Wątek: Trycka sie odchudza :)

Super lunko!!!Na pewno sie znowu pieknie zmobilizujesz.
Ja troszke przegapilam moment wyslania kuponu.Jutro co prawda jest ostatni termin wyslania kuponow,ale nie wiem czy mi sie uda dotrzec do lekarza.Synek ma jutro zabawe karnawalowa w szkole i nie wiem czy zdarze sie wyrobic przed praca.Mam nadzieje,ze wracam na dobre.Jest mi trudno,bo przyzwyczailam sie przez ostatnie miesiace duzo jesc i oczywiscie szybko tylam...
Zobacze,moze bedzie łatwiej po aerobiku...

Już raz sobie poradziłaś,wiec dlaczego teraz miałoby być inaczej???

Trzymaj sie

Witaj Trycka.
Od razu dziękuję za zajrzenie do mnie na wąteczek. Bardzo mi miło się zrobiło. Chociaż jak pisałam u siebie mam nadzieję, ze z moich ostatnich poczynań nie czerpiesz natchnienia. U mnie też więcej kilogramów po świętach i Nowy Rok zaczęłam z mocnym postanowieniem poprawy. Od dzisiaj znów ostro dietkuję.
Kochana już nie przejmuj się nadrobionymi kilogramami tylko zabieraj sie do pracy, a za chwilę znów ich nie będzie. Najważniejsze, ze powiedziałaś sobie STOP i nie ma co myśleć, że było źle. tylko trzeba podnieść głowę do góry i znów dietkować. Wierzę, ze Ci się uda i że wiosnę przywitasz, ze szczupłą sylwetką. Będę trzymać kciuki.
POZDRAWIAM

Od rana biegam:Bartka szkola,potem wizyta u lekarza pierwszego kontaktu,po zdjecia z chtu,zakupy,odbior Bartka ,zawiezienie zdjec rodzicom dziecka, i nareszcie chwilka na obiadek i do pracy.
Poszlam dzis do lekarza w celu podsteplowania kuponu z SL i poprosilam rowniez o skierowanie do dietetyka .Dostalam skierowanie do istytutu Żywienia w warszawie.Zaraz tam bede dzwonic i umowie sie na wizyte.Mam nadzieje,ze dluzej niz 2-3 miesiace nie bede czekac... .
Wysle dzis kupon z SL,bardzo sie ciesze.Aha i pobieglam jeszcze do fografa po te zdjecia i zrobilam sobie zdjecie calej sylwetki i za kilka minut bylo gotowe...zaplacilam 20 zl,ale wazne ,ze je mam.Wysylam kupon i biore udzial w konkursie SL.troche sie pewnie zdziwia jak zobacza moje zdjecie i te obecna wage
Mam nadzieje,ze teraz juz na powaznie wrocilam do dietki.jak kg zaczna spadac,to znowu urosną mi skrzydla
Pozdrawiam zyczac dobrego dnia!

Witaj Aga

Bardzo sie cieszę,że udało Ci sie wysłać kupon i dołączyłaś do mnie Razem bedzie nam raźniej,prawda????Zresztą namowiłam jeszcze kilka dziewczyn na udział w konkursie!!Zobaczymy jak nam pójdzie

Dziękuje za wizytę u mnie i oczywiście zaglądam z rewizytą Super, że zdecydowałaś się tak "rzutem na taśmę" zdążyć jednak wziąć udział w tym konkursie (tu chyba należy Lunce podziekować za inspirację i zachętę). A jeśli chodzi o aerobik, to ja też widzę, jak bardzo dużo zależy od instruktora, więc super, że będziesz mogła już niedługo znowu ćwiczyć na zajęciach osoby, której sposób prowadzenia najbardziej Ci odpowiada

Trzymam kciuki i mam nadzieję, że to był już ten ostatni powrót - ten, który doprowadzi Cię do mety

Tryyyyyyyyyyyyyyyyycuuuuuuuuuuuuuuuś

BBeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeesssssssssssssssssss sssssss...

Niedawno wrocilam z pracy,ale postanowilam zajrzec na dietke,bo ona mnie strasznie motywuje.Chodze jakas taka podniecona moim powrotem do odchudzania.Humorek od razu lepszy.Jutro bede musiala pogadac z tesciową o tym wyjezdzie do Juraty i pilnowaniu dzieciakow.Zapewne w piatek rano bysmy wyjezdzaly,a mi sie @ przyplatał...
Przed praca bylam na poczcie i oficjalnie wyslalam zdjecie i kupon...

No, kupon wysłany to już nie ma odwrotu Gratuluję zapału

Nie ma i bardzo dobrze.Potrafilam schudnac 32 kg,ale mam wrazenie,ze za kazdym razem jest corac trudniej.Mam wiec nadzieje,ze nie bedzie juz nastepnego razu..Na moim forum organizujemy sobie od 15 stycznia konkursik "Chudnij z nami"z nagrodami ,wiec to kolejny powod ,zeby sie bardziej starac.
A co do instruktorki,to ja te moja po prostu uwielbiam.Mialam nawet plany o zrobieniu sobie kursu na instrutora aero.Teraz jednak przytylam i nici z tego.W moim Klubie Puszystych SL jest mila instruktorka,ale ...to nie to samo...Rozumiecie...? .