MORT jeśli fundusze Ci na to nie pozwalają, to może zdecydujesz się na bieganie.
Cieplutko jest więc z przyjemnością można poruszać się na polku.
MORT jeśli fundusze Ci na to nie pozwalają, to może zdecydujesz się na bieganie.
Cieplutko jest więc z przyjemnością można poruszać się na polku.
[b]katharinkaa masz zupełną rację. Wszystko zależy ode mnie ci wszyscy "zazdrośnicy" niech się wypchają
Bieganie na razie też odpada. Jest to jeszcze zbyt wielkie obciążenie dla mnie, poza tym mam wadę wzroku dość sporą...
Jak schudnę z 5, 6 kilogramów, dopiero będę rozważać bieganie. Na razie nie chcę sobie krzywdy zrobić, mając dobre intencje
Mort Masz rację. Zdrowe odchudzanie jest najważniejsze. Przecież mamy sobie pomóc a nie zaszkodzić.
Ja już nie mogę sie doczekać jutrzejszego dnia. Nie mam żadnych zajęć na uczelni i postanowiłam pójść do fryzjera a potem na basen. Także jutrzejszy dzień będzie pod hasłem"RELAX". No i muszę iść jeszcze rozglądnąć za jakimś ciuchem, bo znowu szykuje mi się ślub, a na dodatek mam być świadkiem. Nie wiem czemu wszyscy w tym roku uwzieli się na mnie. Nienawidzę chodzić po sklepach z ciuchami
Może więc te zakupy przełożę na inny dzień, w końcu jutro mają być same przyjemności!!!!
A Wy jakie macie plany na weekend
Stola, nie będzie źle w sklepach, zobaczysz
Ja planuję ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, a w między czasie muszę przeczytać Zbrodnię i Karę... Jeśli będzie ładna pogoda, to na pewno wybiorę się na spacer... Szczerze - planuję tylko to...
Stola- a może tym razem będzie inaczej i odrazu znajdziesz piękny strój dla siebie nie zakładaj od razu najgorszego Troszke optymizmu a świat od razu wyda się bardziej przyjazny
Mort - zbrodnia i kara...hmmm... bez bicia przyznam sie że nie przeczytałam :P tylko z bryka :P ale za to oglądałam film.
W sumie ciekawa historyjka, ale jak dla mnie zbyt długa
Hmmm moje plany na weeked... jutro- uczelnia+ objechać biblioteki+ basenik +może rowerek
sobota- learning learning learning praca w drewnie
niedziela- learning Powsinek, relax
no i to chyba tyle...ehh i tak strasznie dużo... szczególnie ta nauka hardcorowo
Ja chyba nigdy nie będę mogła biegać. Zanim przytyłam, rozwaliłam sobie po raz n-ty (tym razem bardziej niż zwykle) kolano na... aerobiku. To było akurat wtedy, kiedy byłam w szczytowej formie. Dużo sportów jest dla mnie niestety niedostępnych, np. narty, a szkoda, bo mam zjazd prawie pod domem. Ze wszystkim, co obciąża nogi, będę musiała chyba do końca życia uważać.
Mort, Zbrodnia i Kara jest świetna, komu jak komu, ale Tobie na pewno się spodoba. Szczerze mówiąc, to nie znam nikogo, komu by się nie podobała (mam na myśli książkę). :P
Och weekend, upragnione dni tygodnia. Ja jak zwykle w sobotkę trochę posprzątam i zrobie trochę innych prac gospodarskich. Zamierzam też wybrać się na rower. A wieczorem idę na Kabaret Moralnego Niepokoju. W niedzielę natomiast też poćwiczę jak zwykle ostatnio zresztą, a może też rowerek będzie (jak będę miała z kim dziecko zobaczyć), zobaczymy. Tak się nie mogłam doczekać sezonu rowerowego, ale jeszcze nie zdążyłam pojeździć, bo mąż teraz pomaga szwagrowi w remoncie, a ja nie mam z kim zostawić synka. Ale w sobotę poproszę może mamę, zeby z 1,5 godzinki z nim pospacerowała a ja sobię pojeżdżę. Oby pogoda dopisała. No i oczywiście przez cały weekend dietka.
A co do "Zbrodni i kary" to muszę powiedzieć, że w liceum tego nie przerabialiśmy. Ale ja jakiś rok temu przeczytałam z własnej inicjatywy, bo stwierdziłam, że wstyd takiego dzieła nie przeczytać. Mi osobiście bardzo się podobała.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Albinko, jesteś z Ochoty SzczęśliwiceZamieszczone przez Albina
Hihi Może do "DK OK! ARSUS" W Ursusiku na 19:00Zamieszczone przez gosikmt
Dziewczyny- z jakich dzielnic jesteście
KATH - dokładnie, a skąd wiesz?
Ja jestem właśnie z Ursusa.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Zakładki