-
hejka,
widze,że sie dziewczyny ostro do pracy wziełyscie...Mort gratuluje mobilizacji, oby tak dalej...no dzisiaj trochi za malo zjdlas, ale moze jeszcze jakies owocki chociaz na wieczor podjedz..
Bes Ty widze,ze tez sie za siebie wzielas fajniusio....
ja tez probuje, na razie dietka 1200-1500, wiem ze to nic wielkiego,ale moze tym sposobem sie wreszcie zmobiluzje i cos z tego bedzie...bo chyba juz za dlugo powfolgowalam sobie...
pozdrawiam cieplutko..
trzymam kciuki. papa
-
eh.. no cóż.. zaczynam dietę, już nie powiem który raz.. a znając życie znowu po 2-3 dniach się skończy kurcze nie wiem.. ale jakoś nie mogę wytrzymać, zwłaszcza bez słodyczy. bardzo bym chciała schudnąć, ale chyba nie mam na tyle silnej woli kurcze.. pomóżcie mi, jak mogę zapomnieć o słodyczach i jeszcze przy tym nie zacząć wżerać wszystkiego co napotkam do jedzenia... szczerze to myślałam o bulimii.. ale jakoś chyba to nie jest zbyt dobre rozwiązanie
a jak patrzę ile mam zrzucić to już w ogóle.. załamka na maxa
pliska help!
-
Goohaa, kolacja mi nadrobiła i mam 923 Kcal.
Mobilizuj się i dawaj
SagaJa też wiele razy zaczynałam dietę i przestawałam po kilku dniach. Powiedziałam sobie jednak, że tym razem się nie poddam! Wiem, że będę miała chwile słabości, wiem, że czasem będzie szło gorzej, czasem lepiej, ale to nie zmieni mojej decyzji o tym, że się nie poddam! Tutaj na prędce przypomnę sobie moje motywacje:
(3 marca 2005)
Tak sobie sprzątałam w pokoju i zobaczyłam, że mam mnóstwo motywacji Jedne spodnie, drugie spodnie, od zakichania bluzek na ramiączka, takich dość krótkich, że teraz jak przymierzyłam, to widać by mi było cały brzuchol, spódniczki (choć nie lubię, to bym raz chciała bez skrępowania taką założyć ). Ile ja mam motywacji we własnej szafie, kto by pomyślał
Inne motywacje:
Chcę, żeby chłopcy odwracali się nie po to, aby mnie wyśmiać, ale po to, żeby zagwizdać jaka ze mnie laska
Chcę biegać spokojnie na w-fie w parku, tak aby nie słyszeć śmiechów bachorów i zawołań typu "grubas". "wieprz", "kierda", itp, itd
Chcę spojrzeć na siebie i powiedzieć "Monika, wglądasz dobrze, a nie za dobrze"
O bulimii nawet nie myśl! To wyniszcza cały organizm od środka. Będziesz miała okropną cerę, popsute zęby od soków trawiennych i wiele wiele innych okropnych rzeczy!
Co do słodyczy, to sama szukam na nie jakiegoś dobrego sposobu. Pomaga mi rzucie gumy, albo zjedzenie jabłka czy innego owocu.
Musisz sobie uświadomić, że jedzenie nie ma nad Tobą władzy, ale to Ty masz władzę nad jedzeniem!
Wierzę w Ciebie! Pisz często jak u Ciebie i nie poddawaj się!
-
Mort.. bardzo Ci dziękuję.. zwłaszcza za te motywacje.. nie myślałam wogóle o nich i mam szczerą nadzieję, że mi się uda.
-
Mort ten link na sympatie to Twoje foty?
a oprócz tego pytanka chciałam Ci pogratulować zdrowego,odpowiedzialnego podejścia i życzyć wytrwałości!
-
cześć Kochana
3mam kciuki!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
-
Saga, zawsze chętnie podniosę Cię na duchu
Korcia, tak to jestem niestety ja.
Autkobu, dziękuję za wizytkę
Albina, sprawdziłam, zaraz będę instalować
W sumie niedawno skończyłam ćwiczyć. Wcześniej oglądając "Rybki z ferajny" robiłam sobie na przemian po kilka minut stoperek i wczhodziłam na mały stołeczek, wyobrażając sobie, że to schodek Zaraz wracam do filmu i robienia stoperka, a co
Muszę się pochwalić, dziewczyny Będę miała prywatnego trenera Mój kolega, jeszcze z podstawówki, począwszy od gimnazjum zaczął trenować. Powiedział, że jak się zrobi ciepło, to wyciągnie mnie na bieganie i będzie mnie przy tym pilnować Aaaaale fajnie
Dobranoc Dziewczyny:*
-
Mort, jak bede miała depreche to ze mną nie przezyjesz.. heh.. no ale cóż.. sama chcialaś :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
hejjjka!!!
Witam!!! Jestem tu nowa i zupełnie zielona. Oczywiście na dodatek mam nadwagę i jak to zwykle bywa problemy z jej zrzuceniem. Ważę 70 kg przy wzroście 162 cm. Czy moglibyście mi doradzić jak zrzucić zbędne kilogramy. Dodam tylko że pracuję od 9-17 i jak wracam do domu nic mi się nie chce ( i to jest własnie smutne), nie chce mi się ćwiczyć. Nie mam natomiast problemu z tym że jak wracam do domu po pracy to rzucam sie na jedzenie, jem, jem i jem i wcale nie czuję się najedzona, jestem tym przerażona, ale nie moge sie powstrzymać. POMÓŻCIE MI !!! PROSZĘ!!! Bo naprawdę nie wiem o mam zrobić. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki