłam zjesc ok 5 tys kcal,wiec jojo jak sie patrzy.i tak to wyglada w przyblizeniu do tej pory dieta i zarcie ,a w przerwie normalne odzywianie tj2tys kcal.i tym sposobem w 5 lat przytylam 30 kg(to jest bilans ogólny bo jak bym liczyla kazde kg schudniete i pzytyte to nie wiem).ja w sumie nie ama problemu z utrzymaniem diety ale do dnia w którym mnie nachodzi chec jedzenia nie do opanowania a wtedy jem wsztko.tak patrząc obiektywnie to pewnie jakieś zaburzenia odzywiania jak nic.
no dobra ale teraz inny temat;ucze sie zaocznie studium policealne ale w czerwcu składm papiery na studia.szukam pracy i szukam ale nic z tego nie wychodzi i od wrzesnia siedze w domu jak kolek a wiadomo ze siedzenie w domju sprzyja jedzeniu.juz mam takiego dola z braku zajecia ze masakra.ale jest teraz obecny cien nadzieji na prace ale narazie sza zeby nie zapeszyc.
scudnąc musze jakos bo juz nie moge na siebie patrzec i wstyd na ulice wychodzic.zero facetów bo kto by chciał paszteta.juz nie wspomne o tym ze o fajnych ciuchach to mozna tylko pomazyc.(mysle ze osoba które sa grube od urodzenia łatwiej sie z tym zyje,bo ja mimo ze jestem gruba juz 5 lat to ciągle pamietam zycie z przed i szlag mnie trafia jak teraz patrze w lustro).
ale wam namarudziłam pewnie nikomu sie w całosci tego narzekania nie bedzie chciało czytać.pozdrawiam was wszystkie :P .
[b][b]anecia[b] jestes zajebista i porazasz optymizmem
-
zrobilam sobie straznika i zobaczmy czy jest...?
-
agrafka Mnie nie zanudzilas, z przyjemnoscia sobie o tobie cosik poczytalam izeby nie zapeszac, ale .....powodzenia!!!!
Wcoraj byl bardzo zabiegany dzien- caly dzien na nogach, caly dzien w ruchu, nawet nie mialam czasu zjesc normalnego obiadu. I nie za dobrze sie to skonczylo! Kolacjo-obiad zjadlam grubo po 22, ale tak mnie sciskalo przez to niejedzenie w ciagu dnia, ze sie skusilam. Obiecalam sobie, ze nie bede sie glodzic, nie bede sie katowac i jesli moj organizm bedzie wolal jesc to dostanie, szkoda tylko, ze tak pozno. No, ale raz na jakis czas sie nic nie stanie Kalorii na pewno jakos grubo nie przekroczylam, chociaz wczorajszy dzien- zdrow, bo zdrowo- byl pod znakiem "wieloziarnistym" :P hehe
Za to dzisiejszy dzien bedzie taki lekko oczyszczajacy- zaczynam od kawki rozpuszcz. z mleczkiem na sniadanko, potem bedzie juz tylko herbatka i jak mnie glod zlapie to bede go zabijac po 1 kromce wasa.
P.S Wczoraj bylam w knajpie, wszyscy pili piwo, a ja soczek A bo mozna moje drogie pic soczek albo wode mineralna, kiedy inni łoja alkohol!
Pozdrawiam i zycze milego dzionka!
bes_, mam lekkie opozniene z poczta, prosze wybacz! W ramach pokuty moge w twojej intencji pochodzic po schodach na 10 pietro hihi
agula, no co ty????? Jakie pozne lato??? Ja to mialam na mysli coanjmniej wczesne hehe I niech tu gabaryty nie bede wyznacznikiem terminu, bo one sa niewazne. Tylko macie sie zrobic kobiety na bostwo, niewazne w jakim rozmiarze!!! :P :P heheh Coby sie smok wawelski nie usmial zartujeeeeeeeeee!!! Wszystkie jestesmy piekne, jesli tylko sie takimi widzimy, serio!
A i powiem wam, ze kiedys slyszalam, ze jak bedziemy sie czuc atrakcyjnie, trzymac wysoko zadarta glowke, usmiechac sie, preznie isc itd itp, to otoczenie nas bedzie tak samo odbierac! I cos w tym jest!!!! Kiedy czuje sie atakcyjnie, no nie wiem, jak sie odstawie, ladnie uczesze, umaluje, albo w ogole jak mam lepszy dzien i kocham sie bardziej niz zwykle , to zauwazam wiecej spojrzen kierowanych w moja strone...meskich spojrzen hehe A jesli nawet to zludzenie, to ja chce w nie wierzyc!! Bo ja lubie czuc sie atrakcyjna
morri, wlasnie wpadlam na genialny pomysl!!! Skoro jeden dzien w tygodniu lubimy sie bez powodu, to w inny dzien tygodnia- sama wybierz jaki - bedziemy czuc sie atrakcyjne bez powodu!!! I bedziemy robic wszystko, zeby sie tak poczuc tego dnia- wiesz wypieszczenie cialka kosmetykami, jakies peelingi, maseczki, pazurki pomalowane u raczek i nog, odzywka na wloski, precyzyjny makijaz, ladne ciuszki, czyte buciki :P hehe i w miasto!!! I glowa do gory!! Ja proponuje sobote Co ty na to???
Dobra, zmykam. Wroce pozniej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki