Strona 5 z 14 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 132

Wątek: ZACZYNAM i proszę o wsparcie...

  1. #41
    agat_devil23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie powodzenia i gratulacje

    Gratulacje krwineczko męża i zrzuconego kilograma!Musze się też pochwalić od miesiąca z większymi lub mniejszymi powodzeniami w walce z nawykami żywieniowymi dziś stanełam na wage i o dziwo wskazała 3 kg mniej!!!!!!!!!!!!!!!No i tak jak pisałam przechodze na dietke kapuścianą podobno można spaść o 10 kg powodzenia i wybacz krwineczko,że podpinm się pod twoje posty,no ale skleroza nie boli i awsze zapominam,gdzie się wpisuje!

  2. #42
    agat_devil23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie powodzenia i gratulacje

    Gratulacje krwineczko męża i zrzuconego kilograma!Musze się też pochwalić od miesiąca z większymi lub mniejszymi powodzeniami w walce z nawykami żywieniowymi dziś stanełam na wage i o dziwo wskazała 3 kg mniej!!!!!!!!!!!!!!!No i tak jak pisałam przechodze na dietke kapuścianą podobno można spaść o 10 kg powodzenia i wybacz krwineczko,że podpinm się pod twoje posty,no ale skleroza nie boli i awsze zapominam,gdzie się wpisuje!

  3. #43
    agat_devil23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie co, jest?

    :P oj wysłałam 2 te same posty eh.............

  4. #44
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    miło mi się czytało o mężu cieszę się twoim szczęściem

  5. #45
    Krwinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj, było dzisiaj nieco grzeszków o pięknym tytule "frytki". Wiem, nie powinnam, ale jak widziałam jak mój Mąż (ostatnio zaczynam go nazywać pieszczotliwie "mój Żon") się nimi zajada, więc sama zrobiłam sobie małą porcję. Ale miałam prawo - od jednego razu się nie utyje. Żon się śmieje, kiedy otwieram szafkę, a tam słodycze... Ale nie łamię się . Co prawda jakoś ostatnio nie chcę się spotykać z Panią Wagą, ale będę musiała to wreszcie zrobić. Jednak to dopiero jutro z rana - nie chcę się dzisiaj dołować. Wystarczy, że niebo płacze. Ja nie muszę się smucić.
    Agat_devil23 - na czym polega ta dieta kapuściana? Je się tylko kapustę? Ja wprost kocham kapustkę... Zwłaszcza tak o tej porze roku . I wybaczam Ci to, że podpinasz się pod moje posty. Bardzo mnie to cieszy, że tu jesteś ze mną . Gratuluję zejścia o 3 kg w dół.
    Flakonka, witam Cię serdecznie u siebie. Życzę powodzenia w dalszym gubieniu kilogramów.

  6. #46
    stola2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Krwinka tutaj masz przepis na kapuściankę

    1 glowke kapusty bialej(można też dodac kiszonej)
    -1 por
    -2 papryki
    -1 puszeczka koncentratu pomidorowego
    -3 duze cebule
    -1 seler naciowy
    -sol,pieprz,curry,bazylia,pietruszka,papryka,ostry sos np.sojowy


    dzien 1
    jesz owoce, oprocz bananow i zupe,pijesz soki nieslodzone,wode mineralna niegazowana!!
    dzien 2
    zadnych owocow!!jesz jarzyny,az do uczucia sytosci,unikaj grochu oraz kukurydzy,jesz tylko zupe i jarzyny.na kolacje mozesz zjesc 3-4 gotowane ziemniaki.
    dzien 3
    nie jesz ziemniakow i bananow!jesz jarzyny,owoce i zupe.
    dzien 4
    jesz owoce,pijesz maslanke,duzo wody i zupe!
    dzien 5
    nie jesz owocow!warzywa do uczucia sytosci,pijesz 6-8 szklanek wody aby wyplukac kwas mlekowy z organizmu,zupke nie mniej niz raz.
    dzien 6
    nie jesz ziemniakow!maslanka i owoce az do uczucia sytosci.zupa nie mniej niz raz.
    dzien7
    jesz jarzyny!soki nieslodzone,zupke przynajmniej raz,jesli nie oszukiwalas to schudniesz od 4-8 kg.

    Więcej informacji znajdziesz tutaj http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57452

  7. #47
    Guest

    Domyślnie

    Po takim czymś można ważyć 4 kg mniej, ale schudnąć tyle się nie da.
    Ta dieta jest okropna. Zupa - ok, czemu nie, ale te wszystkie dodatkowe ograniczenia? Czary-mary, bo jak zjem kawałek serka albo pieczywo, to nie schudnę, bo oszukiwałam. Jedna wielka ściema.

  8. #48
    Krwinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Stola, dziękuję Ci bardzo za ten przepis. Zaraz wejdę na stronę, którą mi podałaś. Chyba się na to zdecyduję - Żon i tak częściej jada obiady w pracy niż w domu, a ja mogę popastwić się nad sobą samą zieleniną i zdrową żywnością. Więc może w tym tygodniu zacznę - tylko najpierw odwiedzę sklep i zaopatrzę się w potrzebne składniki.

    No, a dzisiaj jakoś taki ponury dzień. Aż się nie chce wyjść nigdzie. Ale nie odmówię sobie codziennego spaceru - ostatnio wszędzie chodzę pieszo. Owszem, mój Żon się buntuje, bo przecież jest komunikacja miejska, jest autko, ale 1) szkoda mi na bilety, 2) nie mam prawa jazdy, a nie będę przecież wyciągać Żona specjalnie po to, by gdzieś w pobliżu jechać... Dlatego wolę się przejść. I dobrze mi to robi - zaczyna mi się łatwiej oddychać. Nie wiem, czy to właśnie spacery sprawiły, ale jakoś mniej się męczę tak chodząc, aniżeli wcześniej to było. Czuję w sobie więcej energii...
    I tak ma być dalej .

    Pozdrawiam wszystkie Grubaski
    Cieplutkiej niedzieli

  9. #49
    Awatar margolka123
    margolka123 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,845

    Domyślnie

    Krwinko, dzieki za zaproszenie ja bym Ci odradzala kapusciana diete w tej formie w jakiej ona krazy po sieci i miedzy kobietami. Sama zupa jest ok - po prostu bulion warzywny. Ale te wsyzstkie ograniczenia sa po nic. Jesli bedziesz jadla tak, po tygodniu (najdalej) rzucisz sie na smazone mieso albo placki ziemniaczane, albo chleb ze smalcem. A nawet jak sie nie rzucisz, to z organizmu zejdzie Ci sama woda, waga pokaze mniej ale to nie znaczy, ze schudlas te pare kilogramow. A mozesz sobie oslabic przemiane materii, zaczniesz jesz i tu i owdzie Ci sie tluszcz odlozy.

    Zupe moglabys potraktowac jako uzupelnienie diety 1000 kcal, powiedzmy jesc ja zamiast kolacji albo zamiast podwieczorku czy II sniadania. I do tego dieteteczne posilki.


    Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
    Dukam dalej, do skutku!

  10. #50
    tujanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Krwinko,
    ja zaczynałam od diety kopenhaskiej, póżniej była kapuścianka przez bodaj
    12 dni i 2 litry wody,poza kawą czy herbatą oraz oczywiście zupą.
    Po przejściu na 1000 kal. na nic się specjalnie nie rzuciłam, ale też wiedziałam,
    że to jest początek , nie koniec.
    Ważne są doświadczenia dziewczyn na forum, ale najważniejsze są te
    własne, a więc wsłuchanie się swój organizm.Ocena, co mi służy, a co szkodzi.
    Warto się poobserwować.
    Ja wiem o sobie,że najbardziej mi służy dieta niełączenia,woda i warzywa.
    Mięso i ziemniaki w jednym posiłku to dla mnie trucizna.
    Pozdrawiam .Ania

Strona 5 z 14 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •