-
WITAJ LUNKA WRACAM PO CHOROBIE JESZCZE TROCHE OSLABIONA ,ALE JESTEM .OBEJRZALAM SOBIE TWOJE ZDJECIA -SUPER .a TY JAKA LASECZKA -TYLKO PODZIWIAC. NO I TO TWOJE DIETKOWANIE IDZIE TOBIE WSPANIALE
ALE I MOJA CHOROBA COS WNIOSLA W MOJE ZYCIE SCHUDLAM 3 KILOSY FAKT,ZE PRAWIE NIE JADLAM TYLKO WYPIJALAM NIESAMOWITE ILOSCI WODY Z CYTRYNA I MIODEM DZISIAJ WRESZCIE TROCHE LEPIEJ SIE CZUJE NA TYLE ,ZE MOGE TROCHE POSIEDZIEC PRZY KOPUTERZE.JUZ SIE BZRDZO ZA WAM STESKNILAM,NIE UMIEM JUZ BEZ WAS ZYC.ALE NIE MOGE TEZ PRZECHOLOWAC JAK NA PIERWSZY DZIEN.POZDRAWIAM CIE SERDECZNIE I ZYCZE MILEGO DNIA
110/82 ALE TO BRZMI
-
A ja odbieram zdjęcia
-
Luneczko czy u Ciebie też tak wieje ?
Dziewczyny domagają się spotkania , więc trzeba coś wykombinować. Myślę, że może w lutym lub najpóźniej na początku marca udałoby się coś zorganizować. Co Ty na to ?
Przesyłam buziaczki
-
A gdzie tak konkretnie to spotkanie??
Lunko- już odebrałam zdjęcia , ależ mi się czoło świeciło na tym zdjeciu z kolczykiem!!
-
Witajcie -mam teraz chwilke czasu wiec wpadłam zobaczyć co słychać na forum
Z dietką u mnie w porzadku,tylko jakas taka senna jestem to z pewnością wina tej paskudnej pogody -od rana wieje i cały czas leje deszcz
Westalko wlaśnie wysłalam ostatnie zmien baterie -może...to cos pomoże??Ja znowu zapomniałam ją kupic !!!
Podstolinko ciesze się,że już lepiej się czujesz i gratuluję spadku wagi Tylko nie siedź za długo przy kompie -musisz sie jeszcze oszczędzać -dbaj o zdrówko A ja...to jestem już chyba uzależniona od forum
Katsonku dziękuję Własnie czytalam u Ciebie o pożarach w Melbourne -uważaj na siebie
Bewiku dziekuję za komplement...ale nie zasługuję na niego a waga...cóż ....nie bede teraz na nią wchodzic,bo sie zdenerwuję Zważe sie dopiero pod koniec miesiaca -moze wreszcie ta malpa ruszy Co do szczupłej buzi,to kazdy mi mówi,że bardzo mi zeszczuplała, dlaczego tak nie jest z brzuszyskiem
Halinko to Ty jesteś już laseczka,a nie ja Spotkanie bylo super
Evitko buziaki dla Ciebie
Julisiu takie spotkania są super
Bikusiu Boksita to bardzo fajna dziewczyna -na pewno by Ci sie spodobała Beatko wiem,że masz maluśko czasu,dlatego cenie to,ze zaglądasz do mnie No i co ja widzę ...jeszcze na dodatek Młody zmókł przeze mnie Mam nadzieje,że tego nie odchoruje,bo bedę miec wyrzuty sumienia Trzymaj sie -buziaki Dziekuje w imieniu rodzinki za pozdrowienia i sie tym samym odwzajemniam Acha i jeszcze jedno -dzisiaj doszla Twoja kartka świateczna -szla chyba z miesiąc
Madox i wzajemnie
Daniku dietka w porządku -już raz na niej byłam i bardzo mi odpowiada Szkoda,że mieszkasz tak daleko i nie możesz przyjeżdzac na spotkanka Trzymaj się
Hindi dziękuje Jak nie bedzie lac deszcz to zrobie fotki w ogródku -rosliny budzą sie do życia Oby tylko potem nie pomarzły
Buttermilk mnie też podobają sie zdjecia robione sepią - mam taka funkcje w aparacie -musze częściej jej używać Postaram sie z tymi kaloriami,ale teraz cięzko bywa,bo częściej jestem poza domem,a jak wróce i późno zjem obiadek to nie chce wieczorem dojadac i kłaść sie z pełnym brzuchem
Marti dobry pomysł,tym bardziej,że nam Greenwaya w Sosnowcu zamknęli Pozdrawiam szczuplaczku
Animko ja rzecznikiem XXL-ek,ale mnie rozśmieszyłaś kochana Faktycznie sporo tych spotkan zaliczyłam -jakby tak policzyc to bylo tak: 2x Warszawa,2xSokołów Podlaski,Częstochowa,Kraków,Chorzów,2x Katowice,Wrocław czyli 10 ,a takich małych w Sosnowcu to nawet nie wiem ile???Moze drugie tyle co dużych Uwielbiam te spotkania Ps.praca dodatkowa to nie wcześniej jak po wakacjach -teraz mąż musi troszkę odpocząć po tylu latach harówki
Najmaluszku jasne,ze fajnie byloby sie spotkać
Szakalkaw witam po dlugiej nieobecności i mam nadzieję,ze już nie znikniesz Trzymam kciuki -walcz
Sylwio dobrze mi idzie -lubie tą dietkę
Asiu u mnie też wieje i to strasznie -nienawidze takiej ppogody Też tak myslę o spotkanku -cos tak bliżej marca by mi pasowało Buziaki
-
Westalko spotkanie konkretnie....to bedzie w Katowicach Nie masz wcale daleko
-
Joluś, nie martw się o moje dziecko, on nie jest z cukru
potem poszedł jeszcze do szkoły w tym deszczu, a teraz wybiera się na siatkowkę
jak więc widzisz, to twardy gość
ja dziś też byłam taka senna, bo i u nas w Wawce kiepska pogoda
buziaki wysyłam
ps
z tą kartką to szok chyba zostałam rekordzistką
-
II DZIEŃ:
Śniadanie: 150 g jogurtu poziomkowego + kromka chleba posmarowana cienko dżemem l + pół grejpfruta
Obiad: 200 g pangi gotowanego w jarzynach + surówka z kiszonej kapusty + marchewka + jabłko
Kolacja: 50 g jogurtu naturalnego + 2 kiwi + pół pomarańczy
Bikuś to dobrze,że Młody jest zahartowany U nas też paskudna pogoda -wieje jak diabli i prawie cały czas leje deszcz W nocy ma być jeszcze gorzej
-
-
Beatko dziękuję -cudowny ten golden -psiak moje marzenie !!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki