-
Ammy!
Nio a co do mmnie zagladasz:P cio??!! w kazdym razie wybaczam bo zapomniałam wczoraj cos u ciebie skrobnac...hihi czytałam, ale myslalam ze zostawiłam swoj slad!!
Hihi
W kazdym razie...no mamy nie warto denerwowac:P..znam to z auotobsji...pozniej sa krzyki..i wyrzuty hihi ..ale to normalka:P
Ale sobie posłodziłas..hi no ja tez mialam słodko..ale w wtorek..cos mnie napadło hih ..ale juz wrociłam to była taka przejazdzka z ktorej szybko wrociłam
Pozdrawiam i sle buzikai:*
Ps. a ja wczoraj byłam na moim rowerku..bo zawsze to jezdze na mamie rowerku ale ostatnio mi warczał weic wziełam mojego dawnego gorala..i co sie okazało..tak zwinie mi sie nim jechało...ze nawet korki nie sa mi straszne a kierowcy ylko sie patrzyli o co tu chodzi hihii :P
-
Witam cieplutko!!!
Mama była zła na wszystko, tj na ogół; zresztą jak zwykle A wtedy wszystko jej przeszkadza :P Ale już przeszło :]
A dziś No, było dobrze. Z dietą - wspaniale, żadnych przewinień, zresztą - nie było kiedy.
Bilans truskawek: jakieś 0,7kg + cała tona wstawiona w obrazkach na forum :P
ruch: z rana rowerek - do kumpla po materiały do egzaminów; zabawiłam u niego trochę za długo, no ale... przystojny jest :P a potem jeszcze dłuugi, ponad godzinny spacerek z psem. Może jeszcze wieczorkiem ćwiczonka :P
Ehh, ale dziś pogoda była fajna. Do jakiejś 16-17 słonko grzało na maxa, potem ochładzająca burza Lubię burze w lecie - dają takie wytchnienie... i świeże powietrze
Do widzenia syskim!!! :P
-
Ammy
to ja , jedna z syskich.
Dzięki za truskawki, zjadlam,choc troche mniej niz Ty, ale gdyby była możliwosć,
zjadłabym więcej. Za te wszystkie lata, co ich nie zauważałam.
Jutro będę nadrabiać.
Ja też lubię letnie burze i deszcz letni, boję się burz wczesnowiosennych.
Pozdrawiam. Buziaki.Ania
-
AmmyLee,moja droga...ja myślałam,że tylko u mnie takie apetyczne truskaweczka a tu wszędzie...oj zmobilizowałaś mnie do pozwiedzania forum...a już spać miałam iść
Ściskam Cię serdecznie,do juterka...
-
-
Witaj AL;)
Składam rewizytę;) Przy okazji przeczytałam sobie pierwszą stronę Twojego wątku, zeby zobaczyc z kim mam przyjemnosć;) No i o ile czytając twoja wypowiedz u mnie morale mi wzrosło, o tyle zaraz spadło gdy przeczytałam Twoją u Ciebie;) No bo kurczę pióro... Ty masz 182 cm wzrostu a ja 170... i podobna waga wyjsciowa wcale nie oznacza, ze byłysmy podobne kulki;) Własciwie to ja byłam (i jestem) kula a Ty kulka (teraz to juz nawet kuleczka). Wiec jak nawet osiągniemy te swoje 65kg to ja przy Tobie nadal bede wygladała jak kulka;) A Ty jak "patyczak";)
Pozdrawiam;)
-
Ammy ale miałaś nosa z truskawkami . Najlepsze jest to ,że nigdy ich nie jadłam a w tym roku eh zajadam się nimi za wszystkie czasy
Miłego dzionka Buziaki
-
Aniu: to ja dziękuję za "naprowadzenie" mnie na truskawki - napisałaś mi parę dni temu, żeby ich nie ważyć, tylko jeść ile się da :P bo są bardzo bogate w witaminki no i wspomagają odchudzanko (tj. są niskokaloryczne, mają błonnika sporo i są w ogóle "cool" :P) No i trochę poszperałam po internecie i tak się już do tych truskaweczek przyzwyczaiłam, że aż się boję, że się uzależnię :P
Bidrget: dziękuję Ci za odwiedzinki na moim wątku No i za zwiedzanie forum; ale chyba sama zauważyłaś, że takie "zwiedzanie" wciąga :P Ja też ostatnio zamiast chodzić spać "z kurami" (żeby było zdrowo, tj. przed 23?) buszuję po forum i czytam :P No ale... mam wakacje :P
Glubka: Dzięki za wizytę Hmm ta różnica wzrostu - wiesz, ja początkowo chciałam zrzucić "tylko" jakieś 15-16 kg. I kto wie, czy moją "idealną wagą" nie jest więcej niż 65 kg, to "wyjdzie w praniu". I nie przejmuj się tym, jak w porównaniu ze sobą będziemy wyglądać - liczy się, że będziemy chudsze o 20-25kg i szczęśliwe :P
nineczko: heh, nosa z truskawkami miała tujanka :P No a ja tylko dostałam na ich punkcie świra i też się zajadam makszymalnie :P Choć akurat wcześniej też je lubiłam :P
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, dziękuję za wizyty i miłe słowa :P A teraz - lecę do Was :P
-
Ammy
aż takich zasług to nie mam, lubisz przeciez truskawki, ale tak mi miło,
że uważnie czytasz.
Ja miałam nadzieję, że mój rower zostanie dziś przygotowany do
jeżdżenia, pojechaliśmy do mamy, aby zrobić to na świerzym powietrzu
( z dwoma kg truskawek ), niebo się jednak zaciągnęło, zaczęło padać.
Mam nadzieję na jutrzejszą słoneczną pogodę.
Pozdrawiam Cię serdecznie.Ania
-
witaj Ammy
Truskawki krouluja..szkoda ze nie poteguja przez cały rok
buziaki :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki