-
Lerciu ja zamieniam tak mam w mojej rozpisce. O powrocie do DC nie mysle wogóle strasznie zbrzydły mi zupki, pozatym przy drugim cyklu nie byłam zadowolona z efektów nie wiele mniej chudłam na 1000kcl.
-
Ninuś,ale przy 1000 kcl zdaża mi się czasami skubnąć to i owo czego nie powinnam, np.kilka chipsów albo piwko.A na DC nie pozwalam sobie bo po prostu nie wolno.Ja wiem,że te zupki nie są najlepsze,ale dla dojścia do celu chyba dałabym radę zrobić trzeci cykl.
[url=http://www.TickerFactory.com/]
-
Lerciu ale na 1000 też mozna nie podjadać, pomyśl sobie tak samo jak byłaś na DC nie wolno i już.
Kolejny cykl możesz powtórzyc ale za jakis tydzień tak mi z wyliczeń wychodzi, w sumie szkoda by było aby się przeterminowały. Przecież nie mało kasy za nie zapłaciłaś. Tylko musisz wiedzieć i myśleć o tym,że DC nie załatwi wszystkiego.
Zmiana nawyków zywieniowych
Trzymaj sie cieplutko buziaki
Kiedy wracasz?
-
Ninuś, ja to wiem,ale DC jakoś bardziej mnie mobilizuje.A terminu ważności nie znam bo mam to wszystko w domu.A kiedy wracam.......nie wiem.Jakoś tak mi tu fajnie.
Buziaki
-
Lerciu no tak z jednej strony to masz rację.
Ech to ciesz się jak najdłuzej pobytem u rodziców Przykro mi z powodu przesunięcia przylotu męża.
Buziaki
-
Lerciu
Tu Daniela z forum kafeteria. Zalogowałam się też na tym forum i czasem do Ciebie coś napiszę Może już doczytałaś, że zaczęłam III cykl DC . Narazie jestem zadowolona bo straciłam w dwa dni to co mi wpadło po skończeniu II cyklu. Czuję sie bardzo dobrze, zresztą bardzo lubię być na tej diecie, bo żadna inna mnie tak nie mobilizuje... Po prostu wiem na co moge sobie pozwolić a na co nie i tak trzymam. Trudniej znosze dietę 1000 kcal bo czasem zanim popodliczam kalorie w jedzonku, to okaże się że przekroczyłam limit.
No i lubię słone mięso i sery, dlatego zatrzymuję wodę.
Napisz co u Ciebie...
pozdrawiam gorąco tego wiosennego dnia
pa
-
Necik cieszę się że zajrzałaś.W poprzednim poście pisałam to samo o DC.Lubię ją bo mnie mobilizuje i nie podjadam nic ponad to co mogę.Teraz jestem u rodziców ale wracam prawdopodobnie we wtorek i biorę się za DC.Mam zapas na jakieś 10 dni.Myślę,że więcej i tak nie wytrzymam he he.
Ninuś te przesunięcia są okropne.Spodziewałam się małego przesunięcia ale nie aż tak.Jestem wściekła i nie wiem czy w ogóle pójdę na to wesele.Samej jakoś mi się nie chce,choć wiem,że spotkam rodzinę której dawno nie widziałam.Poza tym pomyśl ile tam będzie pokus!!!!O zgrozo!!!!!
Buziaki
-
Hej dziewczyny
Lerciu to prawda strasznie duzo mu perzesuneli ,ale może dłuzej bedzie w domku. A co do wesela to prawda pełno pokus,ale rozerwałabyś się troszkę.
Jej jak Was czytam nabieram ponownie ochoty na DC,ale chyba nie skuszę się na nią. Gdyby ten drugi cykl był taki jak pierwszy to może.
Buziaki
-
Ninuś,z tym byciem w domu to nie tak.Jak firma się uprze to po tygodniu znów gdzieś pojedzie.Niestety,taką ma pracę.A na weselu faktycznie pokus jest sporo,ale nawet jeśli się skuszę na coć to i tak spalę w tańcu,tym bardziej,że tańczyć lubię.
A co do DC to ja nie wiem czy wytrzymam.Mam zupek na 10 dni i może uda mi się tyle wytrzymać.O rany,ja chyba po prostu lubię DC.Nie dość,że nie kuszą mnie żadne smakołyki to na dodatek waga spada.
Buziaki
-
No i sprawa wygląda takd poniedziałku (chyba) DC.Ninuś a Ty kiedy zaczynasz?No w końcu mąż sprezentował Ci dzietkę.Popatrz jak to miło.A mój nawet mnie zdopingowac nie może bo maja u siebie jakieś problemy z netem.
Necik jak idzie?
Patys chwal się co u Ciebie.
Pozdrawiam cieplutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki