Wątek: Moj cel: zwalczyć nadwagę!

Ewuniu, jak tam urlop, mam nadzieję że bardzo udany
pozdrawiam cieplutko

Pozdrawiam serdecznie i przepraszam,że sie nie odzywam Muszę dojść do siebie...musi się wszystko w miarę ułożyć,wtedy będzie mnie więcej na forum

Ewuniu, pozdrawiam cieplutko
chciałam się pochwalić, że mamy już maszynkę do chlebka i już dwa razy z powodzeniem jej użyliśmy, mniam

Witam!

Oj nie było mnie trochę na forum. Ale działo się sporo...

Urlop miałam niestety nie ciagiem - najpierw 2 dni z czego 1 częściowo jeszcze zajęty wykańczaniem pracy - potem w weekend miałam szkołę więc o wyjeżdzie nie było mowy.
Kolejny tydzień też zaczełam w pracy - w poniedziałek badania okresowe do prcy musiałam zrobić (lekarka była na urlopie wiec to ja musiałam urlop przesunać a jak już przesuwałam to poprosili żebym się i we wtorek pojawiła. Ot życie. Za to od środy do piątku mialam już labe Na dodatek i mój mężuś dostał czwartek i piątek wolny i pojechaliśmy do teściów na wydłużony weekend

No a po powrocie - to wiecie jak jest, na dodatek zaczał się nowy semestr i jest mnostwo pracy, a na dodatek w połowie marca mam zaliczenia w szkole i musze przygotowac p[rezentacje.
Wybaczcie wiec jak jeszcze bedzie mnie malo na forum - pewnei na dluzej uda mi sie zagladac po swietach dopiero.

Dietka niestety tak sobie - ale twardo się trzymam jeśli chodzi o nie jedzenie słodkości.
Jeszcze tylko mnie czeka wizyta u lekarza w tym i w klinice w przyszłym tygodniu (koszmar zeby w prywatnej klinice były takie terminy - ponad miesiąc Ale moze się wreszcie coś wyjaśni w wiadomej sprawie

Buziaki

Emkrko mnie też dawno nie było na forum.
Teraz znów zaczynam.
Pozdrawiam

Ewunia wpadam z pozdrowieniami
Fajnie ze choć trochę odpoczęłaś trzymam kciuki za wizytę u lekarza i dietkę?
w ogóle jak tam u CIebie? jak waga..? super, ze nie jesz słodkości ja nie dałam rady i się w wielkim poście złamałam niestety..
na wadze jednak na szczęście powolny spadek, uff.. im dalej jestem od 9 na wadze tym mi lepiej buziaczki

Ewuniu, pozdrawiam dietkowo

Ewuniu pozdrwiam serdecznie i trzymam kciuki za pozytywne wyniki wizyt u lekarzy

Beata-Boksita,którą poznalaśu mnie urodziła w poniedziałek synka-Kacperek waży 3800 i ma 55 cm. wzrostu

Trzymam kciuki Ewuniu za wiadomą sprawę
Powodzenia kochana

Pozdrawiam cieplutko

Ewuniu, pozdrawiam piątkowo