Strona 31 z 47 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 310 z 470

Wątek: Czy ktoś tu stosował diete cambridge?

  1. #301
    BEASTAD jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lerciu, aż mi się lezka w oku zakręciła. Gratuluję i cieszę sie razem z Tobą.Ja niestety , z racji wieku ( prawie 40-tka na karku), mogę się cieszyć juz tylko z cudzych testów
    A teraz trzymam kciuki i czekam na każdy kilogram na suwaczku. Ja zrzucam, Ty łapiesz ale to tylko przez kilka miesięcy.....Potem pewnie znowu bedę musiałą Cię gonic.
    A tak na powaznie, dbaj o siebie i o maluszka, ale i spojrz od czasu do czasu na wagę. Juz kiedyś wspominałam, ale moje problemy z wagą zaczęly sie po drugiej ciązy, przytylam 27 kg (!!!!!!) i do dziś nie mogę pozbyc się ponad 15 -tu, a synus skończył juz 6 lat.Wierzę jednak, że Tobie to nie grozi.


    Ninka, jestem na SB. Dzis nawet skorzystałam z przepisow z Twojej ksiązki. Galaretka z serkiem (- pycha!!!! ), bigosik z kiszonej kapusty, ale bez mieska i tluszczu i serek light na sniadanko. Najadlam sie jak bąk, a jak policzylam kalorie to ledwo "dojechałam" do 800. Waga powoli spada, srednio 200-300 g na dobę. Super!!!! Znowu zaczynam wierzyc w to, że się uda. Może nie tak jak chcialam, ale prawie. Planowalam do konca maja osiagnac 67, a do konca czerwca 62. Musze nieco zweryfikowac swoje marzenia. Koniec maja 68....a czerwiec............zobaczymy. Jesli bedzie 63 to tez dobrze, prawda?

    Pozdrawiam serdecznie.

  2. #302
    Lercia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2005
    Mieszka w
    Legnica
    Posty
    1

    Domyślnie

    Beastad dziekuję za gratulacje.A suwaczek zrobiłam właśnie po to,żeby nie dobić do poprzedniej wagi.W pierwszej ciąży startowałam z wagi 73 kg, przytyłam 30,więc rachunek jest prosty.Długo trzymało się po ciąży 83 kg, więc postanowiłam się wziąśc za siebie.teraz muszę się pilnować,żeby znów nie popełnić tego samego błędu co z pierwszej ciąży.Wcześniej własnie pisałam,że mam zamiar jeśc teoretycznie za dwoje,ale bardziej z głową.Więcej owoców i warzyw a nie chipsów,zapiekanek,pizzy.Wiesz, stwierdziłam,że skoro jestem w ciąży to mogę legalnie wcinać co mi w ręce wpadnie.I to był kolosalny błąd.Jak w końcu waga przekroczyła 103 kg to już było za późno żeby się opamiętać.Fakt,miałam zatrucie ciążowe i większość wagi to była woda,ale te 1o kg które zostało mi po ciąży to własne grzeszki które niby bezkarnie popełniałam przez kilka miesięcy.I tak sobie myślę,że skoro udało m i się dojść do wagi mniejszej niż przed ciążą to nie chcę teraz tego zaprzepaścić .Ufff,ale się rozpisałam.
    Oczywiśćie na forum będę, ktoś Was kochane złotka pilnować musi, no mnie też,żebym nie przesadzała.
    Niedługo wizyta u lekarza i jeśli mi zrobi usg i będa zdjęcia, to na pewno pochwalę się Wam.
    Buziaki

  3. #303
    Guest

    Domyślnie

    Chyba większość z nas popełnia ten błąd przy pierwszej ciąży. Ja podobnie jak Lercia jadłam faktycznie za dwoje w ciąży przybyło mi 35kg, po ciąży zamiast się odchudzić jadłam i jadłam. Efekty widać co prawda pracowałam na to 11 lat

    Lerciu ciesze się, że masz dobre podejście. Teraz i o siebie i maleństwo musisz dbać. Mam dziwne przeczucia ale to pózniej
    Kochana pilnuj nas a my Ciebie bedziemy pilnować cobyś zdrowo się odżywiała.

    Beastad to jesteśmy chyba równolatkami . Ciesze się, że dołączyłaś do SB. Kochana i takie podejście jest super grunt to uwierzyć, że wszystko jest możliwe. Co do bigosiku ja i tak go mocno zmodyfikowałam. Mięsko trzeba jeść ja dodaję pierś z kurczaka, a oliwa to dosłownie 2 łyzki do podduszenia pieczarek.

    Buziaki dziewczynki

  4. #304
    Lercia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2005
    Mieszka w
    Legnica
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ninuś, musimy pogadać o Twoich przeczuciach.Najlepiej jeszcze dziś.gdybyś znalazła chwilkę to jestem na gg, niewidoczna jak zawsze, ale jestem.

  5. #305
    Guest

    Domyślnie

    Lerciu znów mi gg wiesza Spróbuję z nim powalczyć, ale rozmowa lepsza jutro będzie jak bedę sama w domku No i postaram się jutro wywiązać z obietnicy i odpowiedziec na pytania
    Buzialki

  6. #306
    Lercia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2005
    Mieszka w
    Legnica
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ale Ninuś, te przeczucia nie są złe?Bo jak się zacznę martwić to nie będę mogła w nocy spać.Kurcze,chyba jestem przewrażliwiona he he

  7. #307
    Guest

    Domyślnie

    Lerciu kochana bardzo dobre przeczucia, nie martw się Same dobre wibracje

  8. #308
    Lercia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2005
    Mieszka w
    Legnica
    Posty
    1

    Domyślnie

    Kochana Ninuś, właśnie zapewniłaś mi spokojny sen.Wczoraj miałam straszne problemy ze spaniem.A jeszcze dorwałam Romka na skypie zanim wyszedł do pracy.,powiedziałam mu co się stało, bardzo się ucieszył.A ja jestem lekko skołowana,nie wiem jak sobie dam radę,ale generalnie jestem dobrej myśli.A później Patryk kilka razy w nocy płakał więc nie wyspałam się zbytnio.Ale skoro mówisz,że wyczuwasz same dobre wibracje to ok.
    A teraz idę do łóżeczka he he ale mam wymówkę na wszystko.W końcu przysługuje mi chyba takie prawo, co nie???
    Buziaki

  9. #309
    Guest

    Domyślnie

    Lerciu jesteś silna kobitka dasz sobie radę, zobaczysz. Wiem że Ci ciężko ale przecież masz bardzo duże oparcie w domku nie jesteś sama. A ta hustawka heh hormony szaleją
    Spokojnej nocki

  10. #310
    Lercia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2005
    Mieszka w
    Legnica
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ninuś, aż tak ciężko to nie jest, fakt, mam o niebo lepiej niż inne dziewczyny,bo mieszkam z teściową.Każdemu życzę taaaakiej teściowej.A hormony chyba jeszcze nie szaleją aż tak bardzo.Póki co nie jem kiszonej kapusty i nie zagryzam czekoladą he he Ale poranne mdłości już mnie dopadły.W sumie to męczy mnie póki nie zjem śniadania.Zresztą, niezła jazda będzie za kilka miesięcy o ile będę przechodzić tak jak pierwszym razem.Zgaga przez kilka miesięcy praktycznie non-stop, zdrętwiałe dłonie, brak czucia w palcach i kręgosłup.To było najgorsze.Dlatego nie zamierzam tym razem tyle przytyć,żeby organizm jak najlepiej to zniósł.
    Buziaki

Strona 31 z 47 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •