Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 57

Wątek: Jutro- kraina spelniajacych sie marzen

  1. #1
    swiatelko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Jutro- kraina spelniajacych sie marzen

    81kg!!!!!!!

    81 kg!!!!!!! No tyle to jeszcze nie wazylam.

    Witajcie wszystkie piekne Panie i Panowie

    Postanowiłam się przyłączyc i zaczać prowadzic maly dziennik moich duzych zmagan.
    Mam na imie Ania, mierze sobie 163 cm wzrostu i waze... ech... sami juz wiecie ile.

    Chce do lipca schudnąc do 70 kilo, do pazdziernika do 60 i kiedys tam do 50.

    Dietka: 1500 kalorii (bo mniej nie dam rady) ale same warzywka,chude miesko, rybki, troche owocow, zero slodyczy, bialego chlebka,zoltego sera i wszystkich innych
    smacznych rzeczy, przez ktore waze teraz 81 kilo.

    Ruch: rano godzina rowerkiem, popoludniu 30 minut pilaties


    Prosze o wsparcie, bo moja slaba silna wola moze zniweczyc moj wylaszczajacy plan

  2. #2
    Modka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na pewno dasz radę, bo podobno najtrudniej właśnie zacząć
    Na początek na pewno dietka 1500 kalorii + ruch da jakiś rezultat, ale za jakiś czas Twój organizm sie do tej ilości przyzwyczai i będziesz musiala zejść trochę niżej, albo zwiększyć swoją aktywność fizyczną
    Życzę powodzenia i trzymam kciuki

  3. #3
    Awatar margolka123
    margolka123 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,845

    Domyślnie

    sa dwie szkoly, jedna mowi ze lepiej zaczac "ostrzej" - dieta powiedzmy 1000 kcal i po kilku tygodniach przejsc na troche wyzszy limit, druga - ze lepiej zaczac lagodniej, potem obnizyc. Jedno jest pewne - na diecie 1500 kcal musisz rzczywiscie pilnowac regularnych cwiczen, tak jak napisalas


    Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
    Dukam dalej, do skutku!

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Witaj na forum. Dieta 1500 kcal to świetny pomysł na początek. Przyzwyczaisz się do mniejszych posiłków i potem nie będzie Ci sprawiać trudności stopniowe zmniejszanie kalorii aż do 1000. Niestety im więcej schudniesz, tym mniej kalorii będzie potrzebował Twój organizm, więc dieta 1500 kcal z czasem może się okazać mało skuteczna.
    Jeśli będziesz wytrwała, to musi Ci się udać. Zajrzyj tutaj, może ta historia Ci pomoże, bo na mnie zadziałała bardzo motywująco, że komuś tak się udało.

  5. #5
    swiatelko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje Wam dziewczyny kochane za tak szybka reakcje
    i za dobre rady i za wiare


    Ja nie pierwszy raz zaczynam sie odchudzac. Dwa lata temu schydlam 17 kg. Wprawdzie nie z 81kg ale z 74, ale schudlam. Bylam na diecie 1000 kalori i w sumie optymalnie nie za duzo sie ruszalam. Bylam non stop slaba, nic mi sie nie chcialo,popsuly mi sie zeby, zaczely sie problemy zdrowotne rozne w ogole-np non stop wychodzila mi opryszczka- no zrobilam sobie krzywde tym odchudzaniem, bo jadlam 1000 kalorii-ale jadlam wszystko -np dwa batoniki i cos tam zeby dobic do 1000. To nie bylo za madre, ale no coz,dzialalo- ja bylam zadowolona,bo jadlam co chcialam tylko duzo mniej, a kilogramy lecialy i to w zawrotnym wrecz tempie.
    To znaczy zadowolona bylam do czasu, kiedy wazylam juz 57 kilo i w sumie wygladalam laseczkowato(- nawet mi rzeberka sterczaly -tylko dupcie mialam jeszcze wielka,ale ogolnie ok), ale za to zaczelam miec napady wilczego glodu i... zaczelam wymiotowac. Na szczescie mam wspanialego chlopaka i nie wpadlam w bulimie. Za to wpadlam w jadaczke i tak jem, z krotkimi przerwami na "odchudzanie" juz od 2 lat i ... i waze 81 kilo. Ale koniec z tym, bo ilez mozna.
    Między innymi dlatego tez nie chce 1000 kalorii. Wole chudnac dluzej ale zdrowiej i skuteczniej. Mam bardzo dobra przemiane materi- bo na tyle co ja jem (kiedys sobie policzylam ile to kalorii ) to obecnie powinnam dawno juz wazy ponad 100. Mysle, ze jakos to bedzie na 1500 i jak pocwicze to schudne!.

    Tylko nie moge sie poddac. Mam cel i go osiagne! Koniec kropka i Bez wymowek

    Mam nadzieje,ze mi pomozecie w trudnych chwilach i wasza obecnosc i to,ze musze tu cos wpisywqac codziennie zmobilizuje mnie do pracy nad soba. Bo tu juz nawet nie chodzi tylko o odchudzanie, ale o dazenie do celu i nie poddawanie sie w polowie drogi
    Uch.... sie wymedrkowalam, ciekawe czy bedzie sie komus chcialo to czytac

  6. #6
    desdemona20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!!!

    Mam na imie Kasia i widze,ze znalazlam czego szulakalam.Podobna sytuacja.Mam nadzieje,ze wspolnie nam sie uda.Ja waze ok 84 kg chociaz na tyle nie wygladam bo duzo cwicze,ale wiem,ze bez diety sie nie da.Nie mam konkretnego planu ale chce miec kogos komu mozna bedzie sie pozalic i podzielic radosciami.Wiem,ze to bardzo mobilizuje.
    No to do dziela.
    Pozdrawiam...

  7. #7
    spragnionaszczescia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Ślicznie:)

    No Aniu zaczynamy:] masz racje nie ma co sie katowac nie o to chodzi! ja postaram sie okolo 1000kcal jesc najmniej ale szczerze to ja sie niezbyt ruszac lubie heheh dlatego nie moge za duzo tez! ja waze 77 i do konca wakacji planuje 60 wiesz w pazdzierniku ma polowinki i chce wygladac nie heh jakos bedzie trzeba myslec pozytywnie...ruszac sie musze wiecej i bedzie G bo teraz to ja strasznie wygladam buuuuuu! na brzuchu opona taka ze lohohoh heh w wakacje kolo ratunkowe nie bedzie potrzebne bo jedno juz bede miala behehehehe:P zagladaj czasem na bloga do mnie a ja ciebie bede tu odwiedzala chociaz fajnie by bylo jakbys sobie blogusa tez zalozyla nie ukrywam
    pozdrawiam i zycze sukcesow:* [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - Ania z czata

  8. #8
    swiatelko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Kasiu Demonie
    To juz masz kogos komu bedziesz mogla sie pozalic i podzielic radosciami i pochwalic sukcesami. To sem ja Bedziemy sie wspierac, pocieszac i opieprzac w razie potrzeby ) fajnie, ze napisalas.
    Napisz jeszcze ile masz wzrostu i czy pierwszy raz sie odchudzasz i co cwiczysz, bo piszesz, ze duzo tez bym chciala duzo.
    Osiemdziesiatki gora!!! (Puki co...)

    Hej Andzia
    fajnie,ze mnie odwiedzilas, ja u Ciebie bylam juz dwa razy
    Wylaszczanie trwa. I nie doluj sie mala, bedzie wszystko tak jak sobie zaplanowalas! A zamiast kola ratunkowego moze sie fakis fajniutki ratownik przyplacze... .


    Pierwszy dzien w krainie Jutro przebiega w miare spokojnie . Planu rowerowego nie wykonalam - bo niestety pada. Za pilaties sie wlasnie bede zabierac. Pozarlam jak na razie ok 700 kalorii- wiec moze na kolacje zjem cos za 300 i sie wyrowna za brak ruchu .

    Jednym z moich najwiekszych problemow jest to, ze nie moge jesc stalych posilkow o stalej porze ,bo studjuje w innym miescie i dojezdzami wybywam z domu rano,wracam wieczorem,a nie zawsze mam kase i czas ,zeby sobie kupic jakis zdrowy obiadek. Moze ktos cos doradzi.

  9. #9
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Witaj światełko!
    Mamy sporo wspólnego... a są to:
    - wzrost (ja mam zaledwie 2 cm więcej )
    - waga (4 tyg temu też miałam 81)
    - cel (marzy mi się to okrąglutkie 50 )
    No i uczymy się z dala od domku... Wiesz najlepszy chyba sposób to jest zabierać ze sobą kanapkę z wieloziarnistej bułki z wędliną drobiową i warzywkami a do tego jabłuszko albo jakiś inny owoc... Przynajmniej ja tak robię i daję radę
    Pozdrawiam cieplusio i życzę powodzenia!

  10. #10
    swiatelko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Korciu!
    Pokrewna studencka duszo Gratuluje sukcesow chudzinko ,mam nadzieje,ze mi za jakis czas tez sie ruszy sloneczko na wskazniku .
    Kanapki... i owoc,proste lecz skuteczne rozwiazanie ,ale cieplego dania nie zastapi niestety - moze ja bede sobie z termosikiem hasac . A w termosie moja ulubiona fasolka szparagowa mniam ...
    hehe nic tylko o zarciu mysle. ide cwiczyc,bo mi jakos zeszlo- ogladalam przyjaciol- to moj kolejny problem- jak mam cos zrobic... ide ogladac tv.

Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •