Ashtray trzymam kciuki. na pewno sie uda. przede wszystkim nie wolno sie poddawac, nawet po grzeszkach trzeba podniesc sie i walczyc dalej.
powodzenia :P
Ashtray trzymam kciuki. na pewno sie uda. przede wszystkim nie wolno sie poddawac, nawet po grzeszkach trzeba podniesc sie i walczyc dalej.
powodzenia :P
dziewczyny trzymam za was kciuki i za siebie ,dziś postanowiłam biegac ale kurcze nie wychodzi mi to za bardzo ,myslałam ze płuca wypluje ale sie nie poddam zobaczymy jak jutro mi pójdzie moze kiedys bede mogła biegac bez zadyszki,czekam az zrobi sie cieplutko gdzies na rowerze moge jezdzic i jezdzic a biegac nie daje rady chbya inne miesnie są za to odpowiedizalne ale sie nie poddam,buziaki i do jutra ,jest godzina 20,17 wiec zakaz wstepu do kuchni .I małe pytanko nigdy nie stosowałam czerwonej herbatki czy są jakies po niej rezultaty[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ashtray odpowiadam na twoje pytanie. Stosuję dietę 1000 kcal. Prawie w ogóle nie jem smażonych rzeczy, jem tylko ciemne pieczywo, mięso to w większości drób lub ryby, jem dużo warzyw owoców. Jogurty, serki wybieram z obniżoną zawartością tłuszczu. Herbaty i tak nigdy nie słodziłam, więc to był najmniejszy problem. No i nie jem w ogóle słodyczy i jakoś mi się udaje na razie.
Oczywiście ćwiczę. Staram się 5-6 razy w tygodniu po ok. 1 godziny (0,5 godz. aerobic i 0,5 godz. ćwiczeń na poszczególne części ciała). Na razie ćwiczę w domu, bo do klubu nie mam odwagi pójś i jeszcze długo pewnie nie będę miała. Jak się zrobi cieplej to wskoczę na rower.
Jak czasami dopadnie mnie głód i zaczyna burczeć w brzuchu, to tłumaczę sobię, że jak mi burczy to znaczy, że organizm "stapia" tłuszcz. I jak na razie to do mnie przemawia.
W święta pozwolę sobię na dwa kawałeczki ciasta (bez kremu).
POZDRAWiAM I ŻYCZĘ TOBIE PRZYJEMNEGO DIETKOWANIA, OBY KILOGRAMY LECIAŁY JAK NAJSZYBCIEJ.
Jak masz jakiekolwiek pytania to pytaj się nas bez skrępowania, jesteśmy po to aby wymieniać się doświadczeniami i wspierać nawzajem.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Witaj Ashtray......
Realne te Twoje kilogramy do oddania tylko musisz chcieć je oddać. Same nie pójdą To "oddawanie" kosztuje wiele wyrzeczeń i ciepliwości.....bo przecież nie wlazły na Ciebie w ciągu miesiąca czy dwóch i dobrze je oddawać też spojnie i powoli wtedy nie będzie efektu jo-jo. Mam w ym doświadczenie trochę razy się juz odchudzałam. Teraz powiedziałam, że już nie będzie jo-jo ooo nie Herbalife jest drogą kuracją, i cambrige tez stosowałam wydałam kupę kasy i zaraz po tym efekt jo-jo i pieniądze wyrzucone w błoto..... Trzeba zmienić sposób swojego żywienia to nie znaczy, ze jakiś suplement Ci pomoże bo chemia, chemią a dietę i tak musisz trzymać to po co wydawać kasę? Trzeba zmienić sposób zywienia juz na całe życie jak dojdziesz do wymarzonej wagi nie możesz wrócić to poprzedniego jedzenia. Wiesz chyba o tym. Nie ma cudownych środków na odchudznie przerabiałam to uwierz mi. Jedny skuteczny środek to dieta.Pozdrawiam Cię cieplutko i jestem z Tobą i Twoimi zmaganiami.
całkowicie się zgadzam z moją poprzedniczką. Nie żadnych cudownych środków odchudzających. Trzeba zmienić nawyki żywieniowe na całe życie.Ja to zawsze mówię, że osoba odchudzająca się to tak jak nałogowy palacz lub alkoholik, którzy chcą rzucić swój nałóg. Oni też muszą na całe życie zapomnieć np. o alkoholu.
Ja rozmawiałam z kilkoma osobami, które stosowały dietę Cambridge lub zioła Herbalife i mówili oni, że owszem schudli, ale po skończonej diecie znowu wrócili do swojej początkowej wagi, bo tak naprawdę nie nauczyli się zdrowego odżywiania i wracali do dawnych nawyków.
Także, nie ma to jak naturalne odchudzanie, napewno jest zdrowsze.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Witajcie Kochaniutkie
Nigdy nie myślałam o herbatka jako "zastępstwo diety".
Myślałam że pomagają.
Ale macie racje.Trzeba "zrzucać swoje ciało" powoli i efektywnie.
Trzeci dzień stosuje się do diety niestety 1200 kalorii.
1000 na razie mi nie wychodzi ale mam nadzieje że i do tego dojdzie.
Ćwicze w klubie (planowo jest to 5 razy w tygodniu po 2 godziny ,narazie wychodzi )
I czuje że trace pierwszy kilogram Hurra !
A własnie ? Kiedy najlepiej się ważyć ?
Słyszałam że najlepiej rano ?
Wiem że waga potrafi wachać się nawet w granicach 2 kg dziennie .. rano inaczej,wieczorem inaczej .. przynajmniej u mnie tak jest
Pozdrawiam Was wszystkie :*
wazyc sie najlepiej rano, po wizycie w toalecie a przed prysznicem ))
dieta 1200 jesli cwiczysz regularnie jest absolutnym minimum, nie powinnas schodzic do 1000. 1000 jest dobry jak sie tylko siedzi, a i to przez kilka tygodni
Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
Dukam dalej, do skutku!
Na pewno nie schodź poniżej 1000 Kcal.
Ważyć się rano, tak jak napisała margolka.
Cud dieta? Nie ma i nie będzie nigdy.
Wczoraj wieczorem troche zle się czułam.
Kilka razy zakręciło mi się w głowie.
Nie wiem czy to skutki diety - być może bo kiedyś objadałam się maksymalnie
a wczoraj zjadlam cos koło 900 kalorii.
Dzis od rana też byłam blada,ale teraz lepiej już się czuje.
Jakiś mały kryzysik
Skupie się na wazywach.
A,i pytanie do Was,jeśli chodzi o pieczywo: jecie ciemne pieczywo ? czy skupiacie się na tych typu Wasa? Ja przez ostatnie dni jem tylko Wase,i troche mi tęskno za ciemnym pieczywem
I jakie pieczywo konkretnie jecie ? Grahamki też ?
Witaj Ashtraj....
Jezeli jesteś na liczeniu kcalori może jeść pieczywo jakie chcesz bylebyś się zmiesciła w limicie. Najmniej kalorii ma pieczywo ciemnie i chrupkie. Musiałaś za mało zjeść, albo Twój organizm tak zareagował na ograniczenie pozywienia, że się zle poczułaś. Jedż więcej warzyw gotowanych i surówek zamiast chleba. Ja jestem na diecie South Beach i nie liczę kalorii co za tym idzie jestem szczęśliwa bo tego nie lubię
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki.
Zakładki