Witaj Luneczko
Poniedziałkowe pozdrowienia zostawiam i trochę wiosny......
Witaj Luneczko
Poniedziałkowe pozdrowienia zostawiam i trochę wiosny......
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Witajcie dziewczyny
U mnie wszystko w porządku -waga drgnęła,co prawda tylko u pół kilo,ale to i tak dobrze,bo stała 3 tygodnie Może teraz...wejdzie jej to w nawyk Zrobiłam sobie nowe suwaczki -juz aktualne I...jestem z siebie zadowolona,bo po raz pierwszy zrobiłam je sobie sama ,a nie moja córka -jednak nie jestem...taka beznadziejna Staram sie utrzymywać w limicie 1200 kalorii i codziennie ćwiczę Termin wesela sie przesunął na czerwiec -lipiec ,wiec mam wiecej czasu na osiagniecie celu Dzisiaj zjadłam 1189 kalorii,wypiłam 2.75 l. płynów i poćwiczyłam 55 minut.
Jupimorku dziękuję -kocham wiosnę
Kasiakasz dziękuję za młe słowa -postaram sie Was nie zawieśc i dojśc do wyznaczonego celu
Bewiku od 3 dni bardzo grzecznie dietkuję i mam nadzieje,ze tak juz zostanie -najgorsze są dla mnie niedziele...wtedy...mam bardzo grzeszne mysli i ciagnie mnie,zeby zjeśc coś zakazanego Ciężko jest sobie radzić z pokusami,a szczególnie wtedy,gdy wypadaja jakieś imprezki Do marca mam z nimi spokoj,wiec teraz powinno być dobrze Trzymam za Ciebie kciuki
Buttermilk wlasnie dzisiaj założyłam nową baterię -waga pokazała pół kilo mnie-bałam sie,zeby nie pokazała więcej skonczylo sie na 4 kostkach,ale nie wiem czy oparłabym sie czekoladzie z "okienkiem"-takiej z całymi orzechami laskowymi Dlatego nie kuszę losu i jej nie kupuję
Belluś żebym tylko każdy ten tak przeszła,to bedzie dobrze Staram sie...naprawdę bardzo sie staram wytrwać w swoich postanowieniach,chociaż jest trudno,o wiele trudniej nż na początku odchudzania,kiedy waga szybko szła w dół Będę czekać z niecierpliwością na fotki juz urządzonego mieszkanka Dbaj o siebie
Anikas i ja Ciebie też cieplutko pozdrawiam
Marti ja....nigdy nie byłam szczuplakiem Od dziecka byłam takim pączuszkiem Masz rację ,bo suwaczek pokazuje nam tylko liczby,a nie odzwierciedla rzeczywistego wyglądu Dziekuje za gratulacje
Evitko na pewno tak bedzie...ja to czuję
Triskell dziękuję kochana za te słowa -Twoje uznanie jest dla mnie bardzo ważne Jeszcze przed rokiem nie tknęłabym tej czekolady -teraz czuję sie silniejsza i moge sobie pozwolic zjeśc coś słodkiego od czasu do czasu Buziaki
Misialko dziękuję i wzajemnie
Joluś, znów wpadam tylko ekspresowo, żebyś wiedziała że pamiętam o Tobie
ostatnio mało mam czasu, mam nadzieję że wybaczysz mi tak nieczęste wizytki
buziaki wysyłam
Beatko wiem,ze o mnie pamietasz Jakże mogłabym Ci mieć za złe,ze masz teraz mniej czasu na forum -przeciaż ja to rozumiem Buziaki
JOLUŚ GRATULUJĘ SPADKU WAGI.
WZIĘŁA CIĘ NA WYTRZYMAŁOŚĆ.
TY JEDNAK ZWYCIĘŻYŁAŚ.
BUZIACZKI.
No nie Lunko, naprawdę sama tym razem zrobiłaś te suwaki? Super! Niby to nic tak bardzo wielkiego, ale tak od wielu miesięcy czytałam, że od czasu do czasu czekasz, aż córa Ci je zmieni, a tu nagle po prostu przysiadłaś i zrobiłas to sama. To dla mnie jakieś takie fajne przekraczanie własnych barier, jakkolwiek małe mogą się one wydawać.
Gratuluję spadku o pół kiloska.
Uściski
Lunko gorące gratulki( zimowe takie)
a mnie oprócz wiosny tego brakuje :
Ja też nigdy nie byłam sczuplakiem... ehhh zawsze klucha-pampucha, a kiedy ważyłam 86kg to już niezły klops!
Ehhh ale kochana Ty teraz wyglądasz rewelacyjnie, już jestes sczuplakiem, a buxkę to masz taką drobniusią, że normalnie jak chudzinka .
Miłego dnia!
P.S> Suwaczki piękne !
Hi Luneczko, napisałam prośbę do Ciebie u siebie na wąteczku, w wolnej chwili zerknij tam proszę. No i czekam cały czas czekam, kiedy odpiszesz mi na priva, obiecałaś. A tak na poważnie, to Joluś to fajnie, że wyszły Ci te suwaczki, ja też ostatnio staram się przekraczać nawet takie drobne bariery, choć ostatnio musiała mi Daniczka pomóc. :P Ogromne gratki z tego pół kiloska, nareszcie mniej!!!!!!!! :P :P :P :P :P
Zakładki