Wątek: czy jest tu ktoś z Sosnowca lub okolicy?

Miłego weekendu

Wzajemnie Luneczka!!!!

Jak Wam idzie dietka Dziewczyny? U mnie na szczęście coś się w tej kwestii ruszyło i oby już tak pozostało
Za oknem wprawdzie słonka jak na lekarstwo, ale mam nadzieję, że humorki Wam dopisują I tego Wam właśnie życzę!!!!

Witam wszystkich cieplutko

Puściutko tu jakoś!!!Brakuje mi Goszy - może ma problemy z wejściem na stronkę,co już zdarzało się w przeszlości A co tam słychać u Was dziewczyny?U mnie ostatnio nie było różowo !Po powrocie syna ze szpital,stresy minął i ...przez póltora tygodnia zaliczałam wpadki.Jadłam to co najbliżsi,a to zaowocowało wagą na plus i musialam przesunąć suwaczek o półtora kilo w prawo Wróciłam już jednak na dietkową drogę i puściłam w zapomnienie monione dni

Pozdrawiam

No i faktycznie przesadziłam i aż mi wstyd,że tyle dni nie dałam znaku życia
Wiem, wiem wszyscy mają mało czasu i nie jest to usprawiedliwienie, ale ja ostani raz kompa używałam tydzień temu i to z pewnością jeden z powodów.
No cóż z dieta ostatnio bywa różnie No ale póki co wagi mi nie przybyło. I to chyba jest jakis sukces


Jola dziekuję Ci za spotkanie Nawet nie wiesz jak bardzo mi było potrzebne

Na więcej pisania zbiorę sie jutro, bo raz jestem jakaś senna, a dwa ,że ręka po szczepionce zaczyna trochę boleć

Całuski

Witam Gosiu

Ja też się cieszę,ze mogłyśmy się znowu spotkać Koniecznie muszę Ci to napisać....wyglądałaś rewelacyjnie,naprawdę Nie mogłam Cię poznać jak wysiadlaś z autobusu A mówią,że nie szata zdobi człowieka.......Chciałabym tak wyglądać,ale niestety oprócz kilgramów musialoby mi ubyć sporo latek....a to jest niestety niemożliwe

Tylko nie smuć się Gosiu.bo na pewno wszystko będzie dobrze

Gosiu a więc odpocznij troszeczkę, a my poczekamy aż ręka przestanie boleć.
POZDRAWIAM

serdeczne pozdrowienia z Warszawki

ja już nareszcie w domku

jakoś zleciały te 2 tygodnie..co prawda w chłodzie.. (a raczej mrozie )
ale już na szczęscie po
szkoda że pogoda nie dopisala... bo jakby wyszło słonko to napewno wszystko było by onaczej
no ale nie ma co narzekać
cieszmy się z tego co mamy prawda

już niedługo wracam na dietkową dróżkę
mam nadzieję że szlaki już jakoś przetarte, łatwiejsze
no ale to sięokaże w praktyce

serdecznie pozdrawiam i życze kolorowych snów wszystkim forumowycm królewnom

GOSZA wiem,że jesteś teraz zapracowana,ale napisz chociaż kilka słów!!!!Będę spokojniejsza

Buziaki

Gosza wpadam do ciebie z zapytaniem, co u Ciebie słychać. CZekam na wiadomosci.

Oj zaległości mam straszne i widzę jak bardzo brakuje mi forum. I NA PEWNO!!!! znajdę jeszcze czas przed szpitalem,żeby o wszytkim dokładnie napisać.
A będzie o czym... Tomasz właśnie kupił pierścionek, (co prawda wybieraliśmy razem , ale formalności dokonał sam, tuż przed chwilą.


Dni mam praktycznie wypełnione po brzegi i już zaplanowane do niedzieli włącznie A jak tak dalej pójdzie to trzeci dzień z rzedu będziemy jeść zupę pomidorową
Ale powiem Wam jedno, dzisiaj spotkałam w klinice tylu uśmiechniętych ludzi, że szok Nastrój od razu mi się udzielił. Zwłaszcza kiedy pielęgniarka na moje narzekanie,że już raz zemdlałabym przy pobieraniu krwi, stwierdziła:,,A tu się pani nie udało,,

Teraz jadę do rodziców bo z nimi też się kupę czasu nie widziałam.

Pozdrawiam i ściskam