Jestem,jestem.Nie pojawialam sie z braku czasu,a po drugie bardzo przytylam...Same widzicie na tickerze...10 kg do przodu przez 3 miesiace .
Od dzis nastapila jednak moja reaktywacja(bardzo popularne slowo na forum ).Postanowilam skonczyc to obzarstwo,bo z trudem zapinam moje ulubione jeansy.Przezyly moje przytycie,bo sa ze stretchem .Juz teraz bede czesciej zagladac .
Zakładki