witam
Muszę sie pochwalić Jestem taka dumna z siebie!!! Co prawda wczoraj, nie byłam taka szczęśliwa i było ciężko ale wygrałam ze swoim łakomstwem!!!
Andrzejki!!! Impreza!!! Pyszne smażone kotlety z żółtym serem zostały przezemnie zlekceważone!!! Karpatka i blok czekoladowy został nietknięty!!!! Alkohol- chociaż mnożyło sie od różnorodności i cudownych kolorów- ominięty szerokim łukiem!!! Bilans imprezy to 2 mandarynki i udko pieczone z kurczaka(oczywiście bez skóry)
Do tego zostałam królowa parietu wiec wszystko spalilam
Dzis kolejna impreza.... czy starczy mi sił??????
Zakładki