Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Luneczko pozdrawiam serdecznie i życzę udanych zakupów

A wiec to dzis buszujecie po sklepach Uh, jak ja tego nie lubie, no ale moze z czasem (czytaj: z utrata kilogramow) sie do tego przekonam

Witaj Lunka

Dalej czuję "wiatr w żaglach" i spokonie płynę do celu

, alez mi sie ten cytat podoba, pelen optymizmu
Przesylam pozdrowienia

witaj Lunko, widze ze u ciebie wszystko w najlepszym porzadku mimo wielkiej tesknoty ale tak jak mowisz masz jedno dziecko wiecej trzymam kciuki za twoja dietke i dzieki ze o mnie pamietasz

Witam Joluś. Widzę że u Ciebie wszystko dobrze nasze środowe spotkanie nie doszło do skutku bo ja znowu w pracy a miałam mieć wolne .Serdecznie Cie pozdrawiam trzymam kciuczki za dietkę.

Jolu a gdzie ty nam sie podzialas? Jestes na urlopie ?

Buziaki siostrzyczko

Witajcie dzieczyny Ja tylko na chwileczke,bo jestem poprostu padnieta Byłam 3/4 dnia poza domem,a potem jeszcze 3 godzinki kosiłam ogródek u babci

Mateusz jedzie z kolegami na 4 dni,wiec mam kompa dla siebie-zajrze jutro w porze obiadu i odpisze na Wasze posty

Buziaki

Lunko, wypocznij nam, wyśpij się... a jutro wracaj i opowiadaj o tych zakupach

luna64: Młoda teściowa musi się oszczędzać ..jak wogóle spisuje Ci się zięciu złoty, wiem ze na polu zięc-tesciowa lubi iskrzyć ( u mnie tak niestety jest) Mam więc nadzieję że jak to się mówi nie straciłaś córki ale zyskałaś syna.

Co do dietkowania to mamy przed soba niezłe upały, wiec chyba troszke nam to pomoze bo przynajmniej ja w taka pogode nie moge patrzec na jedzenie.

Pozdrawiam