Witam Patti miło, że widzieć świeżą krew , bo tu troszke cicho zrobiło się ostatnimi czasy przydałoby się rozkręcić troszke ten temacik ja jestem ze Sosnowca i mam 20 lat, nio i także troche do zrzucenia :P ale wierze, ze damy rade
Witam Patti miło, że widzieć świeżą krew , bo tu troszke cicho zrobiło się ostatnimi czasy przydałoby się rozkręcić troszke ten temacik ja jestem ze Sosnowca i mam 20 lat, nio i także troche do zrzucenia :P ale wierze, ze damy rade
Hej Kasiek!!!
No pewnie, że rozkręcimy ten wątek Zastój spowodowany pewnie wyjazdami wakacyjnymi
Mi dzisiaj szło na prawdę świetnie. O godz 19 miałam na koncie 978 kcal i byłam z tego powodu cała w skoworonkach . Postanowiłam więc pójść na długi 1,5 godz spacer. Jak postanowiłam tak też zrobiłam i wszytsko byłoby świetnie, gdybym w czasie powrotu do domu nie zrobiła się strasznie, ale to strasznie głodna. Stwierdziłam, że 2 jabłka mi nie zaszkodzą. Ale jak już weszłam do domu to okazało się, że moja wola jest jeszcze strasznie słaba - tata jadł właśnie kolację i coś niecoś "zwinęłam" mu z talerza
Skończyło się na 3 smażonych pierogach ruskich, 2 jabłkach i kubku kakaa - wprawdzie rozcieńczonego pół na pół z wodą, no ale jednak mogłam je sobie darować (tak samo jak resztę tej "nadprogramówki")
To mój drugi dzień diety... Mam nadzieję, że wraz z upływem czasu będzie łatwiej uniknąć takich "wpadek" dietkowych
Jak sobie radzicie w takich sytuacjach
Cieplutkie pozdrówka!!!
Witam!!!!!
cieszę się,że grono się powiększa
U mnie bez zmian
Natomiast dzisiaj wybywam na cały dzień do biblioteki
ŻYCZĘ MIŁEGO I NIEZBYT UPALNEGO DNIA
A to jest miejsce gdzie się wychowałam. Dabrowa Górnicza -Pogoria III (za drzewami jest osiedle ). Piękne miejsce ale i niebezpieczne. O czym niestety przekonała się już Jola i jej syn
No Patti niezłe mi co nieco buchnięte od taty z talerza. Nie ma co. Ale postaraj się na drugi raz wygrać z takim napadem głodu.Zamieszczone przez Patti
GOSZA - życzę miłego czytania w bibliotece.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Witam wszystkich serdecznie
Wybaczcie,że mnie tak często nie było.gosza i te osoby ,które zagladają na mój drugi wątek wiedzą jak ciężkie i straszne chwile przeżywałam Nie chcę już o tym pisać ani myśleć-było minęło..... Teraz mam już więcej czasu dla siebie i wieczorkami będę buszować na forum
Gosza jak widzę jest z Ciebie milośniczka literatury!!!Ja też strasznie lubię czytać,ale ostatnio nie mam na to siły i czasu Mam nadzieję na spotkanko w najbliższym czasie,co Ty na to wiesz..ciarki mnie przeszły jak spojrzałam na to zdjęcie Pogorii
KASIEK i PATTI witam Was serdecznie w naszym gronie!!!!Tutaj zawsze mozna liczyć na wsparcie i dobre słowo,a jak trzeba to i na....reprymendę
Buziaki
Luna - dziękuję za cieplutkie powitanie! I przesyłam moc życzeń szybkiego powrotu do zdrowia dla Twego Syna
Gosikmt - wstyd mi za to wczorajsze , ale dzisiaj też niestety muszę oficjalnie prosić o wytarganie za uszy - po śniadaniu zjadłam 5 Łakotek i 2 pierniczki alpejskie. Jak podliczyłam to włosy dębami na głowie stanęły
Myślę jednak, że takie nauczki czegoś mnie uczą, bo uświadamiam sobie, że takie niewinne "co nie co" nie jest wolne od kalorii i solidnie zawala mi dietę.
Niby oczywiste, ale to pierwsze poważne i świadomie podjęte odchudzanie w moim życiu i takie "genialnie złote myśli" to dla mnie nowość.
No cóż - biorę się za siebie, a te słodycze trzeba będzie odpokutować dodając do spaceru solidną porcję ćwiczeń. Muszę tylko pamiętać, żeby najpierw poćwiczyć, a dopiero potem się przejść, bo jak zrobię na odwrót to na pewno nic z tego nie wyjdzie
Gosza26Witaj!!! Ja też uwielbiam czytać. Właśnie przed weekendem byłam w bibliotece i mam koło siebie stosik książek - mnóstwo czytam, ale muszę to trochę ograniczyć, bo jak już zaczynam to umiaru nie potrafię znaleźć - mogę calusieńki boży dzień spędzić w łóżku... ZERO ruchu - nic tylko leżę, JEM i czytam...
Ale miłej lektury!!!!!
A tak nawiasem mówiąc niedaleko od siebie mieszkamy - ja jestem z Gołonoga
Kasiek85 A co u Ciebie? Jak tam dietka?
Cieplutkie pozdrowienia dla Wszytskich!!!!
Cześć Dziewczyny ciesze się, że temacik znów nam fajnie ruszył ja mam 2,5 tygodnia dietki za sobą u musze przyznać, że zawsze w tym czasie mam małe chwile zwątpienia w mój sukces ..nie poddam się i postaram się przezwyciężyć te moje głupie obawy
poza tym mam mały problem z liczeniem kaloryczności polskich dań chyba musze poszukać porządnej tabeli kalorycznej
póki co, to straciłam 3kg i czekam z odrobiną obawy na poniedziałkowe ważenie
Patti dziękuję Ci za życzonka dla mojego syna Trzymam kciuki za Ciebie I żadnego więcej podkradania z talerza taty :P
Kasiek,co to za chwile zwątpienia??Nie wolno Ci nawet dopuszczać takich myśli do głowy!!!Nastawienie psychiczne w czasie diety jest bardzo ważne więc myśl pozytywnie!!!!!!!!Ależ ze mnie mądrala,co :P A jeszcze kilka miesięcy temu miałam takie same myśli!!!Uda Ci się na pewno tylko musisz w to z całych sił wierzyć
Trzymajcie się
WITAM!!!
Ja dzisiaj znowu krótko bo znowu dzień wyjazdowy. Wróciłam wczoraj o 22 bo odwidziłam jeszcze rodziców(tak na marginesie to z nimi mieszkałam przy Pogorii, a teraz mieszkam w Czeladzi Aha A wczoraj o 21 w Gołonogu czekałąm na 814
Joluś przepraszam za fotkę. Pomyślałam,że tym zdjęciem zaprzeczę stereotypom,że Zagłebie i Śląsk to tylko huty , kopalnie i hałdy
Waga uparcie stoi No i nic na to póki co nie poradzę
CAŁUSKI
Dzięki Luna na pewno nie poddam się , bo wiem, że po paru miesiącach znów wede żałowała, ze sobie odpuściłam..bede cierpliwa i wytrzymam wszystko, bo widze po was, ze cierpliwość owocuje
musze przyznać, że Wy mnie do walki mobolizujecie, bo tak samej walczyć jest strasznie cięzko..dzięki Dziewczyny
Zakładki