Wątek: czy jest tu ktoś z Sosnowca lub okolicy?

Optymistko, cieszę się z Tobą, że chudniesz, no i że jesteś taka optymistyczna
Ach, jaka śliczna łąka, Luno, chyba jutro znów wybiorę się na dłuuugi spacer do lasu i na łąkę. Z piesem

Pozdróweczka i również udanego weekendu!!!

Tak sobie patrzę,że ja juz od środy nie pisuje na forum, ale wstyd
Jestem usprawiedliwiona w czwartek, ale wczoraj też miałm urwanie głowy
Poza tym moje problemy z żołądkiem były spowodowane najprawdopodobniej jakimś wirusem, bo trwało to kilka dni. Teraz jestem ciut osłabiona

Mam jednak dwie dobre wiadomości:
-1 kg mniej na suwaczku
w konsekwencji moje BMI wynosi obecnie 26,6


AmmyLee dziękuję za odwiedzinki. Wątek jest co prawda luny, ale zgodnie z tym co ona napisała mam pozwolenie,żeby traktować ten wątek jak swój. Co też właśnie czynię


Gosikmt życzę Ci szałowego urlopu. Mam nadzieję, że to będzie jakieś cudne miejsce, o którym po powrocie napiszesz Ja niestety nie mam takiej możliwości w tym roku Ale w przyszłym może nam się uda DUŻO SŁOŃCA I POGODY DUCHA


Ooptymistka SUPER waga bardzo ładnie, systematycznie Ci leci. Jakoś się nie chwliłaś mi na gg
No nic fajnie,że o wątku czasami pamiętasz Ciekawa jestem czy chodzisz na joge

Agema4 Bardzo mi miło ,że zajrzałaś do mnie Zapraszam częściej choć wiem, że osób do odwiedzania cała masa


Tujanka, A co u Ciebie?? Mam nadzieję, ze już lepiej

Dorciaaa, a gdzie Ty sie podziewasz???

Goohaa już po sesji Jeśli tak to o tym egazaminie na wrzesień teraz nie myśl tylko zabaluj Człowiek też czasami musi opocząć psychicznie. A wiesz,że te Twoje kłopoty żołądkowe to mógł być u Ciebie też wirus Mam nadzieje, że czujesz się już lepiej. Zaraz postaram sie odpisać na list

Jola, króciótko, bo zaraz ,,przerzucę,, na pocztę i list do Ciebie. Cieszę się ze spadku wagi, ale wiem już czemu ona stała w ubiegłym tygodniu. Niestety weekendowe jedzonko(choć nie dużo) miało więcej kalorii niż przypuszczałam. No ale dopiero teraz to wiem. Dostałam nauczkę.

Gosza, ale tu się ślicznie, kolorowo i miło zrobiło

Gratuluję serdecznie tego kilogramka!!!

Mam nadzieję, że problemy z żołądkiem odeszły na dobre i szybciutko wrócisz do pełni sił!!!
A tak nawiasem mówiąc - byłam u koleżanki, która ma 2 pola z truskawkami i mój brzuszek zdecydowanie odmawia mi teraz posłuszeństwa, tj zaczyna boleć Kurczę, jak łatwo teraz się przejeść owockami :P

Pozdrówka dla wszyskich forumowiczów :P

Gratulacje z powodu zrzucenia kolejnego kilograma !! siuper

a ja witam po kilku dniach nieobecności na forum hihi...
Gosza ano o wrześniu to ja na pewno chwilowo nie myśle... ostatnie 3 wieczory i noce to byl dla mnie mini maraton imprezowy.. najpierw świętowanie zaległych urodzinek, potem grupowy grill na wsi poza zgiełkiem Krakowa, a wczoraj urodiny kolegi i troszke posiedzieliśmy u niego w domu a potem wyruszyliśmy na podbój 'rynku' czyli wylądowaliśmy w jednym z krakowskich klubów, a tych jest coniemiara
ogólnie rzecz biorąc deficyt snu mam ogormny,ale co tam... ważne ze sie dobrze bawiłam i nie zaluje zadnej minuty czy godziny z ostatnich 72 h
pozdrawiam gorąco. miłej niedzieli.

Gosiu gratuluję kolejnego kiloska
Mam nadzieję,że dziś czujesz się lepiej i wirusa przepędziłas precz!!!Będę jutro czekać na wiadomość od Ciebie

GOOHAA dość imprezowania-wracaj na drogę cnoty,czyli dietkę Cieszę się,że bawiłaś się tak dobrze!!!!Colacaro na czacie nie było???

OOPTYMISTKO witam Cię i cieszę się,że jesteś tak...optymistycznie nastawiona do wszystkiego,bo to bardzo pomaga i to nie tylko w dietce!!!!Trzymam kciuki za Ciebie krajanko

AMMYLEE byłaś w końcu na tej łące???Pozdrawiam Cię cieplutko

Ale sobie Goohaa poimprezowałaś :P :P :P
Luneczko, łąki bezpośrednio nie zaliczyłam :P ale długi spacer owszem :P i było całkiem miło, zachód słońca, tylko jakiegoś przystojniaczka przy boku brakowało (no bo pies to co innego )
Pozdrówka serdeczne i masy sił na przyszły tydzień... Dla mnie chyba będzie najtrudniejszy w życiu, bo nie dość, że w końcu wyniki matur, to jeszcze te egzaminy na studia, składanie podań w całym tym zamieszaniu i w ogóle - pełen zawrót głowy. Aż się sobie dziwię, że jeszcze się z nerwów nie zajadam...

Witajcie Kochane dziewczyny.

Mam pewien pomysł, własciwie nosze się juz z nim od pewnego czasu. Chcę zorganizować
grupe fajnych, odchudzajacych sie dziewczyn. Marzę o grupie wsparcia
dziewczyn, którym sie udaję chudnąć. Miejsce mam, chodzi o chetne dziewczyny. Spotkania odbywałyby się na ul.Ciasnej w Sosnowcu, najpierw ćwiczenia, potem pogaduchy-wspierajace się , masaże i sauna dla chetnych.
Pozdrawiam

Monika

PS
Nauczcie mnie wkładac obrazki .

Gosza Słoneczko jestem już pod moim nickiem musiałam sie zarejestrować od nowa
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny moło mi sie robi na sercu jak czytam posty
Zazdroszcze wam że tak ładnie idzie wam odchudzanie, mi niesztety jakos nie wychodzi. Zawsze w czymś zawale na jakims etapie
ale mam nadzieje ze nie dlugo przezwycieze swoje lenistwo
Pozdrawiam wszyskiech

Gosza Słoneczko jestem już pod moim nickiem musiałam sie zarejestrować od nowa

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny moło mi sie robi na sercu jak czytam posty

Zazdroszcze wam że tak ładnie idzie wam odchudzanie, mi niesztety jakos nie wychodzi. Zawsze w czymś zawale na jakims etapie

ale mam nadzieje ze nie dlugo przezwycieze swoje lenistwo

Pozdrawiam wszyskiech

Witam wszystkich cieplutko

Dorciaaa miło Cię widzieć!!!!Na pewno poradzisz sobie z dietką,a wpadki ma każda z nas!!!Jesteśmy przecież tylko ludźmi Nie wiem,czy Gosza tutaj dzisiaj zawita,bo ma ostatnio problemy z wejściem na forum.Trzymaj się i wpadaj jak najczęściej

U mnie dziś 1 kilo na minus-suwaczek zmieni później córka,bo ja nie umiem

Ooptymistko pomysł dobry,ale niestety ja się nie piszę.Masaże i sauna u mnie odpadają ze względu na zdrowie,a i czasu mi brakuje.No i tak jaby jestem na to chyba za stara Wierzę,że znajdziesz chętne osoby!Pozdrawiam

AmmyLee jak wyniki