-
heh mi jest też wstyd za te zdjecia.. a jak znajomi oglądają dvd ze studniówki to po prostu mam ochotę wyjść z pokoju )
gratulacje za kolejny kilogramek
mi teraz bardzo powoli leci.. bo na pewno od 5 lat nie ważyłam tak mało jak teraz ) dlatego ciężko się jest dobrać do tego tłuszczyku )
bonsai? super
jakby co też jestem chętna aby dołączyć do tego wątku
-
wesołych świąt
-
Zdrowych i Wesołych, smacznego jajka, mokrego dyngusa, pysznych smakołyków (można się trochę podelektować żeby tylko nie przesadzić za bardzo :P ) i zebyś dalej z motywacją wracała do dietki
-
Dzięki dziewczyny, że tu zaglądacie
Dawno tu nic nie pisałam, ani nawet nie zaglądałam...
Nadrabiam więc zaległości
Dobre wieści:
Zaczynam zbierać ciuchy na lato. Między innymi w mojej szafie zamieszkały dwie sukienki Gdy próbuję sobie przypomnieć, kiedy ostatnio miałam coś takiego na sobie, to wychodzi mi na to, że na pewno nie w ostatnich 6-7 latach. Chyba więc nie muszę nikomu tłumaczyć, jak bardzo się cieszę. Zwłaszcza że pierwszy raz udało mi się wcisnąć w coś dopasowanego w rozmiarze 40 (o biust chodzi) Druga sukienka to 38 - niech żyje rozmiarówka Tatuum
Złe wieści:
Z powodu świątecznego obżarstwa dziś jestem na herbacianej głodówce. Nie jest łatwo, ale wytrzymam
-
Zwiększyłam liczbę białka w posiłkach, dodałam minimum 40 minut jazdy na rowerze dziennie (oprócz weekendu) - wyniki fantastyczne, jestem bardzo zadowolona.
Przy okazji biust mi poleciał tak, że zmieniłam rozmiarówkę i czas na wymianę bielizny, bo ta na mnie wisi
-
Moja dotąd szczupła (tak mi się zawsze wydawało) siostra przekazała w spadku mojej nieletniej jeszcze bardziej szczupłej siostrze bardzo fajne dżinsy, z których przez zimę niestety wyrosła. I co się okazuje? Na małoletnią są trochę za duże, ale na mnie w sam raz. Ależ miałam satysfakcję, gdy poinformowałam dotąd-szczupłą, że te na nią zaciasne zabieram, bo są na mnie w sam raz. Zatkało ją :P
-
Na razie tak to wygląda (jakość fatalna, bo to tylko aparat... telefoniczny):
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Chyba znajdę jakąś straszną fotę z okresów "szczytowych" dla porównania
-
pięknie wyglądasz
ja też tak będę wyglądać. a co. dość bycia Grubasem... DOŚĆ wszystkiego.
a dzisiaj humor taki, że nawet dość życia.
-
Zmieniłam suwaczek, już całe 20 kg za mną. Kilogramy spadają bardzo powoli, ale mi to nie przeszkadza, ponieważ każde 0.5 kg tygodniowo to tak samo zauważalna różnica w wyglądzie i samopoczuciu, jak 1 kg jakieś 15 kilo temu
Zaniedbałam basen, ale od jutra wracam do niego, ponieważ rozpoczęłam niedawno walkę z cellulitem, a basen na to paskudztwo podobno jest najlepszy. Mam zamiar w tym roku odsłonić uda, krótkie spodenki czekają i już nadają się do założenia (były za ciasne, jak je kupowałam).
Poza tym przestałam liczyć kalorie i notować to, co zjadam. Teraz wszystko szacuję na oko, jem mało, ale często i staram się wybierać najbardziej wartościowe produkty.
A jeśli chodzi o rozmiar biustu - nareszcie po wielu latach wróciłam do 75C i od tej pory skończyły się problemy ze znalezieniem odpowiedniej bielizny
-
Albinko jak juz napisałam u siebie jestes moją inspiracją więc czytam sobie od początku Twój wątek- jest w nim dużo cudownych rad i zastanowił mnie jedno a mianowicie piszesz:
Jak widzicie - u mnie kolejny 1 kg mniej. Smile
Poza tym uciekło mi 1,5 cm w udzie!!! Przez tydzień, a może nawet mniej, ponieważ dopiero od środy zaczęłam intentysywnie testować XXL a.t.w. Efekty są niesamowite. W ciągu kilku dni spodnie zrobiły się luźne na udach. Very Happy
Czy mogła byś mi napisać co to jest to XXL a.t.w bo moje uda są moim koszmarem i też chciałabym z nimi coś zrobić. Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki