to ja ci bardzo zazdroszczę...
to ja ci bardzo zazdroszczę...
i ja też...
nie dlakażdego dieta jest czymś wspaniałym
Grubencja - GRATULUJĘ GRATULUJĘ GRATULUJĘ tych 3 kilogramków.
Widzę, że nie mogłaś się oprzeć i jednak zważyłaś się przed majem. Ale zobaczysz, że taka mobilizacja w postaci zgubionych kilosków jest naprawdę rewelacyjna. Życzę kolejnych.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Grubencjo - odezwij się - co tam u Ciebie U mnie jakoś leci, powolutku, ale kilogramy uciekają. W tym tygodniu było tylko 0,5kg mniej, ale i tak się cieszę. Mam nadzieję, ze u Ciebie też O.K.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Gratuluje Wszystkim spadku wagi
U mnie też odnotowalam spadek . Te pierwsze kilogramy upewnily mnie że można sie odchudzić. Zaobserwowałam też zmiany w swoim nastawieniu do jedzenia. Mam mniejszą ochotę na węglowodany ,słodycze i wedliny. Jem mniej a nie chodzę głodna.
Jutro rozpoczynam trzeci tydzień odchudzania, wiem ,ze teraz będę spadała na wadze ok. 0.5 do 1 kg tygodniowo ale juz nie poddam się i osiagnę swój cel.
Z ćwiczeniami idzie mi marnie ale nie mam na nie za wiele czasu.
Trzymajcie się
Witaj Grimka. Gratuluję Ci odnotowanego spadku.
Ja też już teraz nie odczuwam takiej ciągoty do słodyczy już prawie zapomniałam jak smakują słodkości. Głodna też już tak bardzo nie jestem. Chyba rzeczywiści żołądek nam się skurczył i już nie jest tak rozepchany.
Życzę Ci dalszej utraty kilogramów. U mnie z ćwiczonkami troszkę lepiej, staram się jednak wygospodarować tę godzinkę na ćwiczonka, jakoś lepiej się wtedy czuję.
Grubencja - co z Tobą, nie zaglądasz do nas i nam zaczyna być coraz smutniej bez Ciebie. Mam nadzieję, że o nas nie zapomniałaś. Jak będziesz mogła to odezwji się do nas.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Cześć Grubencja !
Ja mam praktycznie tyle samo kilogramów do zgubienia!
Może spróbujemy razem działać, co?
Grubencjo co się z Tobą dzieje
Ja staram się też ćwyczyć ale mój czas ćwiczeń wynosi góra pół godziny a bywa i krócej.
Ciało mam strasznie ociężałe i jakieś mało ruchliwe , dość szybko się męczę.
Ale mam nadzieje ,że z czasem mi to przejdzie.
Trzymam sie diety, dużo pię wody .Przez ostatnie dni mam problem ,wieczorami strasznie chce mi się jeść . Zapycham się warzywami ale jak tak dalej będzie to boję się ,że sięgnę po chleb .Czy też tak miewacie i co wtedy robicie
Waga leciutko drgnęła w dół ale jeszcze nie pełny kilogram i nie zmieniam jeszcze licznika wagi.
Cześć Grimka. Cieszę się, że się odezwałaś. JA też nie mam pojęcia co się stało z Grubencją. Też czekam, aż znowu się pojawi.
Co do wieczornych zmagań z głodem to ja jednak staram się nie jeść. Jedynie co to robię sobię ciepłą herbatkę i jakoś mi przechodzi. Staram się też czymś ciekawym zająć, żebym nie myślała o jedzeniu.
Pozdrawiam Cię Grimka serdecznie.
No to teraz we dwie czekamu, aż znowu wróci do nas Grubencja.
GRUBENCJO, GRUBENCJO GDZIE JESTEŚ?
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Zmieniam wskaźnik wagi .
Zakładki