Pytacie się jak się czuję?
JESTEM SZCZĘŚLIWA i więcej nic dodawać nie trzeba. Ciuszki coraz luźniejsze.
GRATULUJĘ wszystkim wyników. Za tych którym sie nie udało schudnąć trzymam kciuki w nowym etapie. Będzie lepiej.
Pytacie się jak się czuję?
JESTEM SZCZĘŚLIWA i więcej nic dodawać nie trzeba. Ciuszki coraz luźniejsze.
GRATULUJĘ wszystkim wyników. Za tych którym sie nie udało schudnąć trzymam kciuki w nowym etapie. Będzie lepiej.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Ops, zajęłam się opieprzaniem, a zapomniałam o gratulacjach.
Tak więc:
GRATULUJĘ WAM DZIEWCZYNY!!!
a gdzie się podział nasz klubowy mężczyzna?
Powiem szczerze, że gdy to przeczytałam to Albina wkurzyłam się na Ciebie..Zamieszczone przez Albina
miałam kiepski tydzień, ale to nie powód, by od razu tak z grubej rury........ titiriti..........
ale minęło już parę minut i przyznam Ci rację, że dupa jestem i tyle.... i wiesz - dzięki..
w sumie udało mi jakoś zebrać i od dwóch dnii nie zjadłam nic słodkiego..
pytasz jak to się stało - wystarczyło 10 dni, w których głównym pozywieniem były słodycze i tosty, duuuuużo słodyczy.. wpadłam w ciąg..
własnie wróciłam do wagi, z której startowałam, gdy powstał klub
no nic..
to co, postoisz troszkę z tym bacikiem i mnie przypilnujesz??
Paradoksalnie - Ty zazrościłas mi kilka tygodni temu.. teraz ja zazdroszczę Tobie!
Idzie Ci super.. mi tak szło w styczniu.. po ślubie już jakoś nie umiem tak się zebrać... szkoda.. ale próbuje!
KOLOROWYCH SNÓW!
Anikas dziś z bacikiem obowiązkowo u Ciebie każdego dnia.
Mam nadzieję, że mnie nie znienawidzisz z czasem.
Nie ma obaw Albino, bo za duża darzę Cie sympatią
podoba mi się Twoje podejście i szczerość.. choć ona czasem może zakłuć
tak więc bacikiem machaj a jak bedzie trzeba to użyj
Ja uważam że Albina ma rację. Sama zaprzepaściłam cały cykl. Nie ma co sie oszukiwać albo dietkujemy albo dalej jesteśmy grubasami.
Dziewczyny podjełysmy ta walkę i naprawdę warto dalej iść a nie cofać się. Owszem słowa krytyki nie są miłe ,ale tak naprawde czy na nie nie zasługujemy?
Na mnie słowo bedzie ok jakos nie działa, wstyd mi przed soba i przed Wami. Wiem nie popełnie tego błędu więcej, żreć i objadać sie to nie sztuka, sztuką jest dietkować i nie dać się pokusom, a przedewszystkim zdrowe odżywianie.
Każda z nas wiele razy przechodziła dietę z różnymi skutkami zwykle kończyło się to to jojo i to z nawiązką Przecież nie chcemy tego dlatego tu jesteśmy.
Każda z nas ma chwile załamania, ale to powinno trwać chwilę . Sama wiem po sobie wystarczyły niecałe dwa tygodnie i co utyłam . Zdaję sobie sprawę z tego że pofolgowałabym jeszcze a ważyłabym więcej niż mój start
Także dziewczyny bierzemy się w garść udowodnijmy sobie i innym że możemy być zgrabne
Anikas no to zajrzyj do siebie he he
Albinko własnie zajrzałam fajny bacik
Ninka masz rację.. na krytykę baaaaaardzo zasłużyłam i dobrze, że ją dostaję.. choć to nie jest miłe niestety i duzo bardziej wolałabym by w raporcie było.. Anikas schudła 3,6 kg.....
Tak więc i ja w garść się biorę.. próbuję, bo naprawę przeraziłam się bardzo, jak szybko mogę zniweczyć kilkumiesięczna prace...
Grubasek Ania
Anikas jeszcze tak będzie. tylko trzeba wziąść się ostro do pracy, co widzę już zrobiłaś. Ja osobiście mocno trzymam za Ciebie kciuki.Zamieszczone przez Anikas9
Ninka za Ciebie jak najbardziej też. No i oczywiście za Wiole.
A to była taka lekcja jak szybko można zaprzepaścić to co się osiągnęło. Mam nadzieję, że jak najwięcej z niej wyniosłyście.
Pozdrawiam i jestem z Wami.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
ANIKAS ja cie besztać nie będę wiem, że się weźmiesz w garść i stracisz raz dwa to co przytyłaś.Ja w tej chwili waże tyle samo co ty, w założeniu ogólnym chciałabym dojść do 70, i taki cel sobie postawiłam, choć moja wymarzona waga to 65 kg czyli taka jak ty ja sobie założyłaś, powiedz mi czy rozłożyłaś to sobie jakoś w czasie do kiedy masz zamiar stracić te kg, może się" pościgamy"? Co ty na to?
Zakładki