Wątek: czy jest tu ktoś z Sosnowca lub okolicy?

Gosiu dużo to Ty wcale nie nagrzeszyłaś!!!Dobrze,że już wróciłaś,bo smutno było mi bez Ciebie.Wiesz,baaaardzo się cieszę,że znowu kroi nam się spotkanko A do szpinaku sloneczko i tak mnie nie przekonasz hihihihihi!!!I jescze jedno...koleżanka miała rację Gosiu

Goohaa jak zawsze miło Cię tu widzieć Twoje wyniki na pewno będą dobre ,więc prosze o uśmiech

Jeszcze jedna kubusiowa karteczka

Dziękuję za Kubusia, osobiście jestem fanem tygryska Mam koleżankę, która rewelacyjnie naśladuje kubusiowego tygryska


U mnie nie najgorzej, chyba zbliżają się trudne dni, bo coś robię się na kształt bombki No ale trzeba przetrzymać, jak co miesiąc
Dieta zatrzymuje mi się na garnicy 1200, czyli standard.
Ale dokonałam epokowego odkrycia...otóż sławne naleśniki ze szpinakiem są w ostatniej Superlinii. Przy czym nie zapiekane mają 1=ok 300 kal No to takie 3 ,jak podają w restauracji(przy czym one są jeszcze z czymś na wierzchu), mają ponad
1000 kal
Gdzieś wyczytałm,że przeciętne danie w restauracji ma 1000-1200 kal. czyli jak restauracja to ani przed ani po nic już się nie je.
Tym sposobem wiem, ze cały czas trzeba się cały czas zasad zdrowego odżywiania ...

dzien doberek
ano takie wypady do restauracji są niestety niebezpieczne.. tez starma sie unikac jak ognia takich wyjśc..ehh
mam nadzieje,ze TE dni szybko Ci miną a po nich i pewnei waga drgie cudownie hihi pozdrawiam.miłego dnia.pa

DORCIA to dla Ciebie na zachęte....Będę czekać...

Dziekuje bardzo Goszu jest to dla mnie zachęta>Czasami sie zastanawiam czy dam rade. Często mam chwile zwątpienia Potem sama na siebie jestem zla (moze tym razem mi sie uda

Wiesz co dorcia, z dietą to jest jak z tym wstawianiem kartek na początku idzie opornie, i nie zawsze wychodzi. Ale można się wszytkiego nauczyć.
Powoli. Tutaj jest wiele doświadczonych dziewczyn, które pokrzyczą jak trzeba , ale napewno doradzą i podtrzymaja na duchu.
Naprawdę ta świadomość,że nie jest się samemu na polu bitwy pomaga i pozwala czasami przetrwać najgorsze chwile.
i jeszcze obiecana niespodzianka

witaj Dorciu
fajnie,ze tu zajrzałaś..zapraszamy częściej... to naparwde fajne miejsce
pozdrawiam. milego wieczoru

ps. Gosza kiedy zaszczycisz nas obecnością na czacie?? hihi :P

Gosiu jak widzę u Ciebie wszystko w porządku,co mnie niezmiernie cieszy!!!Staraj się jednak unikać tych restauracji,bo jak widzisz są zdradzieckie!!!A nie ma sensu głodzić się cały dzień,żeby zjeść np. te 3 naleśniki!!!
U mnie dziś nowa waga wskazała -0.5 kilogramka i chociaż wolalabym wynik ze starej tzn. - 1 kilo,to uczciwie policzę z tej pierwszej

Goohaa dzięki za informacje o Colacaro!Próbuję ją namierzyć na tym czacie,ale mi się nie udaje!!!Ty jesteś tam częściej i może spotkasz jeszcze Colacaro.Czy możesz jej wtedy przekazać mój numer gg?Dostałaś mojego priva?Tam Ci go podałam,razem z mailem.Zależy mi,żeby go dostała.A może ona przekaże przez Ciebie swój numer

Witam nową koleżankę Dorcię (zgubiłam się,czy to Bolu?)Wpadaj tutaj,a znajdziesz u nas wsparcie!!!!A może napiszesz coś więcej o sobie!Pozdrawiam i trzymam kciuki

dzień doberek
otoz Luna dostałam Twojego priv'a, numer gg zapisałąm. na czacie bywam choc nie tak często jak kiedys, ale bywam :P jesli tylko ją spotkam to obiecuję,że przekaze

a Bolu to nasza Czatowa Mamusia Dorciaa

pozdarwiam. miłego dnia

Jola z wagą tak jest ,że w pewnym momencie leci mniej. Ale zdecydowanie gratuluje Ci i tej zgubionej połówki
a co u mnie...?? Jak zwykle, nie wiem czy Ty też tak masz, ale jako zodiakalny blixniak popadam ze skrajnośći w skrajność Poprzedni, bardzo towrzyski tydzień, zamienił się w tym tygodniu, w totalną stagnację. Coś czuję,że tak zostanie...
Moja waga stanęła, po porzednim tygodniu, ale specjalnie mnie to nie dziwi Mocno ściskam i pozdrawiam


Gosia tak przyciągnęłam wczoraj tu Dorcię. Tylko,że wysłałam jej linka, więc nie wiem czy znowu znajdzie wątek A smerf na nią czeka...
A z czatem, co tu dużo mówić NIE MOGE WEJŚĆ Programem umożliwiającym mi tą czynność była jawa, która z jakiś powodów musieli mi usunąć. No więc narazie nic z tego.
Juz dawno miałam Ci o tym napisać. Ciekawa jestem co u dziewczyn
Mocno ściskam i pozdrawiam