No ja też zaczynam wracać na dobrą drogę. od wczoraj. Na wyjeździe się obżerałam, ale miałam dużo ruchu więc wyszło na 0 (ufff), a od wczoraj się trzymam (puk puk odpukać). Tak więc będzie dobrze.
Wszystkim nam w końcu wyjdzie. Bo kto ma być szczupły jak nie my?
Buziaki dla Was wszystkich,
Ewka
Zakładki