Wątek: cel: ladne cialo

Witajcie. Może coś przeoczyłam ale nie wiem jak sobie radzicie z mężczyznami w domu przy tego typu zabiegach? Mąż co prawda przychodzi z pracy trochę później niż ja ale w tym czasie jak go nie ma ja jestem sama z córcią więc nie dam rady położyć się w łóżku na 1.5 godziny a jak przychodzi mąż to głupio byłoby mi paradować przed nim w tej folii. Może nie jest tak źle odpiszcie bo uważam że Margolka ma rację że bez tego ani rusz, już i tak skóra po ciąży jest obwisła a teraz jak schudnę to ię już nigdy nie rozbiorę. Proszę o pomoc.

Suzik, ja ekspertem nie jestem bo na codzien nie mam mojego faceta w domu, mieszkamy na razie w dwoch miastach, to jak przyjezdzam na weekend to mam przerwe w zabiegach Ale po pierwsze, foliowanie jest pomocne, ale nie niezbedne - olejkowac mozesz sie i bez folii, mozesz wlozyc podwojne gacie i sie w ogole nie klasc, jesli to niemozliwe. Po drugie, meza mozna zawsze gdzies wyslac (chyba) na dwie godzinki. Ale tu niech sie wypowiedza inne kobiety

Zakupię potrzebne olekli to zobaczymy może nie będzie tak źle. Jak tak o tym myślę to chyba bardziej powinnam się wstydzić teraz że nic z tym nie robię niż potem jak będę robić coś żeby to zmienić. Córcia się obudziła więc idziemy na długi spacer.

Jeżeli chodzi o mężów w trakcie olejkowania. To mój należy do tego gatunku, że nie ma nic przeciwko ofoliowanej żonie. Nawet sam kilka razy proponował, że może pomóc w foliowaniu. I jakoś mu nie przeszkadza tego rodzaju zabieg. No ale mężczyźni są różni.

hej Margolka mam pytanie w jakim czasie balsam nivea Q 10 dal ci rezultaty bo ja zaczelam go uzywac i nie wiem czy jest dobry odpisz buziaki

Co do mężów foliujących się żon, to mój nie zwraca uwagi na nic, jak tylko włączy komputer z jakimiś grami...Nie podejmuję się przytoczyć jakie są najlepsze, bo podejrzewam że jakiekolwiek
pozdrawiam

hmm.... lepszy foliujący mąż (o ile chce to robić) niż foliująca mamuśka

Margolko
dla Ciebie też misiek za całokształt

Witam
to ja jeszcze podpowiem bo wczoraj w sumie przez przypadek zrobiłam sobie fajny zabieg.
O peelingu z kawy pisano wiele i ja go uwielbiam ale nie lubie zapachu kawy wiec dodawałam do tej pory aromaty (takie do ciast) aby zabic zapach.
Wczoraj do fusów dodalam olikę do masażu antycelulitowego (ziaja) i wiecie co to expresowy zabieg peelingująco nawilżający.
po wymasowiniu sie taka papką skóra była gładka i mieciutka oraz od razu nawilżona oliwką.
Szybko i miły efekt - wersja dla cierpiących na brak czasu!!
Mi sie spodobało wiec polecam spróbowac.

Margolko ja w sprawie soku żurawinowego. Znalazlam ten polski sok żurawinowy w Millenium Plaza, o którym wspominałas ale on niestety jest z dodatkiem soku jabłkowego. Napisz mi prosze czy taki może być? Z góry dziękuje i pozdrawiam serdecznie.