-
No niestety do luksusów sie zbyt szybko przyzwyczajamy. Lerciu ,ale synek jest mały a teraz ciepełko sie robi więc i ruchu bedziesz miała napewno sporo.
Buziaki
-
No tu masz rację Ninko.Ciepło się robi to niekiedy bywa tak,że wpadam do domu coś zjeść z synem i lecimy dalej.Tak więc ruchu nam nie brakuje.A niedługo będzie lato i mam zamiar dużo pływać.I wiecie co,dziś spotkałam znajomego i powiedział mi tak:"No co tam, schudło się trochę ,co?".Aż mi się miło zrobiło.I dla słuchania takiego czegoś warto się pomęczyć.
Buziaki
-
To prawda takie słowa to balsam dla duszy
-
Witam serdecznie
Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum...
Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące
Czas bicia rekodru ustalono na:
9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00
Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!
Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30
Do zobaczenia
-
żeby było jasne .. ja miałam jo jo po dwóch latach....
-
Po 2 latach to nie jo-jo tylko powrót do złych nawyków żywieniowych
-
Cześć dziewczyny, wracam skruszona-bo jak się pewnie domyślacie niestety po dwóch dniach na herbalifie -totalna porażka. Jestem zrozpaczona i wściekła .Nie mogę spać(jak jestem na głodzie też) ,czuję się jak w labiryncie z którego nie znam wyjścia.Ale spróbuję jeszcze raz( to już chyba tysięczny)-może tym razem Dobrze,że Jesteście
-
Sennocyletniej,myślę,że Ninka ma rację.Ja mam nadzieję,że to co zrzuciłam i jeszcze zrzuc już nie wróci.
Patys,Ty się nie krusz,tylko bierz twardo do roboty.A z każdego labiryntu zawsze jest jakieś wyjście,tylko trzeba się rozejrzeć.Dasz radę
-
Hej dziewczyny
Patys każda z nas to przerabiała, niestety nie zawsze starcza nam silnej woli. Dla mnie najgorsze były 4 pierwsze dni, ciagle chodziłam głodna szczególnie wieczorami bo to była moja pora obżarstwa. Za każdym razem jak czułam ,że nie dam rady zagladałam na forum i czytałam jak dziewczyny sobie radzą. One dają radę to dlaczego i ja nie mogę. Bywają do tej pory dni gdy podjadłabym coś, ale staram sie tego nie robić. Postawiłam sobie zdjęcie jak jeszcze niedawno wygladałam i wiesz mi nie chcę do tego wrócic.
Głowa do góry i nastaw się psychicznie na odchudzanie inaczej bedziesz zaczynać znów kilka a moze i kilanaście razy.
Trzymam mocno kciuki, zagladaj tu częściej i pisz w chwilach zwątpienia, nie jestes sama
Lerciu a Tobie słonko jak idzie?
Buziaki
-
Czesc Ninko.A idzie powoli.Po ostatnio zgubionym kilogramie o ktorym Ci pisałam znów zastój.Tzn.może coś tam drgnęło ale nie wiele.Jak ja się cieszę,że juz są warzywka.Tak myślę,czy nie zacząć kopenhaskiej.Jedyne co to te steki mi nie pasują.Wolę piersi z kurczaka,ale taka zamiana chyba jest dozwolona.Mam jeszcze DC ale na razie leży w reklamówce.Tak czy siak trzeba coś pomyśleć o jakiejś dietce.A poza tym to pogoda się spaskudziła i nie bardzo mi się chce wychodzić z małym na spacer.Ale może do południa przejdzie i nie będzie takiego wiatru to pójdziemy w plener.
Buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki