Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

''Kiedy czegoś gorąco pragniesz,
to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu''
P.Coelho 'Alchemik'.


miłego dnia Jolu

luneczko...nonono żeby ten bocian nie miał dodatkowego zlecenia z nieba, hehe, bo może was przybyć

a dietka idzie, idzie...o dziwo, na razie idzie...hehe...oby tak szło do 65kilosków

buźka

Zamieszczone przez luna64

A co do zostania babcią.......to jeszcze sie wstrzymaj z życzeniami na....powiedzmy 2 lata

Joluś, hihihi, a mi coś innego przyszło do głowy, wogóle nie pomyślałam że miałabyś zostać babcią, ale raczej że bociek na Ciebie samą poluje ... na babcię Skarbie, to Ty jesteś stanowczo za młoda
a tak poważnie, to chwalę się tym Waszym bocianem wszystkim znajomym, bo to znak, że wiosna przyszła i wypędzi zimę wreszcie
pozdrawiam i życzę zdrówka

Witaj Joluś..tu druga Joluś.....faktycznie bociam w Sosnowcu..no ale cuz ja tez tam byłam hihihhi w sobote..blądzilismy z mężulkiem jak szukalam Majeczki i pojechalismy nie w tym kierunku!!!!
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
************************************************** ***
MOJE GG 4998344
************************************************** ***
POCZĄTEK ODCHUDZANIA 06,12,2005

Witajcie dziewczyny

Czuję sie już lepiej,chociaż po tych wszystkich paskudztwach...na odmiane mam problemy z toaletą Mam też okropne wzdęcia,a brzuchol wygląda jak..przed porodem.Nie ma sie więc co dziwić,że wagapokazala trochę więcej.Rewolucja uświadomiła mnie jeszcze,ze leki ktróre przyjmuję zatrzymują wodę w organiźmie Muszę brać je jeszcze ze 2 dni i tyle samo być na diecie.Nadal jem ryż,sucharki,gotowane chude mieso,delikatny rosół itp.Od poniedziałku przechodze na dietkę 1400 kalorii.

Nie wiem,czy jutro,a raczej...dziś bedę miała kiedy zajrzeć do Was,wiec już dziś życzę wszystkim MIŁEGO WEEKENDU Mój na pewno bedzie super

Już w piątek po południu wyjeżdżam na kolejne forumowe spotkanko do Izary,do Sokołowa Podlaskiego Ależ sie cieszę-juz nie moge sie doczekać Izunia gościła nas juz w styczniu i było wspaniale Z rozrzewnieniem wspominam też listopadowe spotkanko u Agemki w Warszawie - to były niezapomniane chwile Dziewczyny zachęcam Was do takich spotkań



Jolu jpozdrawiam cieplutko!!Nie piekły Cie dzis uszy???Wspominała dzis o Tobie Boksita

Bike u nas ptaki wydzieraja sie na całego!!!!!Wiosna idzie Ps.jeśli na mnie polował,to lepiej,ze zwiał hihihihi Ale cudne goldenki!!!!

Korni cierpliwosci!!!dojdziesz do 65,tylko czasu na to trzeba

Goohaa no nareszcie sie pojawiłas córo marnotrawna

Kath dziekuje za cytat!!!Często nie potrafie ubrać w słowa to co czuję,dlatego chętnie siegam po rózne aforyzmy i wiersze

tym razem luneczko to ja będę z wami duchem na spotkaniu

co do wagi, to mam cierpliwość...tym razem chyba już mam ale tak się zastanawiam jak to będzie jak będę znów szczupła...łezka mi się w oku kręci jak pomyślę o tych wszystkich sukienkach w szafie..ooooo...to tak jak byłam w ciąży...bałam się i cieszyłam jednocześnie

a na te twoje dolegliwości, może ziółka pomogą...ale to dopiero jak będziesz unormowana "w środku" bo po zatruciu to najlepsza czarna herbata...a potem możesz pokrzywę, skrzyp czy bratka...lekko odwadniają, super smakuje pokrzywa z miętą - polecam

WPADAM SIĘ PRZYWITAC I UŚMIECHNĄC DO CIEBIE

PS. DO NAS NIE DOJECHALA I DO KRAKOWA SIE TEZ NIE WYBIERA ALE POD WARSZAWE TAK-NIO NIO

Luna pozdrawiam

Lunka życzę wspaniałego spotkania - a na pewno takie będzie, sercem i duchem będę z Wami

Witaj Joluś.
Życzę Ci miłego spotkanka jutro. Baw się dobrze.
dziękuję, ze zaglądasz do mnie na wąteczek jak mnie nie ma. Ja wiem, ze obiecywałam, że w marcu będę i na forum i na gg częściej, a tu znowu nici z moich obietnic. Wiem okropna jestem. Ale mam nadzieję, że Twoja cierpliwość do mnie się nie skończy szybko.
Pozdrawiam Cię mocno. Jeszcze raz udanego weekendu.

Ps. Mój Rafałek kończy dziś 7 latek. Więc małe świętowanie w domu będziemy mieli.